O Mariannie Schreiber jest w ostatnim czasie głośno za sprawą udziału w programie "Top Model". Żona polityka zgłosiła się do show bez wiedzy męża. Przyznała wtedy, że chciała postawić na siebie. Marianna ostatecznie nie przeszła do domu modelek, jednak od czasu emisji ostatnich odcinków jej nazwisko jest szeroko komentowane. Teraz wraz z koleżanką z hitu stacji TVN pojawiła się na gali otwarcia LGBT Film Festiwal.
Zobacz także: Stacja TVN wydała oświadczenie w sprawie skandalu w "Top Model"! W sieci znów zawrzało
Marianna Schreiber na ściance na LGBT Film Festival
Marianna Schreiber na pokaz filmu "Łabędzi Śpiew" zabrała ze sobą Sophie Mokhar, która weszła do domu modelek programu "Top Model". Obie zapozowały na ściance. Żona polityka postawiła na sukienkę z wyciętym brzuchem i głębokim dekoltem. Do tego włożyła wiązane sandały na wysokim obcasie. Stylizację podkreśliła fryzurą w postaci warkoczy bokserskich.
Wczorajszy wieczór miałam przyjemność spędzić na 12 Gali Otwarcia LGBT Film Festival. Zaproszenie dostałam już jakiś czas temu i długo zastanawiałam się nad tym, czy przyjść - napisała pod postem na Instagramie.
Niektórzy wytknęli uczestniczce "Top Model" brak stylu, inni wskazali, że już miała na sobie tą samą sukienkę. Kobieta szybko jednak zareagowała, podkreślając, że nie nosi ubrań wyłącznie raz i nie stać jej na to, żeby codziennie wkładać zupełnie inną stylizację. Takie podejście do mody zupełnie rozumiemy!
Marianna Schreiber odpowiada na zarzuty fanom
Niektórzy fani przypomnieli Mariannie Schreiber jej wpis w mediach społecznościowych z 2018 roku, w którym wyraźnie opowiedziała się przeciw społeczności LGBT. Na Twitterze zamieściła wtedy zdjęcie kobiety z torbą z tęczową flagą, która jechała z nią autobusem. Według części z nich jej zachowanie nie było szczere. Marianna postanowiła jednak odnieść się do sytuacji i przyznała, że od tamtego czasu wiele się zmieniło.
Moja obecność nie była próbą „oczyszczenia” wizerunku a jedynie faktem, że nie sprzeciwiam się żadnej osobie, która myśli i czuje inaczej niż ja oraz ma inne oczekiwania względem świata w którym żyje. Wielu z Was będzie mi zawsze pisało i przypominało, że kilka lat temu popełniłam ogromny błąd i ja to rozumiem, macie do tego prawo. Tylko niechaj pierwszy kamieniem rzuci ten, co nigdy błędów nie popełniał...
Jakiś czas temu odniosła się również do samego zdjęcia.
Przepraszam tę osobę, która jest na zdjęciu za to, że padła przypadkową ofiarą upustu moich emocji i mojego chwilowego upadku nadziei na "lepsze jutro". Przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte moim wpisem - napisała.
Wielu komentujących pogratulowało uczestniczce show zmiany podejścia i tego, że rozwinęła się na przestrzeni lat. Pisali nawet, że tylko królowa nie zmienia poglądów.