Marita i Daniel Majewscy w końcu kupili swój pierwszy i długo wyczekiwany dom! Para od wielu lat pomieszkiwała w wynajmowanych apartamentach, jednak od jakiegoś czasu czuli, że pora już iść na swoje. „Jeszcze kilka lat temu mówiłam, że nigdy nic nie kupię. Myślenie po trzydziestce bardzo się zmienia” wspomniała Marita, nie kryjąc wzruszenia.
Ta para inflencerów działa w internecie już od wielu lat. Marita swoją karierę rozpoczęła poprzez prowadzenia bloga modowego, a Daniel natomiast uwielbiał dzielić się z innymi swoją pasją i miłością do sportu. Wielokrotnie zaznaczali, że początki ich znajomości miały tylko i wyłącznie charakter przyjacielski. Po czasie jednak zarówno Marita jak i Daniel poczuli do siebie coś więcej i postanowili spróbować żyć razem. Przez całą ich karierę można było zauważyć ogromne uczucie, miłość i przede wszystkim wsparcie. Z dnia na dzień zdobywali coraz większą popularność i przyciągali uwagę widzów swoim stylem życia. Pewnego roku ich życie wywróciło się do góry nogami ze względu na dość głośną aferę związaną z siostrą Marity. Tamten czas uważają za najgorszy w swoim życiu i nie chcą do niego wracać wspomnieniami. Na pewien czas zniknęli z internetu i wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Po kilku miesiącach postanowili jednak wrócić do social mediów ze zdwojoną siłą! Jak widać pomimo upadków, para ma się świetnie i ciągle realizuje swoje marzenia, jak między innymi kupno domu.
Od kilku tygodni Marita podkręcała fanów na Instagramie informacją, że razem z mężem zdecydowali się na wyprowadzkę. Każdy z pewnością spodziewał się kolejnego apartamentowca z widokiem na całe miasto. Nie da się ukryć, że para niemal nigdy nie zatrzymywała się na dłuższy czas w wynajmowanych mieszkaniach. Jeszcze rok temu cieszyli się i podziwiali widoki z ogromnego apartamentowca Sky Tower we Wrocławiu. Ich kolejną lokalizacją okazała się Warszawa, w której mieli okazję mieszkać w samym centrum. Zarówno Marita jak i Daniel podkreślali, że tym razem będzie to coś niesamowitego i zupełnie innego niż dotychczas. Właśnie dziś para pokazała długo wyczekiwaną chwilę, czyli wyprowadzkę do nowego domu! Osiągnięciem dla małżeństwa Majewskich jest jednak fakt, że posiadłość kupili, a nie wynajęli, tak jak było do tej pory.
Na Instagramie pojawił się osobny post, w którym Marita poinformowała i ich nowej inwestycji i pokazała zewnętrzną stronę domu. Od fanów w komentarzach pojawiło się wiele gratulacji i ciepłych słów. Od rana jej instastory huczało od podekscytowania, radości i ekscytacji. Wspomniała, że myślenie po trzydziestce totalnie się zmienia, i nigdy nie spodziewała się, że będzie w stanie kupić dom. Zaznaczyła, że na ich kanale YouTube pojawi się vlog z całej przeprowadzki. Stopniowo będą pokazywać, jaki wystrój planują, co pojawi się w domu i jak urządzi swój pokój do nagrań. Bardzo cieszymy się z sukcesu pary i życzymy im jak najszybszego zaaklimatyzowania się w nowym domu.
Cieszycie się z sukcesu tej medialnej pary?
Marita Surma oraz Daniel Majewski byli (a może nadal są?) wzorami do naśladowania dla wielu młodych ludzi. Jednak aferka z młodszą siostrą Deynn, Klaudią Surmą , skutecznie pogrążyła działania pary w social mediach . Konflikt między dziewczynami zaostrzył się do tego stopnia, że fit-para straciła nie tylko sporo fanów, ale i większość kontraktów reklamowych . Deynn i Majewski dali sobie czas na poukładanie prywatnych spraw. Na ponad trzy miesiące odcięli się od Instagrama oraz Snapchata . Co prawda, zanim zniknęli, zapowiedzieli spektakularny powrót, ale nikt nie wiedział, kiedy to dokładnie nastąpi, ani co planuje ta dwójka. Aż do teraz! Post udostępniony przez Marita Sürma (@deynn) Paź 18, 2017 o 10:50 PDT Deynn i Majewski wracają z nowym pomysłem na siebie Musimy przyznać, że czas, który poświęcili na całkowite wyciszenie sprawy, wcale nie sprawił, że ludzie przestali o nich rozmawiać. Na instagramowym profilu antyfanów @Deynpps wielokrotnie pojawiały się zdjęcia oraz filmiki robione Deynn i Majewskiemu z ukrycia. W ciągu tych miesięcy w ich życiu wydarzyło się całkiem sporo. Pierwszym krokiem była oczywiście zmiana środowiska. Wyprowadzili się z warszawskiej willi , za którą co miesiąc płacili około siedmiu tysięcy złotych (widziałyśmy ogłoszenie o wynajem). Mieli stłuczkę samochodową , za którą odpowiedzialność ponosi podobno Marita. Zobacz także: Hitowy program TVN wraca po przerwie. Castingi już niebawem Postanowili zająć się instagramowym profilem swojego psa , buldoga francuskiego o imieniu Dabbie . Nie spotkało się to jednak z pozytywnym odzewem. Wielu antyfanów pary sądziło wówczas, że era Deynn i Majewskiego dobiegła końca i teraz po prostu próbują nieudolnie ocieplić swój wizerunek . Na darmo zresztą - obserwatorzy wypominali im specyficzną sytuację rodzinną Marity, czyli to, co ujawniła Klaudia Surma...
Deynn i Daniel Majewski to obecnie jedna z najbardziej popularnych par w social mediach. Matką ich sukcesu jest ich wspólna pasja, jaką są… treningi i zdrowe odżywianie! Obydwoje przeszli niesamowite metamorfozy i nie boją się przyznawać do swoich początków. Ich historie mogą być motywacją także dla Was. Oni również borykali się z podobnymi dylematami jak my - dlatego są tak wiarygodni. Nikogo nie oszukują, że nie jedli fast foodów, że nie chciało im się ćwiczyć, czy że nie dopadał ich efekt jo-jo. Poznajcie ich historie. Marita Surma – Deynn Deynn przyznaje, że sport był jej bliski od dzieciństwa. Na początku, tak jak zapewne dla większości z nas, były to zajęcia wychowania fizycznego, ale kiedy skończyła szkołę, zaczęły się pojawiać inne rzeczy do robienia, ciekawsze od ćwiczenia i biegania. Potem przeprowadziła się do Poznania, gdzie nie brakowało okazji do jedzenia niezdrowej żywności. W końcu posiłku typu fast food stały się jej codziennością. Każdego dnia musiałam zahaczyć o dwie najpopularniejsze „restauracje” typu fast food i jadłam, aż czułam, że więcej nie mogę, właśnie dlatego, że – jak sobie tłumaczyłam – mogę wszystko. Nie kontrolowałam wagi i nawet nie pamiętam tego przełomowego momentu, w którym okazało się, że przytyłam już 10 kilogramów- czytamy w książce "Trening życia". Post udostępniony przez MARITA SÜRMA (@deynn) 4 Wrz, 2017 o 10:05 PDT Wraz z rozwojem bloga zaczęły się wtedy również niepochlebne komentarze na temat jej wyglądu, które stały się dla niej wyznacznikiem postrzegania siebie. Był czas, że próbowała zacząć ćwiczyć, ale postanowienia kończyły się niepowodzeniami, a niezdrowe odżywianie doprowadziło do zmniejszenia wagi, ale też efektu jo-jo. Próbowała też trenować z materiałami na YouTube. W końcu nadszedł moment zakupu karnetu na siłownię i rozpoczęcie zajęć z...
Jest dopiero styczeń, a ta sytuacja już teraz zapowiada się na konflikt roku polskiej blogosfery... Marita Surma i Daniel Majewski , gwiazdy Snapchata i Instagrama, są dla wielu młodych ludzi wzorem do naśladowania. Niestety ich internetowe imperium może niebawem się obrócić w pył. Przedstawiane przez nich w social media sielankowe życie rodzinne prawdopodobnie wcale nie wygląda tak kolorowo . Źródło: Instagram.com/deynn Na wizerunku popularnej pary może mocno się odcisnąć emocjonalny wpis młodszej siostry Deynn, Klaudii Surmy , który dziewczyna umieściła na specjalnie do tego celu stworzonym blogu. Tekst, obficie ilustrowany screenami rozmów i SMSów, miałby być dowodem na to, jacy naprawdę są Marita oraz Daniel. W centrum tego konfliktu znajduje się trzecia z sióstr, 10-letnia Natalka , która razem z Klaudią przeprowadziła się do Warszawy. Co się wydarzyło w stolicy, że Klaudia zdecydowała się publicznie zaatakować sławną siostrę? Klaudia Surma ujawnia prawdę o Deynn i Majewskim? Post udostępniony przez Sürma Klaudia (@0morya) Wrz 2, 2017 o 10:54 PDT Według Klaudii, problemy zaczęły się niemal od razu, kiedy przyjechały do Warszawy. Siostra celebrytki kiepsko radziła sobie finansowo, pracowała jako kasjerka w Żabce. Dziewczyny miały się kłócić o opiekę nad 10-latką, kwestie finansowe (Klaudia liczyła na pomoc ze strony bogatej siostry) oraz ostre metody wychowawcze, jakie Daniel Majewski miał stosować wobec Natalki. Jedna z wizyt fit-pary u rodziny zakończyła się nawet interwencją policji . Słyszałam przez drzwi jak krzyczy Daniel na Natalkę. W panice zadzwoniłam na policję. Policja przyjechała, powiedziałam im, że wpadli mi do domu i krzyczą, że zamknęli dom i nie mogę wejść. Policja przyjechała, a Daniel zaczął mówić "ta pani tutaj nie mieszka" (chodziło o mnie) że jestem psychiczna itp. Poprosiłam policjantów...
Meghan i Harry mają się czego bać! Jak ujawniła policja w Santa Barbara, ich wspaniały dom w kalifornijskim Montecito dwa razy nawiedził intruz! Jak podaje amerykański portal TMZ, do pierwszego najścia na posesję książęcej pary doszło w ostatnią Wigilię Bożego Narodzenia. Napastnikiem przyłapanym na naruszeniu prywatności Harry’ego i jego rodziny był 37-letni Nickolas Brooks. Do kalifornijskiej posiadłości przyjechał swoim samochodem aż z Ohio, co zajmuje ok. półtorej doby. Przyłapany na gorącym uczynku nie został jednak zatrzymany. Szeryf hrabstwa Santa Barbara wypuścił go po udzieleniu ostrzeżenia. Jak pisze TMZ.com, 26 grudnia Brooks znów wtargnął do książęcej posiadłości. Tym razem został aresztowany i oskarżony o wtargnięcie. Media nie piszą o jego motywach. Zobacz też: Królowa Elżbieta II chce mediacji z Meghan Markle i księciem Harrym! To ona pierwsza wyciągnie rękę do wnuka Harry i Meghan boją się o swoje bezpieczeństwo Świąteczne wtargnięcia do posiadłości Meghan i Harry'ego to być może jeden z powodów sugestii, które pojawiły się w ostatnim wywiadzie książęcej pary u Oprah Winfery . Z rozmowy wynikało, że Sussexowie boją się o swoje bezpieczeństwo . Dom Harry'ego i Meghan znajduje się w pięknym miejscu, w kochanym przez gwiazdy Hollywood Montecito, około 90 mil (145 km) od Los Angeles. Wśród sąsiadów książęcej pary znaleźli się m.in. Oprah Winfrey, Elle DeGeneres, Rob Lowe czy wreszcie twórca „Gwiezdnych Wojen” George Lucas. Posiadłość ma 9 sypialni i 16 łazienek. Jest tam m.in. kino, spa, biblioteka, pokój do gier, piwniczka na wino, kompletna siłownia, kort tenisowy, prywatny plac zabaw, a także basen. Dom wcześniej wyceniany był na 29 mln dolarów, Sussexowie kupili go...
