Marianna Schreiber i spektakularna wpadka przy windzie. "Zgłoście to do nadzoru!"
Marianna Schreiber została przyłapana przez internautów na edytowaniu zdjęcia, na którym wygięła drzwi windy. Choć miała wyglądać olśniewająco - w sieci zawrzało. Użytkownicy nie mieli litości dla celebrytki.

Marianna Schreiber znów stała się bohaterką internetowej burzy. Celebrytka, która od lat dzieli się swoim życiem w mediach społecznościowych, tym razem przesadziła z edycją zdjęcia. Opublikowana przez nią fotografia, zamiast komplementów, przyniosła jej falę komentarzy. Wszystko przez jeden szczegół, czyli wygięte drzwi windy w tle, które natychmiast wzbudziły podejrzenia o nadużycie Photoshopa. Internauci nie mieli litości, a komentarze o „zgłoszeniu sprawy do nadzoru budowlanego” mówiły same za siebie.
Jak doszło do wpadki Marianny Schreiber?
Marianna Schreiber, znana z aktywności w mediach społecznościowych, opublikowała kolejne zdjęcie na platformie X. Fotografię wykonała przed lustrem, a w tle znalazły się drzwi windy. Celebrytka zaprezentowała się w wyjątkowo skromnej stylizacji – miała na sobie białą koszulę z baskinką i długą jasną spódnicę. Mimo starannego ubioru i opisu zdjęcia, uwaga internautów skupiła się na czymś zupełnie innym – wyraźnie wygiętych drzwiach windy. Efekt ten najprawdopodobniej powstał na skutek nadmiernej edycji graficznej, co wywołało lawinę żartów i krytycznych komentarzy. Obserwatorzy Marianny Schreiber nie przeszli obok tej wpadki obojętnie. Komentarze pod zdjęciem były bezlitosne.

Marianna Schreiber od dawna znana jest z zamiłowania do publikowania zdjęć i filmów na Instagramie. Codziennie dzieli się kolejnymi ujęciami i relacjami na InstaStories. Niedawno przeszła operację powiększenia biustu.
Marianna Schreiber i jej rozwód
Oprócz zamieszania wokół zdjęcia, Marianna Schreiber znalazła się ostatnio w centrum uwagi także z powodu życia prywatnego. Niedawno odbyła się rozprawa rozwodowa z Łukaszem Schreiberem. Według informacji przekazanych przez „Fakt”, oboje małżonkowie zakończyli sprawę „z szacunkiem” i podali sobie rękę. Schreiber zapowiedziała, że pozostanie przy nazwisku, które przyjęła po mężu, tłumacząc, że jest ono również częścią tożsamości jej dziecka.