
Pomimo iż od emisji pierwszej polskiej edycji „Hotelu Paradise” minęło już niemal pół roku, to emocje związane z dalszymi losami uczestników kontrowersyjnego hitu TVN nadal nie opadły. Co ciekawe, choć niedawno głośno było o Łukaszu „Blondino Latino” Książkiewiczu i jego pionierskim, utrzymanym w latynoskich klimatach teledysku, a także Oli Kiepurze i jej nowym ukochanym, to niezaprzeczalnie największym zainteresowaniem cieszą się zwycięzcy programu z udziałem atrakcyjnych singli – Marietta Witkowska i Chris Ducci.
Para nie tylko wyszła z programu bogatsza o nowe doświadczenia, rozpoznawalność i główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych, ale taż opuściła show jako zakochani. Niestety pomimo zamieszkania razem i snucia licznych wspólnych planów na przyszłość, jak wystawny ślub czy ilość i imiona dzieci, ich relacja nie przetrwała próby czasu, a Mari i Chis rozstali się na początku czerwca, o czym poinformowali za pośrednictwem Instagrama.
Od tego czasu umięśniony przystojniak nie tylko założył własną firmę, ale też ulokował swoje uczucia w innej piękności, modelce Monice Czajkowskiej, z którą coraz chętniej pokazuje się w mediach społecznościowych. Z kolei Marietta skupiła się na sobie i rozpoczęła karierę jako influencerka, którą na Instagramie śledzi już ponad 319 tys. osób. To właśnie tam przebojowa i pewna siebie ciemnowłosa piękność dzieli się z fanami nie tylko kolejnymi projektami zawodowymi, makijażowymi, włosowymi i modowymi inspiracjami, ale także szczegółami swojego życia.
Za pośrednictwem Instagrama mogliśmy się dowiedzieć m.in. tego, z kim po zakończeniu show przyjaźni się Witkowska, jakie ma plany na przyszłość, a nawet tego, że właśnie poddała się operacji korekcji nosa.
Marietta Witkowska z „Hotelu Paradise” przeszła operację nosa
Udział Marietty w „Hotelu Paradise” sprawił, że jej życie całkowicie się odmieniło. Dziewczyna spełniła swoje marzenia o wielkiej sławie i karierze, a teraz ziściło się jedno z jej największych pragnień. Witkowska wreszcie poddała się operacji nosa.
Kochani, wyglądam kiepsko, jak widać, ale czuję się wspaniale. Nic mnie nie boli, wszystko poszło zgodnie z planem – chwali się na InstaStories Marietta. Nie mogę za bardzo gadać, bo nie mogą mi bardzo pracować mięśnie nosa – dodaje.
Marietta dodała również, że po zabiegu czuje się bardzo dobrze i jedyne co jej przeszkadza, to trudności przy oddychaniu przez usta. Celebrytka dodała również, że zupełnie nie obawia się o efekty operacji, ponieważ przebiegła prawidłowo.
Jeszcze przez pewien czas Marietta będzie musiała nosić na nosie gips. Nie ukrywamy, że tak samo jak ona, jesteśmy ogromnie ciekawe efektu końcowego!