Pamiętacie Łukasza z "M jak miłość"? Skończył 30 lat. Wyrósł na prawdziwego przystojniaka
W "M jak Miłość" Franciszek Przybylski przez lata wcielał się w Łukasza Mostowiaka. Teraz po rezolutnym urwisie nie ma już śladu. Aktor zmężniał i zmienił kolor włosów. Ale z niego ciacho!
Franciszek Przybylski ogromną popularność zyskał dzięki kultowemu serialowi "M jak Miłość", gdzie przez sześć lat wcielał się w rolę Łukasza Wojciechowskiego. Z czasem artysta jednak zrezygnował z pracy przy produkcji. W tym roku Franciszek Przybylski skończył 30 lat i trzeba przyznać, że zmienił się nie do poznania! Jak dziś wygląda i czym się zajmuje?
Jak wygląda dziś Franciszek Przybylski, serialowy Łukasz z "M jak miłość"?
W latach 2000-2006 Franciszka Przybylskiego znała cała Polska. To właśnie rola w "M jak miłość" zapewniła młodemu aktorowi olbrzymią popularność.
W kolejnych latach w rolę Łukasza wcielali się Adrian Żuchewicz oraz od 2019 roku Jakub Józefowicz, syn Janusza Józefowicza. Co ciekawe, pomimo rezygnacji z występów w kultowym serialu TVP, Franciszek Przybylski nie porzucił aktorstwa. Artysta sporadycznie pojawiał się w większych i mniejszych produkcjach, jak "Galerianki" czy "#WszystkoGra". Studiował też na Wydziale Operatorskim i Realizacji Telewizyjnej PWSFTViT w Łodzi.
Zobacz także: Tak dziś wygląda 44-letnia Paulla. Ma długie włosy i jest blondynką [ZDJĘCIA]
Franciszek Przybylski pracował jako reżyser i operator oraz jeden z asystentów reżysera przy serialu "Wielka Woda", który swoją premierę na platformie streamingowego giganta miał w październiku 2022 roku. Trzeba przyznać, że po rezolutnym chłopcu, jakiego pamiętamy z "M jak miłość" nie ma już śladu.
Z okazji swoich 30. urodzin Franciszek dodał w sieci wpis, w którym poinformował co się u niego dzieje - zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym:
Przez ostatni rok: - Doświadczyłem premiery serialu „Wielka Woda”, w którym pracowałem jako reżyser i operator II ekipy, operator II kamery oraz jeden z asystentów reżysera. - Zakończyłem zdjęcia do filmu „Doppelganger. Sobowtór”, w którym pełniłem te same funkcje. I już tej jesieni będę mógł obejrzeć efekty tej pracy na wielkim ekranie w kinie, czego nie mogę się doczekać. - Założyłem zespół @zgagaofficial wraz z którym zagraliśmy nasz premierowy koncert w klubie Chmury - napisał Franciszek.
Opowiedział również o chorobie, z którą walczy:
A z ważniejszych rzeczy to:*Spędzałem mnóstwo czasu z ludźmi, których kocham.*Zacząłem leczyć zdiagnozowaną u mnie dystymię.
Dystymia to inaczej depresja nerwicowa, która jest rodzajem przewlekłej depresji.
Aha no i tak, wiadomo, polecam wszystkim terapię, jest super - skończył swój wpis Przybylski.
Zobacz także: Pamiętacie siostrę Magdę z "Daleko od noszy"? Magdalena Mazur zniknęła z show-biznesu. Jak teraz wygląda?