Reklama

Julia Wróblewska od jakiegoś czasu otwarcie mówiła o swoich problemach. Młoda aktorka przyznała, że zdiagnozowano u niej zaburzenia typu borderline, czyli zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie typu granicznego.W listopadzie zeszłego roku gwiazda podjęła ważną decyzję o leczeniu w specjalistycznym ośrodku. Od tamtego czasu nie informowała o postępach leczenia oraz nie odpowiadała na kolejne komentarze od obserwatorów. Ostatnio w mediach pojawiły się nowe informacje, które przekazała mama celebrytki. Teraz sama zainteresowana w ostrych słowach poprosiła o spokój i czas dla siebie!

Reklama

Julia Wróblewska nie chce mówić o stanie swojego zdrowia psychicznego

Julia Wróblewska o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym opowiedziała w 2019 roku. Zdecydowała się przekazać fanom, iż korzysta z usług psychiatry ze względu na swoje problemy z akceptacją krytyki oraz hejtu. Przez kilka miesięcy w jej mediach społecznościowych regularnie pojawiały się wpisy, w których informowała o postępach leczenia. Okazało się jednak, że terapia nie jest skuteczna, a celebrytka zmaga się ze stanami depresyjnymi, dlatego zdecydowała się na zniknięcie z Instagrama. W listopadzie ubiegłego roku w potwierdziła, że wyjeżdża do specjalistycznego ośrodka na półroczne leczenie. Z informacji, które przekazała mama Julii Wróblewskiej, wynika, że leczenie zakończy się wkrótce. Zdenerwowana aktorka zdecydowała się wystosować oświadczenie, w którym poprosiła, aby nie kontaktować się z jej rodziną w sprawie jej zdrowia.

Odnosząc się do tego co widziałam dziś w sieci, jeśli chciałabym mówić o tym jak się czuję i o moich planach, podzieliłabym się tym sama. Skoro tego nie robię, oznacza, że tego nie chcę. Proszę o niezawracanie głowy mojej rodzinie i niewyciąganie od niej informacji na mój temat. Jeśli będę chciała się czymś podzielić, wyjdzie to ode mnie. Jestem dorosłą osobą i wypowiadam się sama za siebie. - napisała.

Zobacz także: Zapłakana Julia Wróblewska przyznała się do zaskakującej fobii. Czego boi się aktorka?

Instagram @juleczkaaa_jula
Reklama

Julia Wróblewska w dalszej części swojej wypowiedzi wyjaśniła, jak wygląda obecnie sytuacja oraz jakie ma plany na następne kilka tygodni:

Wciąż jestem w leczeniu i skupiam się na sobie. Nie bez powodu nie jestem zbyt aktywna oraz nie będę, póki nie wrócę do domu i nie przystosuję się do sytuacji, nie przemyślę tego, co i jak ma wtedy wyglądać. Gdy wrócę, przemyślę wszystko i odezwę się na temat tego, jak się czuję, co chcę robić. Do tego czasu, do usłyszenia - napisała.
Instagram @juleczkaaa_jula
Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane