Reklama

Makijaż ślubny Andziaks bez dwóch zdań był najbardziej wyczekiwanym tematem poza sukienką i fryzurą. Luka i Angelika 14 lipca stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie długo wyczekiwane „tak”. Świat influencerskiej śmietanki i beauty blogerek był zachwycony wykonaniem ślubnego makijażu Andziaks, za który była odpowiedzialna Magda Pieczonka.

Reklama

Jak wyglądał makijaż ślubny Andziaks?

Wczoraj w sieci pojawiły się setki zdjęć z długo wyczekiwanego ślubu influencerskiej pary Andziaks i Luki. Panna młoda wyglądała olśniewająco i zachwyciła dosłownie wszystkich swoją weselną stylizacją. Tak jak już wspominałyśmy, o makijaż panny młodej zadbała Magda Pieczonka.

Andziaks postawiła na najgorętsze trendy instagramowego makijażu i w tym ważnym dniu jej oko zdobiły matowe cienie w brązowych tonacjach, które podkreśliły głębie błękitnych oczu. Na policzkach nie zabrakło poświaty różu, który dodał pannie młodej promiennego wyglądu. Magda postanowiła podkreślić usta influencerki jasno-beżową pomadką o satynowym wykończeniu. Cały makijaż na pierwszy rzut oka to matowa charakteryzacja, jednak przebijają rozświetlające akcenty. Co sądzicie o takiej propozycji ślubnego makijażu?

Zobacz także: Andziaks pokazała drugą suknię ślubną! Ładniejsza od głównej kreacji?

Reakcja Andziaks na makijaż ślubny wykonany przez Magdę Pieczonkę

Angelika jak każda panna młoda z niecierpliwością wyczekiwała tego ważnego dnia i chciała, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. To dotyczyło również jej stylizacji, fryzury i makijażu. Patrząc na reakcję Angeliki, ostatnia kwestia z pewnością jej nie zawiodła. Magda Pieczonka kilka miesięcy temu zaliczyła makijażową wpadkę, podczas malowania Blanki Lipińskiej na premierę jej filmu. To sprawa obiła się na renomie makijażystki, jednak mimo to Andziaks zaufała Magdzie i to właśnie ją wybrała na stylistkę makijażu ślubnego.

Reklama

„Dodałam przed chwilą zdjęcie i wyglądam, jakbym tyle retuszu dodała, ale nie mam to Magda mnie tak pomalowała”, wspomniała Angelika przed ceremonią ślubną. Te słowa potwierdzają, że Magda Pieczonka pierwszorzędnie poradziła sobie z tym zadaniem, a wcześniej wspomniana wpadka była jednorazowa.

Reklama
Reklama
Reklama