Reklama

Paulina i Jakub Rzeźniczakowie tuż przed świętami Bożego Narodzenia zdecydowali się udzielić wywiadu na żywo dla "Dzień Dobry TVN". Dziś jednak przyznają wprost, że gdyby wiedzieli, jak będzie wyglądać rozmowa, to by się na nią nie zgodzili.

Reklama
Wywiad miał być o nas tak było ustalone nie miały być poruszane tematy z mojej przeszłości tym bardziej takie, na które już się wypowiedziałem wcześniej i dla mnie to był koniec. Gdybyśmy wiedzieli, że tak będzie wyglądać rozmowa, byśmy się na nią nie zdecydowali. DD TVN to telewizja śniadaniowa i takich tematów się nie porusza - napisał w jednym z komentarzy na swoim profilu, Jakub Rzeźniczak.

Z kolei Paulina Rzeźniczak ze łzami w oczach na swoim InstaStories dodała:

Jesteśmy po wywiadzie, jesteśmy w wielkim szoku, miał być to wywiad pierwszy nasz wspólny, o nas, o tym, co się u nas dzieje dobrego teraz, a zostaliśmy po prostu zaatakowani - wyznała Paulina Rzeźniczak.

Teraz żona piłkarza po raz kolejny postanowiła zabrać głos i pilnie odezwała się do fanów. Nie ukrywa, że sytuacja jest trudna...

Paulina Rzeźniczak odezwała się do fanów po wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN"

Przypomnijmy, że podczas wywiadu w "Dzień Dobry TVN" padły w kierunku Pauliny i Jakuba Rzeźniczaków mocne pytania związane przede wszystkim z przeszłością piłkarza. Nie obyło się bez nawiązań do wcześniejszych historii miłosnych sportowca, a także do jego relacji z córką. To wszystko sprawiło, że po wywiadzie w sieci zaczęło wrzeć. Część widzów była zszokowana odpowiedziami sportowca, a część z kolei samymi pytaniami dziennikarza "Dzień Dobry TVN".

Instagram @paulina_rzezniczak

Zobacz także: Paulina miała obawy, wchodząc w związek z Jakubem Rzeźniczakiem, wiedząc o jego wcześniejszych zdradach? Odpowiedziała

Choć Paulina Rzeźniczak odezwała się do fanów niedługo po rozmowie w "DDTVN" i przyznała wprost, że ona i jej mąż "zostali zaatakowani" podczas wywiadu, teraz postanowiła jeszcze raz nagrać InstaStories do swoich odbiorców. Przekazała im podziękowania za słowa wsparcia, jakie dopłynęły do niej od fanów. Podkreśliła jednak, że sytuacja dalej jest dla nich bardzo trudna.

- Cześć kochani. Jestem pod wielkim wrażeniem ogromu wiadomości, które od Was otrzymałam. Nie jestem w stanie tego wszystkiego przeczytać. Widzę też komentarze, widzę te wiadomości. Bardzo, bardzo chciałam Wam podziękować, bo sytuacja jest bardzo trudna i te słowa wsparcia naprawdę wiele nam dają i podnoszą na duchu, że ludzie jeszcze wiedzą, jak wygląda sytuacja i że my naprawdę chcemy żyć własnym życiem i zostały zakończone już pewne tematy - powiedziała Paulina Rzeźniczak.
Instagram/Paulina Rzeźniczak

Zobacz także: Paulina Rzeźniczak pokazała się bez grama makijażu. Tak ją ocenili w komentarzach

Żona Jakuba Rzeźniczaka podkreśliła również swoim fanom, że mimo tej całej sytuacji zamierza być silna - przede wszystkim dla swojej córeczki i swojej rodziny.

Chcę Wam powiedzieć, że będę silna. Spodziewamy się córeczki i dla niej i dla naszej rodziny będziemy walczyć o to, żeby było dobrze i każdego dnia wstawać i uśmiechać się do siebie, chociaż nie jest prosto, dzisiaj na przykład. Życzę Wam miłego dnia - powiedziała Paulina Rzeźniczak.
Reklama

Co sądzicie o całej sytuacji?

Instagram/Paulina Rzeźniczak
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane