Reklama

Z roku na rok na rynek wchodzi coraz więcej makijażowych nowości. Wiele z tegorocznych paletek cieni było na ustach makijażystek i beauty influencerek ze względu na różnorodną kolorystykę, ponadprzeciętną pigmentację albo wyjątkowe wykończenie. Które z tych wielu nowości zostaną z nami na dłużej i jakie nowe paletki do oczu naprawdę warto kupić? Sprawdź nasz ranking najlepszych premier cieni do powiek 2019 roku.

Reklama

Anastasia Beverly Hills, paletka cieni Carli Bybel

Nowości od Anastasia Beverly Hills zawsze zachwycają wszystkie wielbicielki makijażu. W końcu Modern Renaissance z 2016 roku nie trzeba nikomu przedstawiać - to świetnej jakości paleta o bardzo wszechstronnych zastosowaniach. Podobnie prezentuje się tegoroczna paleta stworzona z amerykańską youtuberką Carli Bybel. To paleta pełna cieni do powiek i prasowanych pigmentów, od matów po wykończenie foliowe. Jej największym atutem jest różnorodność - znajdziemy tu brązy i beże, a zaraz obok czerwień, pomarańcz i fioletowy brokat. Kolejny jej atut to wyjątkowa trwałość - cienie trzymają się bez zarzutu przez cały dzień, nawet bez bazy.

Źródło: KWC

Cienie przepięknie się ze sobą łączą. Pigmentacja jest naprawdę WOW. Maty w tej palecie są tak kremowe, maślane... (...) Makijaż ta paletą utrzymuje się cały dzień, nie blednie ani się nie zbiera w załamaniach, nawet bez bazy. - recenzuje weroncia85

Za paletkę Anastasia Beverly Hills, Carli Bybel zapłacimy w Sephorze 269 złotych. Jeśli zastanawiacie się nad kupnem tej paletki to musicie się spieszyć ponieważ jest to edycja limitowana, która na początku 2020 roku może już zniknąć ze sklepu.

Huda Beauty, Neon Obsessions, Neon Green

Palety cieni Huda Beauty szybko zyskały miano kultowych. W tym roku, szczególnie latem, zarówno w modzie, jak i w makijażu królował neon. Nic dziwnego, że Huda Kattan zdecydowała się na wypuszczenie w 2019 roku trzech neonowych paletek - Neon Obsessions. Nikt wcześniej nie zdecydował się na tak odważne i świetliste kolory zestawione razem. Czy warto kupić ją także w 2020 roku? Oczywiście, że tak! Choć trzeba przyznać - zdecydowanie to cienie dla tych eksperymentujących z makijażem.Nasze serce skradła najbardziej wersja Neon Green - aż ciężko uwierzyć, że można stworzyć tak twarzowe odcienie zieleni. Do tego przepiękne, jasne cienie duo-chromowe. Zapewniamy, że nigdzie indziej takich nie znajdziecie.

Źródło: KWC

Jeśli ktoś szuka idealnych, skrzących toperów to ta paletka jest dla niego! Cienie błyszczące nie są zbyt mocno napigmentowane, ale iskrzą się milionami drobinek i są mega trwałe. Za to maty są nieco suche i dość ciężko się nimi pracuje, ale dają fenomenalny efekt. - recenzuje pamnowa

Za paletę Huda Beauty, Neon Obsessions zapłacimy w Sephorze 130 zł.

Pierre Rene By Amelia Szczepaniak, Pinch Me

Premiera tej palety wywołała niemałe zamieszanie w polskiej blogosferze. Świetne kolory, doskonała pigmentacja i przystępna cena, jak za 14 cieni - 7 błysków i 7 matów. Paleta Pierre Rene, Pinch Me powstała we współpracy z młodą instagramerką - Amelią Szczepaniak, która swoimi kolorowymi makijażami zachwyca chyba wszystkich. Sama marka Pierre Rene nigdy wcześniej nie wypuszczała całej paletki, ale raczej pojedyncze cienie do powiek. Pinch Me to więc wyjątkowa premiera tego roku, obok której trudno przejść obojętnie. Paletka to nieoczywiste połączenie brudnego różu, brązu, bordo, czerni, żółci i beżu oraz dobranych do matów cieni duochromowych - jest tu między innymi wielowymiarowe srebro i głęboki połyskujący granat.

Źródło: KWC

Paletka jest po prostu super. Nic dodać nic ująć. Piękne kolory, rewelacyjna cena i intensywność. Są kolory klasyczne - matowe oraz kilka brokatowych na każdą okazję. Dobrze się blendują, ale lekko obsypują. Do tego nie rolują się na powiece. - recenzuje Lelea

Za paletę Amelii Szczepańskiej zapłacimy 89,99 zł.

Eveline, paletka cieni Sparkle

Pierwsze, co przyciąga wzrok to opakowanie nowej paletki Eveline, Sparkle - złoty kwadrat z mieniącym się fioletowym brokatem. Gdy patrzymy na jej wnętrze zachwyt nie mija. Mamy tu 9 cieni - 4 satyny i 5 kremowych matów. Wśród odcieni króluje ciepło. Ciemna czekolada, mocny koral, zgaszona śliwka i złocisty piasek to zaledwie część z cieni tej paletki. Same cienie mają przyjemną i łatwą w użyciu formułę. Są średnio napigmentowane, co pozwala na stopniowe dokładanie pigmentu. Dobrze się blendują, nie tworząc jednej plamy cienia, a to częste w przypadku drogeryjnych palet. Ta paleta to dowód na nową jakość, która wchodzi do sklepów takich jak Rossmann i Superpharm.

Źródło: KWC

Maja mocno ciepłe i dosyć wyraziste kolory, ale mimo to można nimi wyczarować makijaż zarówno dzienny, jak i wieczorowy. Szczerze mówiąc, myślę że odbiegają niewiele od dużo droższych paletek w mojej kolekcji, a niektóre nawet biją na głowę - recenzuje aggniech
Reklama

Za Eveline, Sparkle zapłacimy w Rossmannie 55 zł.

Reklama
Reklama
Reklama