
Marcin Hakiel udzielił kolejnego wywiadu po rozstaniu z Katarzyną Cichopek. Opowiedział o swoich marzeniach na przyszłość i tym, czy jest gotowy na nową miłość. Marcin Hakiel zaskoczył również... wyznaniem o trzecim dziecku!
Aż tak stary nie jestem, żeby kiedyś nie móc pomyśleć... - wyznał wprost.
Dlaczego wspomina o chęci zostania ojcem kolejny raz akurat teraz?
Marcin Hakiel marzy o trzecim dziecku! Udzielił wywiadu
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek rozstali się po 17. latach. Dla obojga to trudny czas. O ile aktorka stara się unikać medialnych zwierzeń w tym temacie, Marcin Hakiel chętnie udziela wywiadów. Nie ukrywa, że uczęszcza na terapię, która pozwoli mu ułożyć sobie życie na nowo. Tancerz stara się aktualnie spędzać jak najwięcej czasu z Helenką i Adamem. Ostatnio Marcin Hakiel zabrał dzieci w góry, do miejsca, w które wcześniej jeździli razem z Katarzyną Cichopek, co nie uszło uwadze internautów. W nowym wywiadzie po rozstaniu Marcin Hakiel przyznał, że chciałby mieć trzecie dziecko:
Ostatnio widziałem się z kumplem, jemu urodziła się Zosia, mówię: "no kurczę, fajne takie małe dziecko, nie powiem". Aż tak stary nie jestem, żeby kiedyś nie móc pomyśleć...
Faktycznie niedawno Marcin Hakiel pokazał zdjęcie z wózkiem. Podkreślił jednak, że na tę chwilę nie jest jeszcze gotowy na nowy związek.
Zobacz także: Katarzyna Cichopek przerwała milczenie po rozstaniu z Marcinem Hakielem: "Ostatnio mi ciężko..."
Marcin Hakiel ma plany powiększenia rodziny, jednak nie spieszy się ani z nimi ani do zakładania nowego związku. Tancerz przyznał, że nie jest jeszcze gotowy na nową miłość:
Często o tym na terapii rozmawiam. Aktualnie byłoby to trudne. Gdzieś tam jest taka pusta przestrzeń dla mnie w tej sferze i myślę, że przez jakiś czas tak zostanie, to jest za świeże – wyznał w wywiadzie "Plejada Live"
Jego plany na dalszą przyszłość są również bardzo rodzinne. Marcin Hakiel wyznał, że za 10 lat marzy mu się domek w górach:
Chciałbym mieć tak poukładane życie, że tydzień mogę tam sobie żyć, może jakieś wnuki będą chciały do dziadka przyjechać – z chęcią je przyjmę i taki drugi tydzień w pracy. Pięć lat to trudno powiedzieć... Chociaż z tym wózkiem mogłoby być. Za pięć lat może już dam radę - wyznał szczerze.
Trzymamy kciuki za plany Marcina Hakiela.