Paulina Młynarska poddała się podwójnej mastektomii! Dlaczego? Mocny wpis dziennikarki!
Paulina Młynarska przyznała, że poddała się zabiegowi mastektomii profilaktycznej. Dziennikarka postanowiła zamieść wzruszający wpis tuż po poważnym zabiegu.

Paulina Młynarska, dziennikarka, prezenterka radiowa, a także joginka, umieściła na swoim Facebooku bardzo wzruszający wpis o swojej podwójnej mastektomii. Jak sama przyznała, nie było jej łatwo poruszać tę kwestię otwarcie, ale uznała, że jej historia może sprowokować kobiety do dbania o siebie i regularne badania. Bo to właśnie dzięki nim Paulina dowiedziała się, że jest aż w 90 procentach zagrożona złośliwym nowotworem piersi! W tej sytuacji mogła podjąć dwie drogi profilaktyki. Na Facebooku ujawniła przed fanami, w jaki sposób podjęła tę arcytrudną decyzję.
Paulina Młynarska poddała się podwójnej mastektomii
Dziennikarka przyznała, że wciąż płacze i czuje się poruszona, swój wpis zamieściła niedługo po zabiegu usunięcia obu piersi. Wyjaśniła, jak doszło do tego, że musiała podjąć decyzję o takiej właśnie profilaktyce:
Wahałam się, czy o tym pisać. Jednak pomyślałam, że jeśli choć jedna/ jeden z Was weźmie to sobie do serca, to warto. Za mną podwójna profilaktyczna mastektomia. Nie wchodząc w szczegóły, jakiś czas temu odkryto u mnie zmiany morfologiczne, których obecność świadczy o wysokim ryzyku zachorowania na złośliwego raka piersi w przyszłości. Na tym etapie, miałam jeszcze wybór. Mogłam zdecydować się na ścieżkę „zachowawczą”, czyli branie leków przez długie lata i częste badania kontrolne, lub na „ostre cięcie” - leczenie operacyjne z jednoczesną rekonstrukcją plastyczną. Rozważanie tej alternatywy było bardzo trudnym procesem. Nie ma bowiem bezwzględnych wskazań do profilaktycznej mastektomii -wyjaśnia dziennikarka.
Okazuje się, że zanim Paulina Młynarska podjęła tę decyzję, postanowiła, że zaczerpnie pomocy psychiatry. Wiedziała, że ten ruch musi zostać podjęty świadomie i bez paniki, a tej przecież w takiej sytuacji naprawdę jest trudno uniknąć. Paulina na co dzień jest joginką, jednak tym razem postanowiła nie polegać wyłącznie na sobie:
Decyzja należy do osoby, której problem dotyczy i to ona musi sama rozważyć swoje „za” i „przeciw”. Ani leczenie farmakologiczne, ani operacja nie są tu łagodnym działaniem pozbawionym skutków ubocznych (...) Przed jej podjęciem, moi wspaniali lekarze tu na Krecie skierowali mnie na konsultację psychiatryczną i to był dobry ruch, aby upewnić się, że to nie strach jest moim doradcą przy podejmowaniu tak ważnej decyzji. Panika odbiera rozum. Nie kozaczyłam, że „jestem joginką” i sobie sama świetnie poradzę bez niczyjej pomocy. Przyjęłam jej bardzo, bardzo wiele. I nadal jej potrzebuję, bo rekonwalescencja po takim zabiegu trochę jeszcze potrwa.
Paulina Młynarska przywołała bardzo głośne wydarzenie z 2013 roku. Wtedy właśnie do mastektomii przyznała się Angelina Jolie, która również dokonała tej operacji profilaktycznie, wiedząc, że jest obciążona ryzykiem wystąpienia nowotworu. Wtedy jej decyzja została przyjęta w dwójnasób: jedni chwalili odwagę i świadomość aktorki, inni oceniali to jako "gwiazdorzenie". Paulina Młynarska przywołuje tę historię, by uświadomić, że walka o swoje zdrowie jest niezwykle cenna, a profilaktyczny zabieg mastektomii naprawdę może uratować życie.
Dziennikarka czuje się już dobrze, ale sama przyznaje, że targają nią silne emocje:
W ogóle dziś dużo popłakuję, bo jeszcze boli, a poza tym schodzi ze mnie stres i jestem rozbita po lekach. No, ale przeprawiłam się - podsumowuje dzielnie Paulina Młyanrska.
Pod postem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia, a także bardzo osobistych historii kobiet. Wyznanie Pauliny spotkało się z dużym podziwem ze strony internautów.
Zobacz także: Anna Wendzikowska opowiedziała o chorobie córki. Dziewczynka przeszła operację
Paulina Młynarska zamieściła wzruszający wpis niedługo po operacji.

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16
Idealny makijaż na wiosnę i lato? Wizażanki znalazły rozwiązanie
Współpraca reklamowa