Queen of the Black, a właściwie Julia Pelc, od kilku lat robi karierę jako influencerka. YouTuberka, której ogromną popularność przyniosła toksyczna relacja z Czuuxem, niejednokrotnie była ostro krytykowana w sieci. Niestety, ostatnia nagonka na nastolatkę doprowadziła do tego, że dziewczyna postanowiła targnąć się na własne życie. Siedząc na szpitalnym łóżku, Julia przyznaje, że gdyby nie łut szczęścia, mogłaby już nie żyć.

Reklama

Nastoletnia polska YouTuberka chciała popełnić samobójstwo

Queen of the Black zaistniała na platformie YouTube już cztery lata temu promując ówczesne trendy z Moje Musical.ly (dawnej formy TikToka). Z czasem jej nagrania stały się coraz bardziej odważne, a dziewczyna uwikłała się w toksyczną relację z innym YouTuberem – Czuuxem. To właśnie wtedy pojawiły się pierwsze problemy, a na nastolatkę spadła fala hejtu od osób posądzających ją o oszustwa. Należy jednak podkreślić, że była wtedy jeszcze dzieckiem, któremu należało pomóc, a nie pastwić się nad nim w internecie.

Zobacz także: Uczestniczka "Projektu Lady" chciała popełnić samobójstwo: "Byłam w szpitalu psychiatrycznym"

Niestety, spora część internetowych twórców wybrała tę drugą opcję, szeroko komentując działalność nastolatki i wyśmiewając ją na każdym kroku. Jak dowiadujemy się z najnowszego nagrania zamieszczonego na kanale Julii, to właśnie te działania o mało nie doprowadziły do jej śmierci.

Wczoraj przedawkowałam leki, ponieważ było mi źle. Nie mogę znieść hejtu. Kiedyś ten hejt nie był taki. (...) Kiedy stracisz coś, z czym żyjesz całe życie - a ja teraz tak się czuję, i ludzie się z tego naśmiewają, to naprawdę jest ciężko. Dziękuję, Mateuszu Spysiński - o tym panu więcej już za moment - i inni komentatorzy, że doprowadziliście mnie do takiego stanu, że wylądowałam w szpitalu. Najprawdopodobniej czeka mnie odwyk na pół roku albo psychiatryk. (…) Ciężko strasznie. Chciałabym wytłumaczyć tę sytuację. Nie chcę robić z siebie ofiary, ale chcę was ostrzec, że kiedyś doprowadzicie do czyjegoś samobójstwa - ostrzega Julia.

Zobacz także: Kobieta oglądająca program telewizyjny uratowała życie prowadzącej go dziennikarce!

Zobacz także

18-latka przyznała, że wiele razy dopuszczała się niestosownych zachowań, jednak hejt, z jakim musiała się zmierzyć w ostatnim czasie doprowadził do tego, że zapragnęła umrzeć.

Odwalałam wiele rzeczy, robiłam wiele rzeczy nieświadomie. Sama nad tym nie panuję, mam nadzieję, że leki będą dobrze na mnie wpływać. Czuję się ostatnio bardzo samotna. Każdy się ode mnie odsunął. (…) – przyznała.

Julia dodała, że od lat zmaga się z poważną chorobą i obecnie jest w trakcie leczenia.

Nie chcę tego zwalać na chorobę, ale choroba też się do tego przyczyniła. Sama nad tym nie panuję, mam nadzieję, że leki będą dobrze na mnie wpływać. (…) Chciałabym tym filmikiem poprosić o czystą kartę. Przyznałam się, że moje czyny były nie w porządku. Robiłam dużo samolubnych rzeczy, ale w głębi serca jestem dobrą osobą. Po prostu upadłam. (…) Już od wieku 9 lat mam problemy z głową. Byłam uzależniona. (…) Ja nie daję sobie rady. Mam borderline. (…) Staram się wrócić do normalności, walczę z chorobą, dajcie mi tę szansę – apelowała Julka.

Julia Pelc na początku swojego nagrania wspomniała o Mateuszu Spysińskim, który również nagrywa filmiki na YouTube, gdzie komentuje zachowania influencerów i celebrytów. Wiele filmów poświęcił właśnie Queen of the Black, której zachowanie ostro krytykował. Nastolatka poprosiła, by nikt już nie nagrywał tego typu filmów i nie napuszczał na nią hejterów.

Nie życzę sobie, aby ktokolwiek z komentatorów mnie obrażał, oczerniał i napuszczał na mnie tłumy hejterów. (…) Staram się wrócić do normalności, walczę z chorobą, dajcie mi tę szansę. (…) Nie mam siły walczyć z wami w sądzie, dlatego proszę tylko o usunięcie tych filmów i nienagrywanie - mówi Julka.

Fakt, że dziewczyna przebywa obecnie w szpitalu po próbie samobójczej oczywiście nie powstrzymał wymienionego przez nią wcześniej Mateusza Spysińskiego od uszczypliwych komentarzy. Dużo starszy od Julki YouTuber postanowił nawet nagrać ponad 4-godzinnego live'a, w którym krytykował nastolatkę, która próbowała targnąć się na własne życie. Co więcej podczas nagrania zdecydował się nawet przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na podróż poślubną na Hawaje dla siebie i swojej ukochanej. Zamierzona kwota do uzbierania to skromne 20 tys. złotych. Nic więc dziwnego, że Julia się go obawia i podkreśla, że influencer zrobi niemal wszystko, by wzbogacić się na tragedii nastolatki.

A co wy sądzicie o całej sytuacji?

Reklama

Gdzie szukać pomocy?

Warto podkreślić, że Polska znajduje się w czołówce europejskich krajów pod względem samobójstw wśród dzieci i młodzieży. Jeśli potrzebujesz pomocy, lub zauważyłeś, że w twoim otoczeniu jest ktoś, komu jest ona niezbędna, możesz zadzwonić na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, pod bezpłatnym numerem telefonu 116 111. W sytuacji zagrożenia życia zawsze dzwoń na numer alarmowy 112!

Reklama
Reklama
Reklama