Natalia Siwiec zawdzięcza temu samoopalaczowi idealną opaleniznę - teraz jest w promocji

Natalia Siwiec spędza dużo czasu w podróżach, dzięki czemu jej ciało zawsze zachwyca idealną i równomierną opalenizną. Modelka przez cały rok cieszy się muśniętym słońcem ciałem. Nie jest to jednak wyłącznie zasługa wygrzewania się na słońcu. Siwiec stosuje kosmetyki do opalania i samoopalacze, a ulubionymi markami dzieli się ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Wśród jej hitów znajdują się produkty St. Tropez. Teraz kosmetyki trafiły na promocję.Zobacz także: Promocja na klapki Ipanema w Rossmannie - to ulubiona marka Natalii Siwiec

Samoopalacz, którego używa Natalia Siwiec w promocji w Douglasie

Samoopalacz, który stosuje Siwiec to m.in. wodna pianka St. Tropez Self Tan Purity. Stosuje się ją w sposób podobny, jak inne samoopalacze dostępne na rynku, rozprowadzając produkt na ciele przy użyciu rękawicy. W perfumeriach Douglas dostępna jest obecnie w promocyjnej cenie- za butelkę produktu do opalania zapłacimy 142 zł, a nie 179 zł jak dotychczas. Zobacz także: Najlepsze samoopalacze do ciała - ranking

Jak działa wodna pianka samoopalająca z Douglasa?

Pianka St. Tropez ma przyjemny, tropikalny zapach, który nie przypomina orzechowego aromatu produktów samoopalających, które znamy. Posiada przyjemną formułę lekkiej pianki, która stosowana na skórę, początkowo wydaje się być niewidoczna. Po chwili zyskuje ona jednak brązowy, przyjemny odcień. Tworzy na skórze naturalnie wyglądającą, złotą opaleniznę, która zostaje z nami na kilka dni, bez brudzenia ubrań i pościeli. Samoopalacz w piance bardzo dobrze się wchłania i wygładza. Zawiera naturalne substancje opalające, ale też ekstrakt z kwiatów hibiskusa, który chroni skórę, czy wodę z zielonych mandarynek, która ją nawilża.

Po ok. godzinie skóra zaczęła się lekko brązowić. Wieczorem widziałam już piękną opaleniznę w kolorze brązowym, naturalnym, nie żaden tam pomarańcz! Skóra naprawdę wyglądała na naturalnie opaloną. Nakładałam piankę dłońmi, choć producent zaleca użycie specjalnej rękawicy, a mimo to, opalenizna była w każdym posmarowanym miejscu równomierna. Żadnych plam czy zacieków. Opalenizna utrzymuje się kilka dni po jednorazowym użyciu. Po prostu łał - opisała piankę redcarpet93.

Źródło zdjęcia głównego: Instagram