
Trwały, ale usuwalny tatuaż to marzenie większości niezdecydowanych kobiet. Usunięcie inicjałów niedoszłego narzeczonego? Poprawki w cytatach z literówkami? To wszystko przestanie być problemem.
Zespół studentów i absolwentów Uniwersytetu Nowojorskiego pracuje bowiem nad specjalnym tuszem, który będzie można nosić tak długo, jak się chce, a jeśli tylko nam się znudzi – będzie można go usunąć specjalnym roztworem.
Tusz znajduje się jeszcze w fazie rozwoju, ale naukowcy poczynili poważne postępy w jego opracowaniu. Jak zapowiada zespół firmy Ephemeral, usunięcie całego tatuażu nie będzie jedynym rozwiązaniem. Równie dobrze będzie można usunąć tylko jego fragment i na bazie pozostałości stworzyć coś zupełnie nowego – o innym kształcie czy w innych barwach.
Bez względu na to, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy, w przeciwieństwie do laserowego usuwania tatuażu, pozbycie się tuszu Ephemeral nie będzie pozostawiało trwałych blizn.
Bliższe szczegóły całego przedsięwzięcia nie są jeszcze znane. Naukowcy nie zdradzają składu tuszu Ephemeral ani tego, czy tatuaż w nienaruszonym stanie będzie utrzymywać się przez rok czy dłużej. Jednak, skoro prace są zaawansowane, może już w przyszłym roku nastąpi długo wyczekiwany przełom? Wszystko na to wskazuje.
Na czele startupu stanął Joshua Sakhai, absolwent ekonomicznej szkoły NYU Stern (New York University, Leonard N. Stern School of Business). Jak przyznał w wywiadzie z redakcją Allure, planowany termin wprowadzenia na rynek tuszu Ephemeral to sierpień 2017 roku. Usunięcie tatuażu, w zależności od jego rozmiaru, ma z kolei wymagać od jednej do trzech sesji.
Fot. Facebook.com/ephemeraltattoos, ephemeraltattoos.com
Czytaj też: Delikatne tatuaże w uszach i za uszami. Wzory dla kobiet