Maja Bohosiewicz wściekła się już na początku wczasów! Na lotnisku nie gryzła się w język
Maja Bohosiewicz wybrała się z rodziną na wakacje na Majorkę. Niestety już na lotnisku spotkało ją spore rozczarowanie. Gwiazda grzmi w mediach.

Niedawno Maja Bohosiewicz postanowiła odpocząć od obowiązków i poleciała z rodziną na urlop. Gwiazda wybrała Majorkę, która cieszy się ostatnio sporą popularnością wśród znanych osób. W tym sezonie wypoczywali tam m.in. Anna i Robert Lewandowscy oraz Barbara Kurdej-Szatan. Niestety podróż nie rozpoczęła się zbyt dobrze. Maja Bohosiewicz była oburzona tym, co zastała na lotnisku. Znana z ciętego języka celebrytka podzieliła się z fanami swoimi uwagami.
Maja Bohosiewicz ostro o stanie lotniska: "Mydła brak, śmieci się z kosza wysypują"
Zanim Maja Bohosiewicz wylądowała na Majorce i zaczęła dzielić się zdjęciami malowniczych krajobrazów, przeżyła niemały szok, odwiedzając Lotnisko Modlin pod Warszawą. Gwiazda opublikowała relacje na InstaStories, w których zwróciła uwagę na tragiczny stan toalet, który podobno można zastać na terenie obiektu.
Zobacz także: Maja Bohosiewicz wytatuowała sobie twarz! Paulina Krupińska komentuje: "Szalona"

Lotnisko Modlin - papieru brak, kible obsrane, mydła brak, śmieci się z kosza wysypują - napisała na Instagramie.
Aktorka pokazała też zdjęcie karty pracy, do której wpisując się odpowiadający za sprzątanie toalet pracownicy. Maja Bohosiewicz stwierdziła, że została ona niewłaściwie wypełniona, ponieważ choć znajdują się na niej podpisy, to podano błędną datę.
Karta co pół godziny podpisana. Tylko ze złą datą - napisała.

Zobacz także: Fani krytykują Olgę Frycz. Poszło o to, czym karmi dzieci!
Ostatnio polskie gwiazdy nie mają szczęścia na wakacjach. Niedawno Julia Wieniawa straciła cierpliwość podczas wyjazdu i podzieliła się przykrą sytuacją, która także miała związek z lotniskiem.




