Paula Tumala już nie raz podejmowała temat swoich sztucznych piersi. Gwiazda nie boi się głośno powiedzieć, że powiększenie biustu niesie za sobą wiele konsekwencji, a najbardziej oczywisty jest ból przy operacji. W odpowiedzi na pytanie fanki, o to, jak dała sobie radę po zabiegu, opowiedziała, że nie było łatwo, a nawet zastanawiała się nad zmniejszeniem biustu!
Paula Tumala o operacji powiększenia piersi
Gwiazda nigdy nie kryła się ze swoimi operacjami plastycznymi i zawsze szczerze opowiada o nich swoim fanom. I chociaż teraz bardziej skupiła się na macierzyństwie niż karierze, to nadal pozostaje w kontakcie ze swoimi wiernymi obserwatorami i zdradza im kulisy swojego życia. I to właśnie jedna z fanek zapytała gwiazdę o to, jak zniosła operację powiększenia piersi, a ta bez skrępowania opowiedziała o bólu, jaki jej towarzyszył.
Mnie bolało bardzo, gdzie mam naprawdę wysoki próg bólu. Ktoś mi kiedyś powiedział: "Na tobie można kołki łamać". Ale operacja piersi mnie przerosła, gdyby nie to, że mnie tak bolało, pewnie dawno bym zmniejszyła biust, chociażby ze względu na kręgosłup, który od kilku lat jest w opłakanym stanie - przyznała na swoim InstaSotry.
Gwizda podkreśliła jednak, że to jej doświadczenia, które niekoniecznie mogą pokrywać się w każdym przypadku.
Moje koleżanki raczej dobrze zniosły operacje piersi, rzadko się spotykam z tym, aby którakolwiek kobieta tak źle to przeżyła, jak ja. Dlatego mną się proszę nie sugerować i spełniać swoje marzenia – życie jest tylko jedno- uspakajała.