
Z powodu dużego wzrostu dobowych zakażeń rząd rozważa możliwość wprowadzenia całkowitego lockdownu, czyli tak zwanej narodowej kwarantanny. Jej zasady będą ostrzejsze od tych, które obowiązywały w kwietniu i maju, podczas pierwszej fali koronawirusa. Twardy Lockdown wydaje się być coraz bardziej prawdopodobny: politycy mówią o ponad 60-procentowej szansie, za to lekarze są pewni, że zdecydowane przerwanie kontaktów międzyludzkich powinno zostać wprowadzone już dawno.
Zobacz także: Szczepienia przeciw koronawirusowi już w styczniu? Premier podał wytyczne
Narodowa Kwarantanna zasady i nowe obostrzenia
Sztab kryzysowy zdecydował, że Narodowa Kwarantanna zostanie wprowadzona w momencie, gdy średnia liczba tygodniowych zakażeń na każde 100 tys. osób wyniesie więcej niż 70. W tym momencie przekroczyliśmy liczbę 60, a jeśli liczba nowych zakażeń będzie utrzymywać się na poziomie około 30 tys., do zapowiedzianych 70 osób na 100 tys. dobijemy jeszcze w tym tygodniu. Co to oznacza?
W twardym lockownie będziemy musieli liczyć się z czasowym zamrożeniem gospodarki i daleko zakrojonym ograniczeniem swobód obywatelskich. Wszyscy, jeśli tylko mogą, będą musieli wykonywać swoją pracę zdalnie z domu. Ci, których praca polega na usługach, będą musieli zawiesić działalność.
Wyjście z domu będzie możliwe tylko w celu zaopatrzenia się w niezbędne do przeżycia artykuły - jedzenie, lekarstwa i kosmetyki. Nie wiadomo na razie, czy osoby, które muszą przemieszać się do pracy, będą potrzebowały specjalnego zaświadczenia, tak jak to było w wielu państwach Europy.
Podczas narodowej kwarantanny ograniczona zostanie także liczba osób w transporcie publicznym, najpewniej do połowy miejsc siedzących.
Twardy Lockdown może oznaczać całkowity zakaz zgromadzeń, a złamanie go może być karane wysokim mandatem. Teraz obowiązuje ograniczenie do 5 osób w przestrzeni publicznej i do 20 osób w gronie rodzinnym. Najprawdopodobniej rząd zmniejszy obie liczby.
Od poniedziałku nauką zdalną objęto także najmłodsze klasy szkoły podstawowej. Ten nakaz z pewnością będzie obowiązywał przynajmniej do końca listopada.
Dziś zamknięte są już centra handlowe, siłownie i sklepy meblowe. Podczas narodowej kwarantanny do tej listy z pewnością dołączą fryzjerzy, kosmetyczki i salony tatuażu. Zamknięte są już kina i teatry, a kawiarnie i restauracje mogą podawać dania tylko na wynos. Możemy spodziewać się, że podczas twardego lockdownu zostanie to przedłużone.
Aktualnie obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej, z wyjątkiem lasów i plaż. Być może rząd, podobnie jak wiosną, zakaże spacerowania na terenach zielonych pod karą grzywny.
Premier Morawiecki, jak i minister zdrowia Niedzielski zapewniają, że wprowadzenie narodowej kwarantanny to ostateczność, dlatego na razie nie pozostaje nam nic innego, jak stosować się do zaleceń i obserwować, czy system ochrony zdrowia radzi sobie z liczbą nowych zakażeń Covid-19.