Meghan Markle i Kate Middleton pogodziły się? Wszystko przez dramatyczne wyznanie żony Harry'ego
Meghan Markle i Kate Middleton pogodzą się w trudnych dla księżnej Sussex chwilach? Żona Williama wsparła szwagierkę po głośnej publikacji w "The New York Times".
- Redakcja Wizaz.pl
Meghan Markle miała bardzo głośne wejście do rodziny królewskiej. Aktorka serialu "Suits" sprawiła, że dotąd znany ze swojego zamiłowania do zabawy Harry, ustatkował się i postawił na rodzinę. Każda najmniejsza wpadka Meghan, ale też każde słowo i gest były analizowane przez media i fanów. W prasie pojawiało się mnóstwo plotek na temat jej życia i często mówiło się o jej chłodnych stosunkach z królową Elżbietą II, ale też bratem swojego męża i jego żoną Kate Middleton. Teraz sytuacja prawdopodobnie uległa poprawie. Wszystko przez ostatnie wydarzenia.
Meghan Markle i Kate Middleton zażegnały konflikt?
Odkąd Meghan Markle i książę Harry odeszli z rodziny królewskiej, kontakt pary z Kate i Williamem osłabł. Dla ich relacji oznaczało to niemal całkowity brak kontaktu na płaszczyźnie towarzyskiej, czy rodzinnej. Harry i William spotykali się w ramach pełnienia swoich obowiązków, ich żony nie pojawiały się wspólnie nawet na zdjęciach. Jak donoszą media od czasu ślubu Meghan i Harry'ego, kiedy Kate Middleton zalała się łzami podczas doboru sukni dla druhen, panie nie pałały do siebie szczególną sympatią. Kiedy Meghan opowiedziała jednak w "New York Times" o poronieniu, Kate Middleton dała jej drugą szansę.
Zobacz także: Meghan Markle nie stosuje botoksu. Znalazła lepszy sposób na odmłodzenie swojej twarzy!
Meghan Markle zdradziła w mediach, że w lipcu poroniła swoje drugie dziecko. Dostała wtedy ostrych skurczy, a w szpitalu poinformowano ją o utracie ciąży.
Patrzyłam, jak serce mojego męża pękło, gdy próbował mnie wesprzeć i poskładać z tych roztrzaskanych kawałków - mówiła wtedy żona Harry'ego.
Jak donoszą źródła, Kate Middleton zobaczyła słowa Meghan na łamach pisma i wyciągnęła do niej pomocną dłoń.
Czy istnieje szansa na całkowite zażegnanie konfliktu?