Pamiętacie Emily z "Diabeł ubiera się u Prady"? Dziś jest nie do poznania. Pojawiła się na Oscarach 2023

Emily Blunt to jedna z topowych, brytyjskich aktorek. Zdobywczyni licznych nagród nie mogło więc zabraknąć na tegorocznej gali rozdania Oscarów. Okazuje się, że gwiazda bardzo zmieniła się od czasów roli w hitowej produkcji "Diabeł ubiera się u Prady". Aktorka zaskoczyła także klasyczną i kobiecą kreacją, która podkreśliła jej sylwetkę. Koniecznie zobaczcie, jak się prezentowała tej nocy!

Emily Blunt na gali rozdania Oscarów 2023

Tegoroczna, 95. gala rozdania Oscarów jak zawsze przyciągnęła największe, światowe nazwiska związane z show-biznesem. Na czerwonym dywanie nie zabrakło gwiazd kina, muzyki oraz przemysłu rozrywkowego. Wielkie emocje wzbudzały nie tylko same nagrody, ale także liczne stylizacje popularnych osobistości - w końcu szampański dywan w hollywoodzkim Dolby Theatre to prawdziwy wybieg mody.

Tej nocy na ściance nie mogło zabraknąć też topowej brytyjskiej aktorki - Emily Blunt. Gwiazda znana jest na całym świecie z kultowych, kinowych produkcji, m.in. z filmu "Dziewczyna w pociągu" czy "Na skraju jutra". Wielu widzów utożsamia ją jednak z rolą Emily Charlton w uwielbianym, amerykańskim komediodramacie z 2006 roku, nakręconym na podstawie powieści Lauren Weisberger o tytule "Diabeł ubiera się u Prady".

Zobacz także: Oscary 2023. Sandra Drzymalska zachwyciła debiutem na szampańskim dywanie

Wówczas na ekranie mogliśmy oglądać młodziutką, charakterystyczną i rudowłosą Emily Blunt. Od czasów produkcji jednak minęło już 17 lat, a uwielbiana aktorka bardzo się zmieniła na przestrzeni tego czasu. Przede wszystkim gwiazda zmieniła kolor włosów i dziś jest blondynką. W takim właśnie wydaniu mogliśmy ją oglądać na tegorocznej gali rozdania Oscarów. Ponadto tej nocy kreacja aktorki wzbudziła wielkie emocje.

Zobacz także: Oscary 2022: Doda o incydencie Smitha i Rocka. "Rodzina, jej honor i godność jest najważniejsza"

Znana aktorka postawiła na bardzo klasyczną sukienkę o kroju syrenki. Cała w bieli brylowała na szampańskim dywanie. Kreacja projektu Valentino, sięgała aż do samej ziemi. Ta nie tylko podkreśliła jej idealnie smukłą sylwetkę, ale także mocno wyeksponowała zgrabne ramiona. Jak na prawdziwą fashionistkę przystało, aktorka nie zapomniała także o stylowych dodatkach, stawiając na charakterystyczną kopertówkę ozdobioną ćwiekami i diamentowe, różowe, długie kolczyki. Idealnym dopełnieniem kreacji był delikatny makijaż, utrzymany w ciepłych tonach oraz klasyczne, minimalistyczne upięcie włosów.

Do Dolby Theatre w Los Angeles aktorka przybyła w towarzystwie kolegi, Dwaynea Johnsona. Razem pięknie się prezentowali i zachwycali fotoreporterów. Trzeba przyznać, że Emily Blunt bardzo się zmieniła od czasów produkcji "Diabeł ubiera się u Prady", jednak w dalszym ciągu wygląda przepięknie!