Mija już 11 lat od pamiętnego wypadku samochodowego, w wyniku kórego Monika Kuszyńska straciła czucie w nogach. Została zmuszona do tego, by zacząć poruszać się na wózku. I kiedy po tylu latach straciła już nadzieję na jakąkolwiek poprawę stanu zdrowia, wydarzył się prawdziwy cud!
Monika Kuszyńska znowu będzie mogła chodzić?
Jak podaje echodnia.pl, w specjalistycznym ośrodku w Busku-Zdroju wokalistka stanęła o własnych siłach na nogi. W Uzdrowiskowym Szpitalu Kompleksowej Rehabilitacji "Krystyna" odbyło się uroczyste otwarcie nowoczesnego Ośrodka Diagnostyki i Rehabilitacji Uszkodzeń Narządu Ruchu "Anthropos". Jednym z gości honorowych była oczywiście Monika Kuszyńska.
Na miejscu udało jej się przetestować egzoszkielet. Dzięki niemu każdy niepełnosprawny pacjent może nauczyć się chodzić od nowa. Robi to za pomocą zewnętrznego szkieletu, który wykonuje ruchy za pacjenta. Można również wykorzystać stopniowanie trudności wykonywanych kroków.
Zobacz także: Ta domowa mikstura stymuluje porost włosów
Najpierw należy się jednak oswoić z tak zaawansowaną technologią i sprzętem, a dopiero później przy pomocy balkonika zacząć stawiać pierwsze kroki. Od tego momentu już niedaleko do samodzielnego chodzenia przy pomocy podporu kul łokciowych.
My będziemy trzymać za Monikę kciuki!
Przypomnijmy, że nieszczęśliwy wypadek miał miejsce 26 maja 2006 roku. Kuszyńska jechała z zespołem "Varius Manx" na koncert. Kierowca, lider zespołu Robert Janson, jechał z niedozwoloną prędkością, w efekcie doszło do wypadku, w którym najbardziej ucierpiała wokalistka.
Zdjęcie główne: Instagram.com/monika_kuszynska_official