W czwartkowy ranek, 18 maja do mediów dotarła tragiczna wiadomość o śmierci Kacpra Tekieli, męża dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej, dwukrotnej mistrzyni świata, Justyny Kowalczyk. Alpinista i instruktor razem z rodziną przebywał w szwajcarskich Alpach, gdzie pokonywał kolejne trasy. W ciągu ostatnich dni w mediach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć ze wspólnych spacerów z żoną i półtorarocznym synkiem, Hugo. Do sieci trafiło też nagranie wspólnego śniadania przed wyjściem Kacpra Tekieli.
Portal DTS24.pl jako pierwszy poinformował, że mąż Justyny Kowalczyk nie żyje. Wkrótce kolejne serwisy zajmujące się górską tematyką podały szczegóły śmierci Kacpra Tekieli. Alpinista spadł z trasy w środę, 17 maja. Następnego dnia odnaleziono ciało 38-letniego sportowca. Tragiczne wiadomości potwierdził na łamach Eurosportu Jerzy Natkański.
Zginął w lawinie, w czwartek odnaleziono jego ciało — przekazał dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki.
Zobacz także: Kacper Tekieli, mąż Justyny Kowalczyk zginął w Alpach. Znane są przyczyny jego śmierci
Dzień przed tragedią Kacper Tekieli opublikował post na swoim Instagramie. Na fotografii widać plecak na tle gór. Alpinista regularnie relacjonował swoje wyprawy w mediach społecznościowych. Czasem wyruszał na trasę razem z Justyną Kowalczyk i półtorarocznym Hugo. W sieci pojawiło się także nagranie wspólnego wczesnego śniadania przed wyjściem.
Gdy mój mąż rusza w góry, dzień zaczyna się tak. PS. Makaron musi być! — napisała Justyna Kowalczyk.
Niespełna tydzień przed dramatycznym wydarzeniem żona 38-latka opublikowała zdjęcia ze wspólnego wyjścia na narty. Ujawniła, że tylko dla ukochanego postanowiła ponownie założyć ten sprzęt sportowy. Warto przypomnieć, że Justyna Kowalczyk zakończyła karierę w 2018 roku.
Myślałam, że nart w tym sezonie nie założę więcej, ale czego się nie robi dla męża. Z doładowanym plecakiem lawinowym całkiem fajny trening wyszedł! — napisała.
Zobacz także: 'Nie zasypiam bez leków nasennych i to mocnych' - Justyna Kowalczyk o walce z depresją
W mediach społecznościowych nie brakuje też zdjęć ze wspólnych wypraw, którym towarzyszył nawet malutki synek małżeństwa. Widać, że para dobrze się bawiła, spędzając aktywnie czas w szwajcarskich Alpach. Przypominamy, że Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli pobrali się pod koniec września 2020 roku, a rok później sportowcy zostali rodzicami.
Składamy głębokie wyrazy współczucia pogrążonej w żałobie rodzinie.
Myślałam, że nart w tym sezonie nie założę więcej, ale czego się nie robi dla Męża❤ Z doładowanym plecakiem lawinowym całkiem fajny trening wyszedł! #2860m #tragarzka pic.twitter.com/dPN1E6T0V7
— Justyna Kowalczyk-Tekieli (@JuiceKowalczyk) May 12, 2023
W środę, 18 maja, do mediów trafiła smutna informacja o śmierci Kacpra Tekieli - polskiego wspinacza, alpinisty, a prywatnie męża Justyny Kowalczyk. 38-latek osierocił także 1,5 rocznego syna. Co wiemy na temat przyczyn tragicznej śmierci Kacpra Tekieli? Kacper Tekieli zginął w Alpach. Mąż Justyny Kowalczyk miał 38 lat O tym, że mąż Justyny Kowalczyk nie żyje , poinformował w czwartkowy poranek portal DTS24.pl. Mężczyzna miał ostatnio przebywać razem z żoną i synem w Alpach w Szwajcarii. Jakie wydarzenia przyczyniły się do śmierci 38-latka? Jak podaje portal Wspinanie.pl, przyczyną śmierci Kacpra Tekieli był upadek, do którego doszło podczas zejścia z jednego z alpejskich szczytów: - Kacper realizował ambitny projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. Niestety wczoraj, 17 maja, spadł podczas zejścia wraz z lawiną (deską śnieżną) na północną stronę góry… - podaje portal Wspinanie.pl. Ciało Kacpra Tekieli zostało odnalezione w czwartek, 18 maja. - Kacper Tekieli zginął w lawinie, w czwartek odnaleziono jego ciało - powiedział w rozmowie z eurosport.pl Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki Zobacz także: Justyna Kowalczyk wzięła ślub. Kolor jej sukni ślubnej bardzo zaskakuje Kacper Tekieli nie ukrywał, że góry był jego wielką miłością i to im podporządkował ogromną część swojego życia. Odnosił sukcesy, zdobywał kolejne szczyty i otrzymywał wyróżnienia - był nominowany między innymi do prestiżowej nagrody Piolet d'Or. O pasji do gór mąż Justyny Kowalczyk często mówił też w wywiadach. - Góry zawsze były obecne w moim życiu. Oczywiście bardziej hobbystycznie i najczęściej w wakacje. Z czasem jednak stały się bardziej świadomym elementem mojego życia. To się zaczęło nasilać z kolejnymi latami - mówił Kacper Tekieli dla...
Justyna Kowalczyk przeżywa ogromny osobisty dramat. Niestety, w miniony czwartek, w mediach pojawiła się bardzo smutna informacja o śmierci męża mistrzyni olmpijskiej. Kacper Tekieli zginął tragicznie w górach w Szwajcarii, podczas samotnego zejścia ze szczytu Jungfrau. Wybitny polski alpinista miał zaledwie 38 lat. Justyna Kowalczyk nie ukrywa bólu po tak wielkiej stracie. Justyna Kowalczyk w poruszającym wpisie żegna męża Jeszcze kilka dni temu Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli publikowali w sieci zdjęcia ze swojej wyprawy do Szwajcarii. Para pojechała tam z ich malutkim synkiem, a celem podróży było zdobywanie kolejnych szczytów przez męża biegaczki narciarskiej. Niestety, w środę 17 maja, doszło do wielkiego dramatu. Kacper Tekieli spadł razem z lawiną i zginął. Ciało alpinisty zostało odnalezione w czwartek i właśnie wtedy media poinformowały, że mąż Justyny Kowalczyk nie żyje. Śmierć Kacpra Tekieli wstrząsnęła całą Polską. Fani zaczęli publikować komentarze ze słowami wsparcia dla Justyny Kowalczyk. Sama olimpijka również opublikowała wyjątkowe zdjęcie z mężem i pożegnała go pięknym wpisem. Był moim wszystkim- napisała na Instagramie. Zobacz także: Nie żyje Kacper Tekieli. Tak wyglądały jego ostatnie chwile spędzone z Justyną Kowalczyk i synkiem Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Justyna Kowalczyk - Tekieli (@justyna.kowalczyk.tekieli) Kilka godzin wcześniej Justyna Kowalczyk również na swoim profilu na Facebooku opublikowała krótki i wymowny wpis po śmierci męża. Był najcudowniejszy. Był najpiękniejszą Osobą na świecie. Justynie Kowalczyk i bliskim Kacpra Tekieli...
Pogrążona w żałobie Justyna Kowalczyk opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym żegna ukochanego męża. Niestety, w czwartek 18 maja, wszystkie media obiegła bardzo smutna wiadomość o śmierci Kacpra Tekieli. Polski wspinacz i himalaista zginął tragicznie w górach w Szwajcarii. Teraz jego żona zabrała głos. Wpis Justyny Kowalczyk porusza do łez. Justyna Kowalczyk żegna męża Justyna Kowalczyk przeżywa ogromną osobistą tragedię. Kacper Tekieli, mąż Justyny Kowalczyk zginął w Alpach podczas wyprawy w góry. Przyczyną śmierci wybitnego alpinisty był upadek podczas zejścia z lawiną z jednego ze szczytów górskich. Internauci i gwiazdy ruszyli ze wsparciem dla Justyny Kowalczyk. Teraz głos w sprawie tragedii zabrała sama biegaczka narciarska. Justyna Kowalczyk opublikowała na swoim profilu na Facebooku poruszający wpis, w którym żegna męża. Był najcudowniejszy. Był najpiękniejszą Osobą na świecie. Kacper Tekiela miał zaledwie 38 lat. Jak informuje serwis przegladsportowy.onet.pl do tragedii doszło podczas zejścia z Jungfrau, jednego ze szczytów w Alpach Szwajcarskich. Najpierw, w środę, urwał się kontakt z Kacprem. Później pojawiła się informacja, że na miejscu jest lawinisko. Następnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie znajduje się tam ciało. Później, dziś rano, okazało się, czyje ciało- serwis powołuje się na swoje źródło. Zobacz także: Nie żyje Kacper Tekieli. Tak wyglądały jego ostatnie chwile spędzone z Justyną Kowalczyk i synkiem Justynie Kowalczyk i bliskim Kacpra Tekieli składamy wyrazy współczucia.
W dniu pogrzebu swojego męża, Kacpra Tekielego, Justyna Kowalczyk mówiła, że chce wraz z synem w pełni korzystać z życia - tak, jak życzyłbym sobie tego sam Kacper. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni, jak On - mówiła Justyna. Dwa dni po pogrzebie Kacpra zrealizowała swoją obietnicę. Justyna Kowalczyk z synem w górach Mąż Justyny Kowalczyk, Kacper Tekieli, zginął w szwajcarskich Alpach pod lawiną , zdobywając kolejny szczyt. Sportsmenka w dniu śmierci Kacpra napisała w sieci tylko: "Był najcudowniejszy". Taki też napis pojawił się na urnie Tekielego, który został pożegnany przez bliskich i rodzinę 30 maja w Gdańsku. Podczas pogrzebu na poruszającą przemowę zdecydowała się sama Justyna. Kowalczyk mówiła m.in. ich synku, Hugo, któremu chce przekazać wszystkie najlepsze wartości: Przyznaję Mu rację: życie jest za którkie, by się pierdołami przejmować. Perspektywa mi się zupełnie zmieniła. Hugo miał cudownego Tateła! Gdybym kilka lat temu wiedziała, że ta historia będzie miała taki przebieg, wskoczyłabym w ogień z jeszcze większą siłą!!! Dla spotkania z takimi ludźmi, jak Kacper warto żyć. To że byłam całym Jego światem przez cztery lata, że dałam mu szczęście, jest dla mnie ogromnym zaszczytem. Zobacz: Justyna Kowalczyk opublikowała treść mowy pogrzebowej: "Gdy dojeżdżaliśmy do Kasiny, Kacper najpewniej odszedł" Justyna Kowalczyk dwa dni po pogrzebie męża wybrała się w góry, które jak zaznaczyła w mowie pogrzebowej, Kacpra ukształtowały na całe życie. Oczywiście w towarzystwie syna, którego zabrała na wycieczkę rowerową. Na nagraniu, które opublikowała na InstaStories, widać w tle oświetlone słońcem góry oraz słychać wzruszający utwór Louisa Armstronga "What A Wonderful World" ("Jaki piękny jest świat"). Justyna Kowalczyk dla...
