Reklama

Marcin Hakiel i jego ukochana, Dominika Serowska, na początku grudnia zostali rodzicami, a radosne wieści trafiły do mediów społecznościowych. Tajemnicą pozostawało jednak imię synka tancerza. Teraz wszystko stało się jasne, a Marcin Hakiel zdecydował się ujawnić światu imię chłopca. Co za zaskoczenie!

Reklama

Marcin Hakiel zdradził imię synka. Pokazał wyjątkowe zdjęcie

Już sama wiadomość o tym, że Marcin Hakiel układa sobie życie po rozstaniu z Katarzyną Cichopek, wzbudzała ogromne zainteresowanie wśród fanów. Niedługo potem stało się jasne, że tancerz i jego ukochana, Dominika, spodziewają się dziecka. Ciężarna partnera Marcina Hakiela co jakiś czas pojawiała się u jego boku na salonach, a na początku grudnia doszło do szczęśliwego rozwiązania i Dominika i Marcin zostali rodzicami!

Para od początku nie ukrywała swojego szczęścia, a synek od razu stał się ich oczkiem w głowie. Nie od razu jednak ujawniono... imię chłopca. Marcin Hakiel zdecydował się zrobić to dopiero teraz, publikując na Instagramie zdjęcie... metryczki z datą urodzenia i imieniem synka. Stało się tym samm jasne, że drugi syn Marcina Hakiela ma na imię... Romeo.

Marcin Hakiel zdradził imię dziecka
Instagram @marcinhakiel

Na tym jednak nie koniec. Świeżo upieczeni rodzice zdecydowali się pokazać również zdjęcie małego Romea, na którym widać jego twarz. Jak myślicie, do kogo bardziej podobny jest chłopiec? Fani byli zachwyceni wyborem imienia dla chłopca:

Śliczne imię
Sama słodycz
Piękne imię, niech zdrowo rośnie

Choć teraz Dominika i Marcin nie posiadają się ze szczęścia, ukochana tancerza nie ukrywała, że poród nie był dla niej łatwym doświadczeniem:

Czuję się, jakby przejechał po mnie czołg, ale dla takich chwil warto żyć!
- pisała Dominika Serowska niedługo po porodzie.

A jak Wam podoba się imię, które dla syna wybrali Marcin Hakiel wraz z ukochaną? My raz jeszcze gratulujemy i życzymy dużo zdrowia dla całej rodziny!

Reklama

Zobacz także: Ukochana Marcina Hakiela zdradziła, ile waży w ciąży. Zaskoczenie?

MArcin Hakiel i Dominika mają inne zdanie
ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama