Maja Sablewska wyznaje: "popełniłam bardzo wiele błędów z medycyną estetyczną"
Jednak nie dieta "zmieniająca rysy twarzy". Maja Sablewska pierwszy raz tak szczerze opowiedziała o swoich urodowych poprawkach. Czego najbardziej żałuje?!
Choć do niedawna Maja Sablewska swoją spektakularną metamorfozę tłumaczyła dietą "zmieniającą rysy twarzy", teraz już nie ukrywa, że niegdyś była miłośniczką medycyny estetycznej.
- Bardzo wiele błędów popełniłam, eksperymentując z medycyną estetyczną, bardzo wiele - wyznała w rozmowie z Żurnalistą.
Stylistka gwiazd wyznała, że chętnie sięgała po zabiegi z użyciem botoksu i wypełniaczy. Czego najbardziej żałuje?
Maja Sablewska gorzko o poprawkach urodowych: "Bardzo wiele błędów popełniłam"
Maja Sablewska na przestrzeni ostatnich lat przeszła spektakularną metamorfozę. Gwiazda, która niegdyś tłumaczyła swoją wielką przemianę "magiczną dietą", teraz otwarcie mówi, że żałuje kolejnych wypełniaczy, jakie fundowała sobie, by dążyć do ideału piękna. W rozmowie z Żurnalistą wyznała, że w pewnym momencie pogubiła się i przeholowała z botoksem i innymi "upiększaczami".
- Pewnie powiem to po raz pierwszy i ostatni. Bardzo wiele błędów popełniłam, eksperymentując z medycyną estetyczną, bardzo wiele. Wydawało mi się, że to dążenie do ideału, żebym mogła lepiej wyglądać, lepiej, lepiej, a to wyglądanie lepiej po prostu było ładowaniem większej ilości wypełniaczy i tak dalej.
Zobacz także: "10 lat młodsza w 10 dni”: Widzowie rozczarowani kolejnymi metamorfozami. "Skąd oni te worki biorą"
Przełomowe okazały się 40. urodziny gwiazdy. To właśnie wtedy uświadomiła sobie, że powinna skorygować niechciane efekty ingerencji w swój wygląd.
- Nikt tego nie wie, ale jak przyszła pandemia chciałam zrobić imprezę życia na 40. w 2020 roku. Ja nie lubię imprezować, ale to miała być naprawdę gruba impreza. To się nie udało, bo był ten największy lockdown. I wtedy pomyślałam, że zrobię sobie imprezę dla siebie i postanowiłam zniknąć z mediów i odwrócić ten proces poprawiania swojej urody i to do jak najbardziej naturalnej drogi. W ciągu dwóch lat, małymi krokami, ukrywając to w mediach, zrobiłam to.
Dziś Maja Sablewska nie ukrywa, że cieszy się ze swojej decyzji.
- Jestem z tego dumna. To mi dodało takiej pewności siebie i tak wzmocniło moją wartość, bo zdałam sobie sprawę z tego, że mogę po prostu popełniać w życiu mnóstwo błędów, ale ważne, żebym potrafiła się do nich przyznać i umiała je naprawić.
Na koniec dodała, że nieoceniona okazała się także terapia, która w pełni pomogła jej zaakceptować siebie.
Zobacz także: Uczestniczka "10 lat młodsza w 10 dni" skrytykowała Maję Sablewską za swoją metamorfozę: "Masakra, Nie podobam się sobie!"