Natalia Przybysz chętnie angażuje się w akcje społeczne, a tym razem została ambasadorką akcji "Stand Up – sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych". To ważny społecznie projekt, w którym poruszane są tematy molestowania w miejscu publicznym, a patronat nad akcją objęło Centrum Praw Kobiet i Loreal Paris. Natalia Przybysz przy okazji akcji udzieliła wywiadu dla „Wysokich Obcasów”, w którym powiedziała o swoim przypadku, kiedy doświadczyła molestowania.
Natalia Przybysz doświadczyła molestowania
Natalia Przybysz doskonale wie, jak wyglądają realia kobiet i jak często doświadczają molestowania w przestrzeni publicznej. Zauważa, że reagowanie w takich sytuacjach jest kluczowe, chociaż często jesteśmy sparaliżowane strachem.
Często czujemy się zawstydzone i cały czas nie mamy bezpiecznej przestrzeni, w której możemy powiedzieć głośno: "Ktoś mnie dziś dotknął w autobusie, ktoś na mnie cmokał, ktoś mnie złapał za tyłek". Cieszę się jednak, że mówimy coraz więcej i robimy sobie miejsce na takie historie - mówiła w wywiadzie dla Wysokich Obcasów.
Natalia Przybysz otworzyła się i opowiedziała o przypadku, kiedy to sama padła ofiarą molestowania.
Na imprezie rodzinnej jeden z wujków wziął mnie kiedyś za dom, "Chodź, chodź", powtarzał. Potem złapał za tyłek i powiedział: "Ty jesteś fajna, będziesz ze mną piła wódkę czy nie?" Sparaliżowało mnie. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć.
Wokalista zdradziła, że w tamtym momencie znalazła w sobie siłę, by sprzeciwić się obrzydliwemu zachowaniu.
Byłam w szoku, musiałam się pozbierać, ale zareagowałam oburzeniem. Powiedziałam mu wtedy przy wszystkich, że tak się nie robi, co to w ogóle znaczy? Podglądałeś mnie? Obrócił to w żart, nie rozumiał, o co mi chodzi, przecież to takie śmieszne. "Taka fajna jesteś, daj spokój”.
Artystka podkreślała, że reakcja jest kluczem i musimy zwracać uwagę na takie sytuacje, nawet kiedy tylko jesteśmy świadkami.