Oczyszczająca maseczka za mniej niż 2 zł z Rossmanna to antidotum na pryszcze!

Oczyszczająca maseczka Isana została przeceniona w Rossmannie ze 1,79 zł na jedyne 1,29 zł. W niższej cenie można ją kupić tylko do 15 października. Warto się skusić, bo wymiata zaskórniki z zanieczyszczonych porów, a także pozbywa się krost. Maseczkę Isana Morze Martwe uwielbiają również Wizażanki, które chętnie sięgają po nią, kiedy ich cera przeżywa kryzys.

Jak działa oczyszczająca maseczka Isana Morze Martwe?

Maseczka ma właściwości oczyszczające, dzięki zawartości soli z Morza Martwego oraz kaolinu. Ze względu na skład, maseczka Isana Morze Martwe zalecana jest osobom o cerze tłustej, mieszanej oraz tej z niedoskonałościami. Doskonale wygładza oraz usuwa martwy naskórek.

Pierwszy składnik łagodzi podrażniania i stany zapalne skóry. Posiada wyjątkowe właściwości pielęgnacyjno-lecznicze i terapeutyczne.

Drugi składnik natomiast odpowiada za głębokie oczyszczenie. Kaolin to inaczej glinka porcelanowa, która ma działanie podobne do antybiotyku - przyspiesza leczenie, którym jest gojenie się ran po wypryskach. Zawarty w niej krzemian glinu ściąga i zabliźnia skórę, a pozostałe pierwiastki odżywiają oraz regenerują.

W przypadku mojej mieszanej cery maska wykonała swoje zadanie. Usunęła nadmiar sebum, zasuszyła wykwity skórne, złagodziła i bardzo dobrze oczyściła cerę. W żadnym stopniu mnie nie uczuliła, nie wywołała żadnych podrażnień ani zaczerwienienia. Dla wrażliwców może być jednak zbyt agresywna. Nałożona zbyt blisko okolic oczu powoduje lekkie łzawienie, które jednak mija, kiedy maska zaczyna zastygać na twarzy. Skóra jest wygładzona, oczyszczona, nie błyszczy się, a efekt matu utrzymuje się dość dobrze. Maska w lekkim stopniu zmniejsza widoczność porów, a przy dłuższym stosowaniu wpływa na polepszenie stanu cery i mniejszą ilość wyprysków. Bez wahania mogę stwierdzić, że nie ma sensu przepłacać i kupować drogich masek oczyszczających - ta sobie świetnie radzi

- pisze Eniel

Opakowanie maseczki Isana jest podzielone na dwie części, więc można powiedzieć, że za nieco ponad złotówkę kupujemy dwie maseczki. Zalecamy stosowanie jej raz w tygodniu, aby nie doprowadzić do przesuszenia cery.

Jak ją nakładać? Po oczyszczeniu skóry rozprowadzamy równomiernie grubą warstwę maseczki na twarz, szyję i dekolt. Omijamy okolice oczu i ust. Pamiętajcie, że kiedy maseczka zacznie zastygać na twarzy, należy spryskać ją hydrolatem lub tonikiem. Zasychająca glinka wypija ze skóry cenne nawilżenie.

Po 10-15 minutach zmywamy dokładnie maskę letnią wodą. Może wam się przydać gąbka celulozowa lub rękawica do zmywania maseczek, bo maseczka jest dość gęsta.

Znacie tę maseczkę? :)