Maurycy z „Hotel Paradise 3” odchudza się ulubionych zabiegiem Izy Macudzińskiej z „Królowych życia”. Efekty są niesamowite
25 marca 2021
Maurycy wszedł do „Hotelu Paradise” z wielkim przytupem. Przystojny brunet zachwycił ewidzów i uczestniczki lokwencją, chłopięcym wdziękiem i świetnie wyrzeźbionym, smukłym ciałem. Okazuje się, że chłopak stawia nie tylko na dietę i ćwiczenia, ale też ulubiony zabieg wyszczuplający Izabeli Macudzińskiej z „Królowych życia”. Sprawdź na czym polega i jak zrobić go w domu!
Izabela Macudzińska z „Królowych życia” uznawana jest za jedną z najbardziej atrakcyjniejszych bohaterek kontrowersyjnego hitu TTV. Piękna blondynka dba nie tylko o perfekcyjny makijaż, idealną fryzurę, czy nienaganne stylizacje, ale również figurę. Celebrytka z niezwykłą starannością pilnuje produktów, jakie trafiają na jej talerz, oddaje się aktywnościom fizycznym, ale też korzysta z odchudzających i ujędrniających zabiegów. Okazuje się, że z jednego z jej wysmuklających trików korzysta również przystojniak z „Hotel Paradise 3” – Maurycy, który zachwycił fanki rajskiego hotelu swoim pięknie wyrzeźbionym, smukłym ciałem.
Maurycy z „Hotel Paradise 3” odchudza się ulubionym zabiegiem Izabeli Macudzińskiej
Maurycy wszedł do „Hotel Paradise 3” z wielkim przytupem i od razu poważnie namieszał w programie. Chłopak pozamieniał wszystkie pary, a sam dopasował się do zjawiskowej, ciemnowłosej piękności – Luizy. I gdy wydawać by się mogło, że nic nie rozbije tej silnej, opartej na przyjaźni pary, nagle stało się coś nieoczekiwanego. Do rajskiego hotelu weszła Sara, która na podstawie malarskiego talentu Maurycego oraz jego atrakcyjnego ciała, to właśnie jego wybrała na swojego partnera.
Także sympatycy „Hotelu Paradise” są zachwyceni rzeźbą chłopaka i wciąż zasypują go w mediach społecznościowych pytaniami o jego plany żywieniowe i treningowe. Z samego rajskiego hotelu dowiedzieliśmy się już, że Maurycy unika glutenu, a także regularnie ćwiczy. To jeszcze nie koniec! Właśnie okazało się, że przystojniak z show z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i pieniądze korzysta również z popularnego zabiegu wysmuklającego, na który często decyduje się znana z „Królowych życia” Izabela Macudzińska. Mowa o… masażu bańką chińską.
Instagram @maurycysas
Na czym polega masaż bańką chińską?
Masaż bańką chińską to jeden z najpopularniejszych zabiegów kosmetycznych ujędrniających ciało i zmniejszających widoczność cellulitu. Cena takiego masażu wykonywanego w salonie kosmetycznym czy centrum odnowy biologicznej zaczyna się od około 60 zł. Ale podobne efekty przy znacznie mniejszym wydatku można osiągnąć regularnie używając bańki chińskiej w domu.
Sam zabieg jest nie tylko przyjemny, ale też daje niesamowite efekty. Pobudza krążenia krwi i co za tym idzie, lepsze dotlenienie i odżywienie tkanek i skóry. Wygładza i ujędrnienia skórę, pomaga w rozbiciu tkanki tłuszczowej powodującej cellulit, rozluźnia mięśnie, przyspiesza wydalanie z organizmu toksyn, a przede wszystkim wyszczupla.
Chcąc wykonać automasaż bańką chińską w domu, przede wszystkim potrzebujesz bańki wykonanej z elastycznej gumy (albo najlepiej kilku baniek w różnych rozmiarach), a także oliwki. Możesz też użyć produktu ujędrniającego lub antycellulitowego.
Wykonanie masażu bańką chińską należy poprzedzić umyciem ciała. Następnie smarujemy jego część, którą planujemy masować, kosmetykiem działającym antycellulitowo lub oliwką.
Przykładamy ściśniętą bańkę do natłuszczonego fragmentu ciała i zasysamy nią skórę ze znajdującą się pod nią tkanką.
Powoli przesuwamy bańkę linearnie od dołu ku górze.
Żeby odczepić ją od ciała, wkładamy w nią palec wskazujący. Nie odrywamy jej na siłę, bo grozi to pękaniem naczynek i powstawaniem siniaków.
Powtarzamy masaż wybranego fragmentu ciała, tym razem wykonując ruchy okrężne.
Ból w trakcie masażu to zwykle sygnał, że bańka chińska nie zassała skóry w odpowiedni sposób. Po masażu skóra powinna być rozgrzana i czerwona, a nie posiniaczona.
Masaż bańką chińską ujędrnia skórę i zmniejsza cellulit!
Bańka chińska pozwala wygładzić i ujędrnić skórę oraz zmniejszyć widoczność cellulitu. Na masaż bańką chińską można się wybrać do salonu kosmetycznego lub wykonać go samodzielnie w domu.
Masaż bańką chińską to jeden z podstawowych zabiegów kosmetycznych ujędrniających ciało i zmniejszających widoczność cellulitu . Cena takiego masażu wykonywanego w salonie kosmetycznym, gabinecie fizjoterapeuty lub centrum odnowy biologicznej zaczyna się od około 60 zł. Ale podobne efekty przy znacznie mniejszym wydatku można osiągnąć regularnie używając bańki chińskiej w domu. A najlepszym dowodem na to są idealnie gładka i sprężysta skóra na udach i pośladkach Natalii Siwiec, która sama regularnie masuje się bańką chińską . Fot.: iStock Bańka chińska - działanie Do masażu bańką chińską wykorzystuje się gumową bańkę, którą próżniowo zasysa się skórę i znajdującą się pod nią tkankę . Następnie, przesuwając bańkę po wybranym fragmencie ciała (np. udzie), powodujemy w tym miejscu:
pobudzenie krążenia krwi i co za tym idzie, lepsze dotlenienie i odżywienie tkanek i skóry,
wygładzenie i ujędrnienie skóry,
rozbicie tkanki tłuszczowej powodującej cellulit,
zmniejszenie przyczyniających się do obrzęku ciała zastojów wody i limfy,
przyspieszenie wydalania z organizmu toksycznych produktów przemiany materii,
rozluźnienie mięśni.
Masaż bańką chińską - sprawdź, czego potrzebujesz Chcąc wykonać masaż bańką chińską w domu, przede wszystkim potrzebujesz bańki (albo najlepiej kilku baniek w różnych rozmiarach) wykonanej z elastycznej gumy. Konieczny jest też kosmetyk poślizgowy - może być to oliwka kosmetyczna lub nawet oliwa z oliwek . W trakcie masażu bańką chińską skóra rozgrzewa się i rozszerzają się jej pory, czego konsekwencją jest lepsze wchłanianie nałożonych na nią kosmetyków. Warto wykorzystać ten fakt i do masażu bańką chińską użyć produktu wzmacniającego jej działanie ujędrniające i antycellulitowe . Żeby w pełni wykorzystać pielęgnacyjny potencjał bańki chińskiej dobrze jest jako...
Krystian i Karolina z „Hotelu Paradise” znali się na długo przed programem. Fani oburzeni: „Po co to udawanie, że nie znają? Żenada”
Czegoś takiego nikt się nie spodziewał! Krystian Mikołajczyk i nowa uczestniczka „Hotelu Paradise”, Karolina Mrozicka od dawna są znajomymi. Co ciekawe, para na wizji udawała, że poznała się dopiero w hicie TVN. Oburzeni widzowie nie kryją rozczarowania i nie szczędzą gorzkich słów.
Podczas ostatniego, czwartkowego rajskiego rozdania „Hotel Paradise” opuściło aż dwóch przystojniaków. Decyzją uczestniczek, to Krystian Mikołajczyk i Robert Kapica pożegnali się z programem . I gdy wydawać by się mogło, że ich przygoda na Bali już się skończyła, panowie otrzymali od produkcji tajemniczy list, zgodnie z którym czekała ich nie lada niespodzianka. W poniedziałkowym odcinku hitu TVN dowiedzieliśmy się, że do programu dołączyła nowa uczestniczka, Karolina Mrozicka . To jeszcze nie wszystko! To właśnie nowa mieszkanka rajskiego hotelu ma zadecydować, który z chłopaków wróci z nią do programu .
Ostatni odcinek „Hotelu Paradise” upłynął na szalonej zabawie, kolejnych kłótniach odciętych od świata zewnętrznego partnerów oraz staraniach Roberta i Krystiana o zjawiskową Karolinę. Co ciekawe, jak deklarowali obaj panowie, atrakcyjną 21-latkę poznali dopiero w programie. Jak się jednak okazuje, jeden z nich blefował! Jak zauważyli spostrzegawczy fani, K rystian i Karolina znali na długo przed „Hotelem Paradise” . Czy ten fakt będzie miał wpływ na przywrócenie do gry znajomego niebieskookiej piękności?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez Hotel Paradise TVN7 (@hotelparadise.tvn7) Paź 12, 2020 o 11:38 PDT
Zobacz także: Marietta Witkowska z „Hotelu Paradiese” przeszła operację plastyczną. Fani: „jak nie ty”. Dobra zmiana?
Krystian i Karolina z „Hotelu Paradise” znali się na długo przed programem
W poniedziałkowym odcinku „Hotelu Paradise”, wyemitowanym na antenie TVN7 12. października, poznaliśmy nową uczestniczkę programu. To pewna siebie, niezwykle atrakcyjna 21-letnia Karolina Mrozicka....
Instagram @hotelparadise.tvn7
Newsy
Wybuchy złości, łzy i wyzwiska. Takiej „pandory” w historii „Hotelu Paradise” jeszcze nie było!
Za nami pierwsza „pandora” 2. edycji „Hotelu Paradise”, w której uczestnicy anonimowo zadawali sobie nawet najbardziej intymne pytania. Tak ostrych słów w pierwszym tygodniu show nikt się nie spodziewał.
Druga edycja kontrowersyjnego show „Hotel Paradise” z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych ledwo co wystartowała, a już budzi wiele skrajnych emocji wśród widzów. W pierwszym odcinku poznaliśmy aż dziewięciu mieszkańców rajskiego hotelu: pewnego siebie właściciela agencji hostess Kamila Piórkowskiego , kochającego muzykę modela, Roberta Kapicę , śliczną właścicielkę salonu piękności Monikę Brzyśkiewicz , zawodowego kucharza i zawodnika MMA, Bartka Graczyka , miłośniczkę tatuaży i piercingu, Dominikę Konował , zawadiackiego trenera personalnego Łukasza Karpińskiego , pracującą w bankowości Annę Matyasek , pochodzącego z Ukrainy agenta nieruchomości Ivana Yevtushenko oraz znaną influencerkę, Magdę Jankowską .
Co się działo w pierwszych odcinkach 2. edycji „Hotelu Paradise”?
W czasie premierowego odcinka na naszych oczach zrodziły się już pierwsze sojusze , sympatie, a nawet niewybredne zaloty jednego z uczestników . Mowa o Łukaszu, który z niepohamowaną pewnością siebie starał się obmacywać mieszkanki rajskiego hotelu. Niestety jego nachalne starania szybko zostały odrzucone, a chłopak już w drugim odcinku programu został pierwszym oficjalnym singlem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez Hotel Paradise TVN7 (@hotelparadise.tvn7) Sie 31, 2020 o 11:48 PDT
W pary połączyli się wtedy: Kamil i Dominika, Bartek i Magda, Ivan i Anna oraz Robert i Monika. I choć ostatnie pary miały się ku sobie, te pierwsze nie były zbyt zadowolone ze swojego „wyboru w ciemno”, bowiem panowie wybrali wtedy swoje partnerki nie z własnej woli, lecz na podstawie ich...
