Paulina Smaszcz zdradza, że Maciej Kurzajewski chciał zakończyć związek z Katarzyną Cichopek
Paulina Smaszcz opowiedziała o relacji Macieja Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek. Z jej słów wynika, że prezenter chciał zakończyć romans. Zarzuciła również dziennikarzowi przywłaszczenie ich wspólnych pieniędzy
Paulina Smaszcz kilka tygodni temu zdecydowała się rozliczyć z przeszłością, czym naraziła się wielu internautom, byłemu mężowi oraz weszła na wojenną ścieżkę m.in. z Izabelą Janachowską. W szczerym wywiadzie dziennikarka wyznała, dlaczego zdecydowała się publicznie wyjawić sekrety byłego męża i jak się okazuje, czynników zapalnych sytuacji było kilka. Paulina Smaszcz wyznała, że Maciej Kurzajewski obiecywał jej oraz rodzinie, że zakończy swój romans z Katarzyną Cichopek. Dziennikarka zdradził również, że były mąż ją oszukał i przywłaszczył sobie pieniądze, na które przez ponad 20 lat razem pracowali.
Maciej Kurzajewski miał zakończyć związek z Katarzyną Cichopek? Wymowny komentarz Pauliny Smaszcz
"Kobieta petarda", jak mówi o sobie Paulina Smaszcz, kilka tygodni temu zdecydowała się zburzyć względny ład panujący w show-biznesie. Dziennikarka po blisko trzech latach od rozwodu postanowiła wyjawić całej Polsce przyczyny rozpadu swojego małżeństwa, przy okazji Paulina Smaszcz uderzyła w Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy zdecydowali się ujawnić swój związek.
Teraz z kolei w szczerym wywiadzie dla portalu Plotek.pl gwiazda ujawniła, że Maciej Kurzajewski miał zakończyć relację z Katarzyną Cichopek. Gdy jednak nie wywiązał się z obietnicy, Paulina Smaszcz wkroczyła do akcji.
Mój były mąż okłamał swoich synów. Okłamał naszych przyjaciół i rodzinę, twierdząc, że z panią Katarzyną się nie spotyka. Że kończy ten związek, ponieważ jest to związek, który będzie szeroko komentowany, a pani Katarzyna wszystko pokazuje w social mediach i reklamuje wiele produktów. (...) Maciek przekazał naszej rodzinie, że musi mieć czas na zakończenie tego związku, bo razem pracują. Musi mieć czas, żeby się z tego wycofać, bo to nie jest ta osoba. Prosił nas wszystkich, moich synów, moją rodzinę, żeby mu dać na to czas. Po czym wyjeżdża, okłamuje wszystkich, nikomu nic nie mówi - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotek.pl
Zobacz także: Paulina Smaszcz pochwaliła się, że jest w związku: "Mam wspierającego partnera"
Paulina Smaszcz przyznała, że straciła zaufanie do byłego męża i zdecydowała się ujawnić zaszłości z przeszłości. Dziennikarka kilkukrotnie wspominała, że Maciej Kurzajewski zostawił ją, gdy ta chorowała. Teraz okazuje się, że rzekomo prowadzący "Pytanie na Śniadanie" miał przywłaszczyć sobie sporą sumę pieniędzy, na które wraz z Pauliną Smaszcz pracowali przez 23 lata małżeństwa.
Zobacz także: Paulina Smaszcz nie zamierza przepraszać Izabeli Janachowskiej i Iwony Pavlović! "Chyba one mnie" - grzmi
Dziennikarka odniosła się również do zawiadomienia, które Maciej Kurzajewski miał złożyć na policji, jakoby Paulina Smaszcz, odwiedzając jego matkę, miała naruszyć mir domowy.
To jest cudowna, miła, starsza pani, z którą mam super relacje. Co im zostało, jeśli nie kłamstwa i manipulacje, by ratować swój telewizyjny wizerunek? Zdradzali, kłamali, oszukiwali wszystkich. Więc co im zostało? Tylko ten wizerunek. - skomentowała Paulina Smaszcz.
Myślicie, że byli małżonkowie ponownie spotkają się w sądzie?