Nie waży się, nie wysusza, a perfekcyjnie kryje cienie pod oczami i... kosztuje mniej niż 10 zł!
Długie godziny przed komputerem, mała ilość snu i cienie pod oczami gotowe. Mamy na to sposób!
No cóż, nie ma co ukrywać, że nie jestem księżniczką, która codziennie rano wstaje z promiennym spojrzeniem. Moja skóra nie ma lekko... Staram się w nią wcierać różne kremy, ale nic nie uzupełni częstego braku snu i zmęczenia, które odbija się w postaci cieni pod oczami. Wtedy jedynym ratunkiem stają się kosmetyki kolorowe. Na szczęście uwielbiam je testować. Droższe, tańsze, zawsze z zaciekawieniem obserwuję, który kosmetyk najlepiej sobie poradzi na mojej twarzy. Zobaczcie także: Kryje niedoskonałości i jest idealny dla jasnej cery- dla tego BB rzuciłam podkład!
Ostatnim pozytywnym zaskoczeniem stał się korektor pod oczy marki Bell. Z natury mam jasną cerę, do której doskonale się dopasował, a do tego gołym okiem było widać, że skóra jest wygładzona. Nie towarzyszyło temu uczucie ściągnięcia. Cera pod oczami została również rozświetlona, przez co miałam wręcz dziewczęco promienne spojrzenie (a przynajmniej tak mi mówiono;-)).
To na pewno doskonały wybór dla osób, które pragną nabyć kosmetyk za mniej niż... 10 zł! Dokładnie tak, nie przewidziało się Wam. Bell Ms. Perfect Eye Concealer kosztuje bowiem jedynie 7, 99 zł. Nie jest może wybitnie wydajny, ale za taką kwotę można częściej kupić dany produkt;)Zobaczcie, jak kosmetyki marki Bell są oceniane w naszym KWC. Foto: zdjęcia własne