Grant Wahl był amerykańskim dziennikarzem sportowym specjalizującym się w dziedzinie piłki nożnej. Niestety świat obiegła informacja, że podczas Mistrzostw Świata w Katarze, Grant zasłabł w loży prasowej i pomimo prób nie udało się go uratować. Dziennikarz kilka dni wcześniej przebywał w szpitalu.

Reklama

Grant Wahl zmarł podczas relacjonowania meczu w Katarze

Grant Wahl podczas piątkowego meczu Holandia-Argentyna zmarł w trakcie drugiej połowy rozgrywki. Mimo iż ratownicy dotarli do Granta bardzo szybko, niestety akcja ratunkowa nie powiodła się. O całym zdarzeniu poinformowała amerykańska federacja piłkarska. "Grant uczynił piłkę nożną swoją życiową pracą i jesteśmy zdruzgotani, że nie ma już z nami jego i jego znakomitego pióra. U.S. Soccer przesyła najszczersze kondolencie do żony Granta, dr Celine Gounder, wszystkich członków rodziny, przyjaciół oraz kolegów z mediów. Dziękujemy Grantowi za jego niesamowite oddanie i wpływ na rozwój naszej gry w Stanach Zjednoczonych." czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Przyczyna śmierci dziennikarza

W mediach pojawiła się informacja, że dziennikarz sportowy kilka dni przed piątkowym meczem Holandia-Argentyna przebywał w szpitalu. Lekarze poinformowali Granta o zapaleniu oskrzeli, a on sam pisał o tym, że jego ciało odmówiło posłuszeństwa i podczas meczu USA-Holandia odczuwał duży ucisk w klatce. Wspominał również, że przez kilka tygodni towarzyszył mu ogromny stres i mała ilość snu, która przyczyniła się do pogorszonej kondycji zdrowia.

W internecie nie pojawiła się oficjalna informacja o przyczynie śmierci, jednak brat Granta jest przekonany o tym, że jego śmierć nie była przypadkiem. "Nie sądzę, że umarł, uważam, że go zabili" powiedział. Rodzina może mieć takie przypuszczenia ze względu na incydent, który miał miejsce kilka tygodni temu. Grant silnie walczył o prawa LGBT i przed meczem USA-Walia nie został wpuszczony na trybuny. Powodem miała być jego koszulka, która miała na sobie tęczowe elementy symbolizujące LGBT. Dziennikarz całą sytuację opisał na jednym ze swoich profili społecznościowych. Ochrona finalnie wpuściła Granta na stadion, a cały incydent został rozwiązany polubownie.

Reklama

Bliskim dziennikarza składamy kondolencje.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama