Paulina Smaszcz w rozmowie z mediami zabrała głos w sprawie związku Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Dziennikarka już za kilka dni skończy 50 lat i właśnie z tej okazji udzieliła wywiadu, w którym podsumowała swoje życie, a przy okazji nie szczędzi gorzkich słów byłemu mężowi. Paulina Smaszcz zdradziła przy okazji, czego życzy Maciejowi Kurzajewskiemu! Zaskakujące wyznanie...
Paulina Smaszcz podsumowała Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
W ostatnim czasie wydawało się, że Paulina Smaszcz odpuściła Maciejowi Kurzajewskiemu. Dziennikarka przestała komentować życie byłego męża i jego związek z Katarzyną Cichopek, ale w miniony poniedziałek znów zabrała głos. Paulina Smaszcz składając życzenia urodzinowe Maciejowi Kurzajewskiemu znów w niego publicznie uderzyła.
Teraz z kolei Paulina Smaszcz udzieliła wywiadu, w którym nie tylko podsumowała 50 lat swojego życia, ale również zabrała głos m.in. w sprawie wyjazu Macieja Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek do Ziemi Świętej i zgłoszeniu jej na policję po wizycie u byłej teściowej. Paulina Smaszcz wyznała również, jak reagowała na krytykę, kiedy zaczęła publicznie mówić o Macieju Kurzajewskim.
Nie przejmuję się krytyką, nie interesuje mnie zdanie kogoś, kto nie jest dla mnie żadną wartością. Bardziej w tym wszystkim ruszyło mnie, że dziennikarki, kobiety, które znam, podjudzały w swych artykułach nienawiść do mnie jako byłej żony. Czy słyszała pani kiedyś o fantastycznej byłej żonie? Zawsze jest tą najgorszą, tylko pytanie, dlaczego ktoś był z nią np. przez 23, 25 czy 30 lat, skąd się wzięły ich dzieci i wcześniejsze życie- Paulina Smaszcz zdradziła dla "Faktu". (...) Etap mojego byłego małżeństwa dawno temu został zamknięty i mam to za sobą. Ja tylko powalczyłam o to, co należy się moim synom i stąd wzięła się cała wrzawa. Po to się rozwiodłam i coś ustaliliśmy na rozwodzie, by potem dotrzymywać danego słowa. A nie zostało ono przez Macieja dotrzymane- dodała.
Zobacz także: Paulina Smaszcz dodała wideo ze swoim partnerem. Tańczy i tryska szczęściem
Dalej było tylko ostrzej! Paulina Smaszcz skomentowała sytuację, w której Maciej Kurzajewski zgłosił ją na policję po tym, jak odwiedziła jego mamą. Zabrała również głos w sprawie podróży byłego męża i Katarzyny Cichopek do Ziemi Świętej.
Jakim trzeba być człowiekiem, by matkę swoich synów, a mieliśmy ich pięciu, bo trzech umarło, po rozmowie, zaznaczam miłej, sympatycznej rozmowie ze swoją byłą teściową, podawać na policję. Nawet nie chcę tego komentować. Może niech Maciej ze swoją partnerką sobie pojadą znów do Izraela do Ziemi Świętej, może jakiś ksiądz im tam wybaczy, ale Pan Bóg raczej nie- powiedziała w wywiadzie dla "Faktu".
Ostatecznie jednak Paulina Smaszcz przekonuje, że życzy byłemu mężowi i jego partnerce wszystkiego, co najlepsze.
Ja mu życzę, by nawet mieli razem dzieci, by razem zamieszkali. Ja ten związek popierałam od samego początku, jak jeszcze nie był ujawniony. Ja mu życzę szczęścia z Kasią, bo jak on będzie szczęśliwy, to szczęśliwe będą nasze dzieci.
Myślicie, że Maciej Kurzajewski odpowie byłej żonie?
Zobacz także: Paulina Smaszcz zaskoczyła nowym nagraniem. Bez stanika tańczy do piosenki zemsty