'Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara' na DVD z magazynem "Party!" i "Viva!"

Selena Gomez to gwiazda, która podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes wzbudziła najwięcej kontrowersji. I wcale nie chodzi o wpadkę makijażową , zbyt skąpą stylizację, czy fakt, że wreszcie doszła do siebie po załamaniu nerwowym związanym ze ślubem jej byłego partnera Justina Biebera i Hailey Baldwin-Bieber . Największe emocje wzbudziły bowiem czułe gesty , okazywane jej przez 42 lata starszego aktora Billa Murray’a, z którym Selena wspólnie promowała film "The Dead Don't Die" w reżyserii Jima Jarmuscha. Ostentacyjne uśmiechy, objęcia i ukradkowe całusy sprawiły, że w mediach zaczęło huczeć do tego stopnia, że sama zainteresowana postanowiła zabrać głos w sprawie. Selena Gomez bierze ślub z 42 lata starszym aktorem?! Kilka dni temu na czerwonym dywanie Festiwalu Filmowego w Cannes 68-letni Bill Murray nie szczędził Selenia czułych gestów. Na oczach całego świata bez skrępowania otulał aktorkę ramieniem, gładził  ją po szyi, plecach i szeptał coś na ucho. W pewnym momencie dłoń gwiazdora niebezpiecznie powędrowała także w okolice pośladków Seleny. To kontrowersyjne zachowanie starszego aż o 42 lata Billa natychmiastowo oburzyło miliony internautów. Nie trzeba było długo czekać, by media społecznościowe zalała fala nienawistnych komentarzy potępiających protekcjonalne i zbyt odważne gesty gwiazdora w stosunku do dużo młodszej koleżanki. Zdjęcie: Hahn Lionel/ABACA/Abaca/East News To przerażające! – komentuje zajście jeden z użytkowników Instagrama. Co z #MeToo – burzy się inny. Jak się jednak okazuje, niestosowne gesty Billa zupełnie nie przeszkadzały 26-latce, która postanowiła stanąć po stronie aktora i obronić go przed internautami. Mój pierwszy raz w Cannes! Jestem zaszczycona, będąc częścią tego filmu z Jimem i całą ekipą. Przy okazji, ja i Bill Murray bierzemy ślub - żartobliwie napisała na swoim...

Siostry z klanu Kardashianów niejednokrotnie już wyznaczały trendy. Najpierw modelowano twarz na wzór Kim Kardashian, a potem próbowano powiększać usta, aby mieć je takiej wielkości jak  Kylie Jenner . Nic więc dziwnego, że Kylie postanowiła otworzyć swój kosmetyczny biznes . Ostatnio głośno było o błyszczykach, w których praktycznie na samym początku odkryto wadliwe pędzelki, przez co część produktów została wycofana. Potem okazało się, że skład tych kosmetyków prawie nie różni się od tańszych błyszczyków- Candy K- ColourPop Clueless Ultra Matte Liquid Lipstick . Wydawać by się mogło, że jednym słowem, ten biznes Kylie po prostu nie wychodzi, jednak celebrytka się nie poddała i oczywiście zapewniła, że jej produkty są luksusowe.  Od ostatniej „afery” z jej błyszczykami najpierw wydała szminkę w kolorze metaliczno- niebieskim , a teraz wypuściła kolejny kolor. Tym razem czarno-matowy! Nosi on nazwę „Dead of Knight" . Nowy produkt ma być wyjątkowo trwały.  DEAD OF KNIGHT this shade is for you guys! When I asked what lip kit you would love to see next for Kylie Cosmetics the majority of you surprisingly said BLACK! So before I release KyMajesty... my black lip kit is coming this Friday! #DeadOfKnight Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kylie Cosmetics (@kyliecosmetics) 7 Cze, 2016 o 2:07 PDT Promocja tej szminki ruszyła już pełną parą. Ciekawe, czy tym razem obędzie się bez wpadek , choć mamy wrażenie, że cokolwiek by się nie stało, fanki Kylie nadal będą sięgały po produkty sygnowane jej nazwiskiem. O ile jednak błyszczyki były utrzymane w tonacji nude i pasowały do wielu typów urody oraz makijaży na różne okazje, o tyle dwie ostatnie propozycje szminek są już ekstrawaganckie i zdecydowanie mogą być wykorzystane do wykreowania festiwalowego looku , a nie makijażu choćby na rodzinny obiad , nie mówiąc już o...

W świecie celebrytów, aktorów, piosenkarzy i szeroko pojętych artystów, niepowtarzalność i wyjątkowość jest niezwykle ważna. W końcu większość z nich che, żeby ich twarz była rozpoznawalna, a role zapamiętane. Istnieją jednak tacy, którzy są często myleni z kolegami i koleżankami z branży. Wyglądają niemal jak rodzeństwo.  Maria Dębska i Agnieszka Więdłocha Maria ma 31 lat, Agnieszka 36 - obie są zjawiskowo piękne. Choć nie są spokrewnione, często są ze sobą mylone. Obie są aktorkami - pierwsza z nich znana jest m.in. z filmów "Pech to nie grzech", czy  serialu "Ślepnąc od świateł". Druga to gwiazda serii filmów "Planeta singli", "Kobieta sukcesu", czy serialu "Receptura". Zobacz także:  Te gwiazdy pięknieją z wiekiem - zrezygnowały z medycyny estetycznej i poprawiania urody Linda Evangelista i Milla Jovovich Linda to kanadyjska supermodelka, która obecnie ma 57 lat. Milla jest aktorką, modelką i piosenkarką, która skończyła 46 lat. Te panie łączą bardzo podobne rysy twarzy, ale też gusta - zarówno do fryzur, makijażu, jak i ubioru.  Jeffrey Dean Morgan i Javier Bardem Amerykański aktor Jeffrey Dean Morgan, którego widzowie znają z "The Walking Dead", ale też komedii romantycznych "PS. Kocham Cię" i "Przypadkowego męża". Ma 56 lat i często bywa mylony z Javierem Bardem. Hiszpański aktor znany z "Vicky Christina Barcelona", czy "Skyfall" ma 53 lata. Choć dziś nieco się różnią - noszą inne fryzury i brodę, to bywa, że są trudni do rozróżnienia. Krzysztof Miruć i Piotr Galiński W Polsce też znajdziemy podobne gwiazdy telewizyjne. Krzysztof Miruć, który remontuje domy Polaków jest podobny do Piotra Galińskiego, tancerza i choreografa. Zobacz także:  Gwiazdy, które nosiły modne fryzury, a które dziś uchodzą za kicz [galeria] Amy Adams i Isla Fisher Amy Adams i Isla Fisher...

Ostatnie wydarzenia pokazują, że to dopiero początek konfliktu między Johnnym Deppem a Amber Heard. W poniedziałek rozpoczął się głośny proces, który prawdopodobnie przejdzie do historii show-biznesu. W odpowiedzi na artykuł napisany przez Amber Heard, który ukazał się w "The Washington Post", Johnny Depp pozwał byłą żonę, żądając od niej odszkodowania za zniesławienie wysokości 50 milionów dolarów. Chociaż aktorka nie wymieniła byłego partnera z imienia i nazwiska, pisząc o przemocy domowej, to nie jest tajemnicą, że miała na myśli gwiazdę Hollywood. Proces, który ma trwać przez sześć tygodni, rozpoczął się od szokujących zarzutów, jakie Deppowi postawiła obrona Heard. Bulwersujące zarzuty wobec Johnna Deppa: "Rzucał w nią butelkami, wyzywał..." Reputacja Johnny'ego Deppa już jakiś czas temu legła w gruzach. Gwiazda Hollywood zdążyła już odczuć na swojej skórze, że stała się w persona non grata. Do kin niedawno wszedł najnowszy film "Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a", w którym aktor miał grać główną rolę. W związku z mocnymi zarzutami, dotyczącymi przemocy domowej artysta został ostatecznie usunięty z obsady. To jednak dopiero początek upadku jego wizerunku. W poniedziałek 11 kwietnia ruszył jego proces z Amber Heard, który jest emitowany przez stację Court TV. Jako świadkowie zeznawać mają m.in. James Franco, Paul Bettany oraz Elon Musk. Zobacz także:   To koniec małżeństwa księżnej Monako? "Wypowiedziała słowo "rozwód" Wszystko wskazuje na to, że proces może jeszcze bardziej pogrążyć Johnny'ego Deppa. Rozprawa rozpoczęła się od szokujących zarzutów, jakie postawiła obrona Amber Heard. Przemowy Elaine Bredehoft i Bena Rottenborna wstrząsnęły wszystkimi. Prawnicy byłej żony gwiazdy Hollywood opowiedziały o przemocy seksualnej, której ofiarą padła amerykańska aktorka. WATCH: #JohnnyDepp ’s...