Mama Ginekolog przyjmuje znajomych poza kolejką na NFZ. To wyznanie wywołało burzę w sieci!
Mama Ginekolog, czyli Nicole Sochacki-Wójcicka przyznała, że nie widzi przeciwskazań do przyjmowania rodziny i znajomych poza kolejką na NFZ. To wyznanie spotkało się z falą krytyki, a nawet zgłoszeniami do Izby Lekarskiej.
Mama Ginekolog to jedna z najprężniej działających lekarek w mediach społecznościowych. Jej konto na Instagramie obserwuje niemal milion osób. W ostatnich czasie niektóre jej wypowiedzi i zachowania mogą jednak zaskakiwać, a nawet szokować. Jej ostatnie wyznanie spowodowało burzę w sieci. Co dokładnie powiedziała?
Mama Ginekolog przyjmuje rodzinę i znajomych poza kolejką na NFZ
W jednym z ostatnich live'ów Mama Ginekolog przyznała, że nie widzi nic złego w przyjmowaniu rodziny czy znajomych poza kolejką na NFZ. Przyznała, że bliskie jej osoby również mogą liczyć na taką pomoc, choć oczywiście robi to dodatkowo poza godzinami pracy. Ta wypowiedź spotkała się z falą negatywnych komentarzy. Głos zabrała również na Instagramie niewyparzona_pudernica, która zgłosiła powyższą sprawę do Izby Lekarskiej.
Pod tym postem pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy na temat zachowania lekarki:
Warto pochylić się nad fragmentem jednej z tych wypowiedzi... To jest normalne, wszyscy lekarze tak robią... Czyżby chlapnęła dowodem na ogólnopolski proceder. Mam nadzieję, że z tym babskiem ktoś w końcu zrobi porządek!
Zobacz także: Lil Masti pokazała relację z badania USG u Mamy Ginekolog! Fani pytają: "Będzie live z porodu?"
Mama Ginekolog tłumaczy się z wypowiedzi
Mama Ginekolog postanowiła szybko wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi. Jej pierwsza wypowiedź była dość ostra - miała przekonać fanów, że wszyscy lekarza tak postępują.
Ktoś pisze, że to nie jest normalne. Wiesz co? Rozumiem, że możesz tak się czuć, bo nie masz w rodzinie lub znajomych lekarzy. Tak po prostu jest na całym świecie - przekonuje Mama Ginekolog.
To jednak nie koniec jej wytłumaczeń. Twierdzi, że każdy pacjent jest dla niej równie ważny i jest ona lekarką z powołania. Dodatkowo deklaruje, że bardzo chętnie przyjmuje poza kolejką zarówno znajomych, jak i nieznajomych, jeśli potrzebują szybkiej pomocy lekarskiej.
Porównywanie, że ktoś inny nie uzyskał świadczenia, bo moja koleżanka uzyskała, jest nieprawdą. To nie ma żadnego związku przyczynowo-skutkowego. Zresztą od kilku tygodni bardzo aktywnie zachęcam do zapisania się do ambulatorium. - mówi na Instagramie.
Z tą wypowiedzą nie zgadza się Niewyparzona Pudernica, która zaznaczyła, że na przeprowadzanie badań na sprzęcie NFZ są limity. A Wy co myślicie o tej sprawie - uważacie, że Mama Ginekolog postępuje słusznie?