Małgorzata Rozenek-Majdan zdradziła, jak wychowuje synów. "Jesteśmy normalnymi ludźmi i tak żyjemy"

Małgorzata Rozenek-Majdan zdradziła, że nie rozpieszcza swoich synów i nie otrzymują oni wszystkiego, o czym zamarzą. Za to inwestuje w ich rozwój i edukację. Gwiazda poza prężnym rozwijaniem swoich marek i pracą w programie śniadaniowym spełnia się w roli mamy. Stara się, aby jej synowie poznali wartość pieniędzy i nie rozpieszcza ich, spełniając wszystkie zachcianki.

Małgorzata Rozenek-Majdan stara się, aby jej synowie nie żyli w mydlanej bańce

Małgorzata Rozenek-Majdan w najnowszej rozmowie z "Faktem" przyznała, że chociaż jest gwiazdą i nie narzeka na brak pieniędzy, to stara się dobrze wychować swoich synów i sprawić, aby mieli rozsądne podejście do finansów.

Gwiazda twierdzi, że stara się, aby synowie poznali wartość pieniędzy, dlatego uświadamia ich, jakie kwoty przeznacza na ich naukę i rozwój osobisty. Zaznacza także, że spore fundusze przeznaczają na podróże, które również mają wpływ na kształtowanie jej dzieci. W wywiadzie opisała także swoje priorytety dotyczące wychowania synów:

Wydajemy sporo na podróże. Ale oni nie mają najnowszych telefonów czy komputerów, bo nie uważam, że muszą to mieć. Ważne dla mnie jest, żeby zapewnić im podróże czy mieszkania w przyszłości. Stasiek sobie wymyślił studia za granicą - wyznała Małgorzata Rozenek-Majdan.

Gwiazda wspomniała również z dumą, że jej synowie interesują się ekologią, a na dodatek próbują edukować w tym zakresie samą Małgorzatę Rozenek-Majdan.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek-Majdan dodała wpis, który poruszył internautów. "Doszliśmy do granicy..."

Zwłaszcza dla Stasia jest ważna ekologia. U nich w szkole modne jest, by ubierać się w second-handach, żeby nie wspierać przemysłu odzieżowego. Moi synowie mnie edukują w tym zakresie, zwracając uwagę na ekologiczność pewnych rozwiązań - chwali swoje pociechy gwiazda.

W tej samej rozmowie podsumowała, że jej rodzina jest taka, jak każda inna, a ich finanse są wynikiem ciężkiej pracy, którą wykonują na co dzień.

Jesteśmy normalnymi ludźmi i tak żyjemy, oboje ciężko pracujemy - przekonuje.

Możemy tylko pogratulować odpowiedniego podejścia do wychowania synów!