Nowe kropelki do twarzy z SPF 50 są hitem Instagrama! Działają jak primer i nie rolują podkładu nawet w upał

Jeśli jeszcze jakimś cudem nie udało wam się znaleźć idealnego filtra do twarzy na lato - ta nowość najprawdopodobniej zakończy wasze poszukiwania. ALGODROPS SPF 50 Sensum Mare (139 zł) niedawno pojawiły się na rynku, ale całkiem zasłużenie zbierają pierwsze laury. Dzięki konsystencji, spisują się perfekcyjnie w każdych warunkach pogodowych. Można je zaaplikować zarówno na krem, jak i na serum, ale też solo.

Jak działają krople ochronne do twarzy SPF 50 Sensum Mare?

Po pierwsze - mówimy tutaj o kosmetyku, który ma najwyższą możliwą ochronę przed promieniowaniem UV, czyli przed promieniowaniem UVA oraz UVB. Blokują także wiązki światła niebieskiego i podczerwonego oraz niedopuszczają do skóry zanieczyszczeń miejskich.

Po drugie - ta emulsja jest tak lekka, że wchłania się wręcz ekspresowo. Nie daje wrażenia ciężkości na skórze czy lepkości. Cera po aplikacji zyskuje lekko zgaszony, satynowy blask, a jej powierzchnia wydaje się być wyrównana. Dla nas to cechy, których często nie posiadają nawet głośno zachwalane primery pod makijaż. Kosmetyk idealny do stosowania przez całe 12 miesięcy!

Nowa emulsja Sensum Mare ma delikatnie wyczuwalny zapach, który nam kojarzy się z morzem. Ta delikatna nuta nikogo zresztą nie powinna dziwić - nazwa i skład w pewnym sensie już dają nam pewien obraz tego, czego możemy spodziewać się po otwarciu biteleczki.

Skład kropli ochronnych do twarzy SPF 50 Sensum Mare

Sensum Mare słynie ze stosowania alg morskich w kosmetykach, więc nie mogło ich zabraknąć również w nowej emulsji ochronnej. Nowe ALGODROPS zawierają kompleks pięciu alg morskich, które podbijają efekt nawilżenia skóry.

Krople Sensum Mare z SPF 50 zawierają również wodę z lodowca norweskiego - to drugi znany składnik w kosmetykach tej polskiej marki. To bogactwo minerałów oraz pierwiastków śladowych, które dopełniają działanie składników aktywnych w tym produkcie.

W składzie znajduje się też składnik młodości, tokoferol, czyli witamina E. Jest silnym przeciwutleniaczem, którego zadaniem jest ochrona skóry przed oznakami starzenia.

I przechodzimy do sedna sprawy w kwestii składu, czyli do filtrów. W emulsji ochronnej Sensum Mare zastosowano stabilne filtry mineralne i chemiczne powstałe w technologii EcoSun Pass i są to:

• Ethylhexyl salicylate - chroni przed promieniowaniem UVB.
• Ethylhexyl triazone - fotostabilny, chemiczny filtr UVB.
• Methylene bis-benzotriazolyl tetramethylbutylphenol - oprócz podstawowej ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB wykazuje też ochronę przed światłem niebieskim HEV.
• Bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine - filtr chemiczny o szerokim spektrum ochrony przeciwko promieniowaniu UVA i UVB.

Jak stosować krople ochronne do twarzy SPF 50 Sensum Mare?

Zastosowanie popularnej zasady na dwa palce jest w przypadku tych kropli raczej niemożliwe, bo po prostu formuła na to nie pozwala. Marka wykorzystała więc najbardziej uznaną technikę z wykorzystaniem maski w płachcie.

Powierzchnię twarzy liczymy na podstawie maski w płachcie. Z ustami i oczami pole tej maski to 361 cm2, daje nam to 0,722 gr, co daje 15 kropli. Taka ilość zapewnia nam ochronę na poziomie SPF 50 - czytamy na stronie producenta.

W ten sposób udało się precyzyjnie obliczyć odpowiednią liczbę kropli ALGODROPS, która ochroni skórę przed działaniem promieni UV.

Reaplikacja filtra do twarzy

Pamiętajcie, że mimo najwyższej ochrony przeciwsłonecznej, emulsja Sensum Mare wymaga reaplikacji w ciągu dnia - najlepiej co 2-3 godziny. Ze względu na bardzo lekką konsystencję produktu, dołożenie go nawet na makijaż, nie sprawi, że ten nagle się rozpuści, zwarzy czy zroluje. Pamiętajcie, aby skóra twarzy zawsze była osuszona chusteczką lub bibułkami matującymi.

Najmniej inwazyjny sposób, to ten z gąbeczką do makijażu. Możecie wydopyć pipetą odpowiednią porcję kropel Sensum Mare na zagłębienie dłoni, a następnie zamoczyć w niej gąbke i stemplującym ruchem odciskać na twarzy. Caość warto dodatkowo przypudrować cienką warstwą pudru.

Słyszeliście już o tych kroplach? Niedawno trafiły w nasze ręce, więc rozpoczynamy testowanie!