Paulina Rzeźniczak złożyła fanom świąteczne życzenia eksponując rosnący brzuszek. Dodała powściągliwy opis

Wokół Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków od kilku dni szaleje prawdziwa medialna burza, którą wywołał wywiad pary w telewizji śniadaniowej, a szczególnie osobiste wyznania piłkarza. I chociaż para usilnie próbuje przekonać swoich fanów, że wspólnie pokona wszelkie trudności i nie da się "pokonać" krytykom, tegoroczne życzenia świąteczne od żony Rzeźniczaka nie wydają się szczególnie radosne.

Paulina Rzeźniczak składa fanom życzenia świąteczne

Celebrytka 25 grudnia opublikowała romantyczne zdjęcie z Jakubem Rzeźniczakiem, do którego pozują wspólnie na tle choinki i trzymają spory już ciążowy brzuszek. Paulina prezentuje się nienagannie w dopasowanym aksamitnym kombinezonie, który dodatkowo podkreśla jej krągłości. Jakub Rzeźniczak czule całuje żonę w głowę, a całość wygląda jak z sielskiej pocztówki, chociaż mina celebrytki wskazuje, że nie jest w zbyt świątecznym nastroju.

Zamiast wylewnego opisu i życzeń, które miała w zwyczaju zamieszczać polska WAG, pod fotografią znalazł się tylko lakoniczny, jednozdaniowy wpis.

Wesołych Świąt - napisała Paulina Rzeźniczak

W komentarzach powiało pustką, ponieważ po ostatnich wydarzeniach żona piłkarza wciąż ogranicza możliwość komentowania swoich postów. Pojawiło się tam więc tylko kilka wpisów od jej najbliższych znajomych.

Zobacz też: Żona Jakuba Rzeźniczaka podzieliła się swoją radością: "Już razem"

Afera Jakuba Rzeźniczaka w "DDTVN"

Życie miłosne Jakuba Rzeźniczaka to prawdziwy rollercoaster. Piłkarz dość często zmienia partnerki i wywołuje kolejne skandale związane z jego życiem uczuciowym. Zdawać by się mogło, że w końcu się ustatkował, bo właśnie obchodził rocznicę ślubu ze swoją żoną Pauliną, z którą oczekują narodzin swojej pierwszej córeczki.

Kilka dni temu małżonkowie udzielili wywiadu w "Dzień Dobry TVN", gdzie, oprócz tematu związanego z przygotowaniami do narodzin córki, pojawił się również wątek burzliwej przeszłości piłkarza. Rzeźniczak otwarcie przyznał w rozmowie z dziennikarzem, że nie chce mieć kontaktu z 6-letnią córką Inez, która jest owocem jego romansu z Eweliną Taraszkiewicz. Mało tego, podkreślił, że nie chciałby, żeby jego druga córka, która już wkrótce pojawi się na świecie, utrzymywała kontakt ze starszą siostrą.

Tymi słowami piłkarz wywołał lawinę krytyki, która zalała niemal całe media w Polsce. Na temat szkodliwości jego postępowania wypowiedział się m.in. Krzysztof Stanowski, Ewa Minge, Tomasz Działowy czy Mikołaj Tylko.