Minister zdrowia przekazał na wtorkowej konferencji prasowej, że "Polska wchodzi w fazę stabilizacji i powoli możemy się uśmiechnąć, że to co najgorsze jest za nami". Nie oznacza to jednak, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się luzowania obostrzeń. Na to przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Reklama

Kiedy pierwsze luzowanie obostrzeń?

Rząd przygotował plan odmrażania gospodarki, który zakłada, że do 29 listopada nie zostaną zniesione żadne obostrzenia. Podobną strategię przyjęto wiosną. Odchodzenie od wyznaczonych restrykcji uzależnione będzie od spadku średniej dziennej liczby zakażeń, a ta z różnych powodów powoli maleje.

Mamy zdefiniowane progi, które będą powodowały luzowanie obostrzeń. Te kryteria są dla nas umową i punktem informacyjnym. Patrzymy na prognozy, ale pandemia już kilka razy nas zaskoczyła - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Progów, o których mowa, jest pięć. Obecnie znajdujemy się na czwartym etapie o nazwie "Bezpiecznik". Etap ten zakłada, że średnia dzienna liczba zakażeń z 7 dni wynosi 19-27 tys. Kiedy ta liczba spadnie, wejdziemy ponownie w etap "Polska strefą czerwoną", w którym to między innymi zostanie przywrócone funkcjonowanie gastronomii czy galerii handlowych.

Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

Jak wygląda sytuacja epidemiologiczna w Polsce?

Adam Niedzielski ocenia, że sytuacja w Polsce powoli się stabilizuje. Liczba dziennych zachorowań i zgonów nadal jest wysoka, ale nie aż tak, jak na przełomie października i listopada. Minister zdrowia przekazał, że "sytuacja stabilizuje się". Zauważył, że "zlecanych jest także coraz mniej testów, a malejąca liczba badań to też sygnał, że sytuacja się poprawia.".

Minister @MZ_GOV_PL @a_niedzielski w #KPRM: Sytuacja stabilizuje się, w bardzo różnych wymiarach, ale najważniejszy to dzienna liczba zachorowań i zajętość infrastruktury. Zachorowalność spadła poniżej 20 tys, a przebieg pandemii w ostatnich tyg. nie rozwijał się wykładniczo. — Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 17, 2020

pic.twitter.com/OgkdLbY0pa

Zobacz także
Reklama

Zdaniem ministra zdrowia spadek dziennej liczby zachorowań, to efekt społecznej odpowiedzialności, która w jego ocenie uległa poprawie. Przypomina, że ma to związek z trudną decyzją o zamknięciu cmentarzy, która mogła przyczynić się do poprawy sytuacji w Polsce.

Reklama
Reklama
Reklama