Choć w ostatnim czasie kontrowersje dotyczyły przede wszystkim Pałacu Buckingham, teraz z rysą na wizerunku muszą zmierzyć się Meghan Markle i książę Harry. Para wielokrotnie wypowiadała się na temat antyszczepionkowych teorii i podkreślała, jak ważne jest, by ograniczyć szerzenie informacji sprzecznych z obecną nauką. Tymczasem wnuk królowej Elżbiety II i jego ukochana zdecydowali się na współpracę z medium, które ostatnio zostało oskarżone o oddawanie głosu antyszczepionkowcom. Postawę Meghan i Harry'ego uznano za szczyt hipokryzji.
W odpowiedzi na mocne głosy krytyki książę Harry i Meghan Markle opublikowali oświadczenie. Para zdradziła, co dalej z lukratywną współpracą, która miała przynieść im milionowe dochody. Co ujawnili członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej?
Od momentu, w którym książę Harry i Meghan Markle zrezygnowali z reprezentowania królowej Elżbiety II i przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej zaczęli sami decydować o swojej karierze. Okazją do zwiększenia popularności i zarobienia ogromnych pieniędzy stały się współprace z największymi amerykańskimi platformami, choć niektórzy royalsi uważali, że Sussexowie nie powinni aż tak angażować się we współpracę z mediami.
Zobacz także: Księżna Kate i książę William martwią się o syna. Nie mogą bagatelizować problemu
Meghan i Harry podpisali jednak kontrakty z Netfliksem oraz Spotify. Dzięki nagrywaniu podcastów - jak na razie powstał zaledwie jeden odcinek - para miała otrzymać aż 18 milionów funtów, czyli blisko 99 milionów złotych! Przedstawiciele Spotify obecnie szukają osób, które dopilnują, by kolejne rozmowy ukazywały się na popularnej platformie z większą regularnością, niż działo się to do tej pory.
Od pewnego czasu jednak znane medium zmaga się z poważnym kryzysem. Z biblioteki platformy znikają znani artyści, którzy nie chcą być dłużej kojarzeni z aplikacją. Powód? Wszystko przez podcast Joe Rogana, sławnego komentatora sportowego i prezentera telewizyjnego, który niedawno opublikował odcinek z doktorem Robertem Malonem. Wirusolog jest mocno krytykowany przez środowisko naukowe za szerzenie dezinformacji w kwestii koronawirusa i szczepionek.
Być może cała sprawa nie wywołałaby tak skrajnych emocji, gdyby nie fakt, że podcast Joe Rogana jest najpopularniejszym na całej platformie. Po tym, jak autor zaprosił doktora Roberta Malona, wiele gwiazd stwierdziło, że nie ma zamiaru dłużej wspierać Spotify. Sussexowie jednak nie zerwali współpracy z amerykańskim medium.
Po tym, jak wokół Spotify wybuchła afera, Meghan Markle i książę Harry zostali oskarżeni o bierność o hipokryzję. Wreszcie para zdecydowała się zabrać głos w tej sprawie. Sussexowie opublikowali oficjalne oświadczenie, w którym wyrazili nadzieję, że amerykańska platforma ograniczy możliwość szerzenia dezinformacji użytkownikom - nawet tym najsławniejszych.
Od początku istnienia Archewell pracowaliśmy nad rozwiązaniem globalnego kryzysu dezinformacyjnego. Setki milionów ludzi codziennie cierpi z powodu poważnych szkód spowodowanych nieprawdziwymi informacjami. W kwietniu zeszłego roku nasi współzałożyciele zaczęli komunikować swój niepokój związany z realnymi konsekwencjami dezinformacji na temat COVID-19 w Spotify - czytamy w dokumencie wydanym przez fundację Archewell, która należy do Meghan i Harry'ego.
W dalszym ciągu wyrażamy nasze obawy w odniesieniu do Spotify, aby zapewnić wprowadzenie zmian na jej platformie i pomóc w rozwiązaniu kryzysu w zakresie zdrowia publicznego. Oczekujemy, że Spotify zajmie się tym i jesteśmy zobowiązani do kontynuowania naszej wspólnej pracy - dodano.
Niektórzy stwierdzili, że reakcja Sussexów jest bardzo dyplomatyczna i członkowie rodziny brytyjskiej wykazali się skrajną hipokryzją, nie zrywając umowy ze Spotify. Bardziej zagorzali krytycy Meghan i Harry'ego zauważyli, że nie po raz pierwszy para ogranicza się jedynie do ładnych słów. Przypomniano o tym, że wnuk królowej Elżbiety II i jego ukochana nie dostrzegają problemu w tym, żeby promować ekologię i jednocześnie podróżować prywatnymi samolotami oraz nosić bajecznie drogie kreacje.
Zobacz także: Królowa Elżbieta II ma dość. W Pałacu Buckingham może dojść do mocnej konfrontacji
Warto też zaznaczyć, że do skandalu wokół Spotify odniósł się sam Joe Rogan, który przeprosił wszystkich za odcinek swojego podcastu i obiecał, że będzie staranniej dobierał gości.
W odpowiedzi na dramatyczne wydarzenia, które toczą się na Ukrainie, książę Harry i Meghan Markle opublikowali oficjalne oświadczenie. Sussexowie skrytykowali agresję Rosji oraz zaapelowali do światowych przywódców, by nie przyzwolili na cierpienie obywateli Ukrainy i dopilnowali przestrzegania międzynarodowego prawa. Nie wszystkim jednak spodobał się komunikat wnuka królowej Elżbiety II i jego żony. Znany dziennikarz postanowił zakpić sobie z członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Jak podsumował ich apel? Książę Harry i Meghan Markle zostali wyśmiani przez Piersa Morgana Po tym, jak armia Federacji Rosyjskiej zaatakowała Ukrainę, książę Harry i Meghan Markle za pośrednictwem swojej fundacji Archewell opublikowali oficjalne oświadczenie. Sussexowie podkreślili, że wspierają mieszkańców Ukrainy i mają nadzieję, że światowi przywódcy zareagują na łamanie zarówno prawa międzynarodowego, jak i praw człowieka. Komunikat ukazał się na internetowej stronie regeneracji. Zobacz także: Księżna Kate myśli o czwartym dziecku! Zaskakujące słowa: "zróbmy sobie kolejne" Książę Harry i Meghan, książę i księżna Sussex oraz my wszyscy w Archewell, wspieramy mieszkańców Ukrainy i sprzeciwiamy się łamaniu prawa międzynarodowego i humanitarnego, oraz zachęcamy społeczność globalną i jej przywódców do tego samego - czytamy w oświadczeniu. Wpis ten niespodziewanie został wyśmiany przez znanego brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana. Redaktor, który zjadł zęby na pracy w tabloidach i prowadził autorski program na antenie CNN, zareagował na oświadczenie księcia Harry'ego i Meghan Markle bardzo ostro. To naprawdę wstrząśnie Putinem - napisał na Twitterze. Zobacz także: Stan Elżbiety II się pogarsza? Królowa odwołała nawet wirtualne spotkania Nie jest tajemnicą, że Piers Morgan, mówiąc delikatnie, nie jest...
W zagranicznej trasie coraz częściej możemy przeczytać o kryzysie między Harrym a Meghan. Zgodnie z doniesieniami w ostatnim czasie Sussexowie znacznie się od siebie oddalili. Informatorzy prasy zauważyli, że wnuk królowej Elżbiety II i jego żona zaczęli prowadzić oddzielne życia. Według najnowszych plotek Harry i Meghan postanowili dać sobie ostatnią szansę na uratowanie małżeństwa. Mogą też liczyć na pomoc bliskiej przyjaciółki, która pospieszyła z interwencją. Dała im klucze do swojej posiadłości. Harry i Meghan szukają sposobu na uratowanie małżeństwa. To koniec amerykańskiego snu? Jeszcze niedawno wydawało się, że Harry i Meghan są zachwyceni przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych. Chociaż fani mogli sądzić, że amerykański styl życia im służy, niedawno w mediach pojawiły się doniesienia o kryzysie w małżeństwie Sussexów . Ameryka okazała się idealnym miejsce na rozwój ich zainteresowań i biznesów, ale - jak głoszą plotki - niezbyt sprzyja rozkwitowi ich miłości. Zobacz także: Księżna Kate i William nie przyjęli zaproszenia na ślub syna Beckhamów. To przez Meghan? Niezupełnie spełniły się ich oczekiwania po zamieszkaniu w Kalifornii - zdradził informator magazynu "Woman’s Day". Z doniesień zagranicznej prasy wynika, że Sussexowie skupili się przede wszystkim na karierze i nie mają zbyt czasu dla siebie. Harry obecnie żyje sprawami sądowymi w Wielkiej Brytanii, natomiast Meghan Markle zaangażowała się we własne projekty, m.in. podcast dla Spotify. Oprócz tego para współpracuje jeszcze z Netfliksem. Na życie prywatne zostało im bardzo niewiele miejsca. Każde z nich jest za bardzo skupione na swoich sprawach. W przypadku Harry’ego to toczące się sprawy sądowe w Wielkiej Brytanii, a dla Meghan umowy ze Spotify i Netflixem oraz z wychowanie Lilibet i Archiego. To, czego naprawdę potrzebują, to czasu...
Od śmierci królowej Elżbiety II minęło już kilka dni. Książę Harry jednak dopiero dziś, 12 września, zdecydował się opublikować oficjalne oświadczenie związanego z odejściem babci. Mąż Meghan Markle w poruszających słowach wspomina brytyjską monarchinię. Zobacz także: Czy księżna Camilla zostanie królową? Elżbieta II zdecydowała o tym przed śmiercią Oświadczenie księcia Harry'ego po śmierci królowej Elżbiety II Śmierć królowej Elżbiety II wprawiła w ogromny smutek nie tylko Brytyjczyków, ale i wielu fanów brytyjskiej rodziny królewskiej z całego świata. Od czwartku, 8 września, codziennie śledzimy kolejne wydarzenia związane z przygotowaniami do ostatniego pożegnania brytyjskiej monarchini. Nie brakuje łez, smutku, chwil zadumy, ale także wzruszających pożegnań i oświadczeń. Tym razem piękne słowa na temat królowej Elżbiety II zamieścił jej wnuk, książę Harry. Oświadczenie księcia pojawiło się na stronie fundacji Archewell. Na samym wstępie książę Harry zaznaczył, że jego babcia całe swoje życie podporządkowała służbie dla swojego kraju, a swoim oddaniem wzbudziła podziw na całym świecie. - Świętując życie mojej babci, Jej Królewskiej Mości – i opłakując jej stratę – wszyscy przypominamy sobie, jakim była kompasem dla wielu osób, w swoim oddaniu służbie i obowiązkom. Była podziwiana i szanowana na całym świecie. Jej niezachwiany wdzięk i godność pozostały autentyczne przez całe jej życie - czytamy w oświadczeniu. Książę Harry w swoim oświadczeniu po śmierci królowej Elżbiety II wspomniał, za co jest wdzięczny swojej babci. Na zawsze zapamięta moment, gdy monarchini poznała jego ukochaną Meghan Markle , a także gdy po raz pierwszy zobaczyła jego dzieci. - Babciu, podczas gdy to ostatnie rozstanie przynosi nam wielki smutek, będę zawsze wdzięczny za wszystkie nasze pierwsze...
Jak donosi amerykański tabloid, po dwóch latach życia w Stanach Zjednoczonych książę Harry i Meghan Markle zaczęli mierzyć się z poważnym kryzysem. Informator magazynu "New Idea" w rozmowie z mediami ujawnił, że małżonkowie oddalili się od siebie i "prowadzą oddzielne życie". Źródło powiadomiło, że coraz rzadziej można zobaczyć ich wspólnie spędzających czas wolny. Podobno książę Harry ma coraz więcej problemów ze sprostaniem wymaganiom apodyktycznej żony. Powoli ma dość? Książę Harry nie chce dłużej dostosowywać się do Meghan? Wybrał się w samotną podróż do Teksasu Książę Harry dał Meghan mocny dowód wsparcia i wierności, opuszczając Pałac Buckingham, rezygnując z obowiązków należących do członków brytyjskiej rodziny królewskiej i przeprowadzając się do Stanów Zjednoczonych. Choć eksperci dyskutują, czy to rzeczywiście znak miłości, czy jedynie trudnego charakteru Harry'ego, który od zawsze lubił się buntować, to Sussexowie sprawiali wrażenie udanego małżeństwa. Tabloid "New Idea" napisał o "sekretnym życiu Harry'ego bez Meghan", którzy jednak rzuca inne światło na ich relację. Zobacz także: Uśmiechnięta królowa na uroczystościach. Jeden szczegół świadczy jednak, że znów się czuje słabsza Opierając się na wiadomościach otrzymanych od informatora, dziennikarze "New Idea" powiadomili, że książę Harry ma już dość dopasowywania się do stylu życia żony. Nie od dziś wiadomo, że Meghan Markle ma wiele zasad, które dotyczą zdrowej diety, środowiska czy wychowywania dzieci. Według tabloidu wnuk królowej Elżbiety II zachwyca się amerykańską rzeczywistością, ale... w pojedynkę. Niedawno został przyłapany na samotnej podróży do Teksasu, gdzie oglądał rodeo. To z pewnością nie spodobałoby się Meghan, która walczy o prawa zwierząt. Ta podróż to jednak nie wyjątek. Ostatnio rzadko można spotkać...
