Marcin Hakiel i Magda Stępień parą? Wymowna fotka tancerza
Marcin Hakiel opublikował zdjęcie w lustrze. Czyżby w odbiciu pojawiła się Magdalena Stępień? Tancerz podgrzał plotki o relacji z modelką.
Ostatnio wokół życia osobistego Marcina Hakiela pojawia się coraz więcej spekulacji. Internauci interpretują najnowsze zdjęcia tancerza jako smutne i zaczynają podejrzewać, że gwiazdor przechodzi kryzys w związku albo nawet zdążył się rozstać z tajemniczą Dominiką. Niedawno były mąż Katarzyny Cichopek opublikował fotografię w mediach społecznościowych. W kadr wkradło się odbicie Magdaleny Stępień?
Marcin Hakiel przypadkiem zdradził, że był z Magdaleną Stępień?
Czujni internauci zaczęli się zastanawiać, czy Magdalena Stępień i Marcin Hakiel są parą. Fani tancerza zauważyli, że ten przestał chwalić się zdjęciami z tajemniczą Dominiką. Obserwujący profile byłego męża Katarzyny Cichopek i modelki wyłapali, że oboje opublikowali bardzo podobne fotografie w mediach społecznościowych.
Zobacz także: Marcin Hakiel zaskoczył zdjęciem z popisów tanecznych, a fani komentują: "Widać smutek"
Teraz w relacjach na Instagramie Marcin Hakiel pokazał zdjęcie, które z pewnością jeszcze bardziej podgrzeje plotki. Tancerz pochwalił się kadrem, w którym znalazło się lustro, a w nim możemy zobaczyć odbicie kobiety przypominającej Magdalenę Stępień. Wystarczy spojrzeć na kilka szczegółów.
Nieznajoma z lustrzanego odbicia ma podobny strój, fryzurę i obuwie, które kilka godzin wcześniej mogliśmy zobaczyć na profilu byłej partnerki Jakuba Rzeźniczaka. Modelka odwiedziła jeden z warszawskich salonów fryzjerskich i pochwaliła się stylizacją. Dresowy komplet w jasnym odcieniu i sportowe buty — to przypadek?
Zobacz także: Co dalej ze związkiem Marcina Hakiela? To zdjęcie nie uspokoiło fanów
Po tych zdjęciach Marcin Hakiel musi liczyć się z tym, że na jego profilu zacznie się pojawiać coraz więcej pytań zainteresowanych internautów. Myślicie, że jego relacja z Dominiką to już rzeczywiście przeszłość i tancerz zaczął spotykać się z Magdaleną Stępień? Pasowaliby do siebie?