Maja Bohosiewicz ogłosiła, że szuka asystentki, a w sieci zawrzało! Musiała szybko się wytłumaczyć!
Ogloszenie Mai Bohosiewicz zszokowało niektórych fanów. Ktoś napisał, że szuka niewolnika zamiast asystentki!

- Redakcja Wizaz.pl
Maja Bohosiewicz z pewnością nie spodziewała się, że jej ogłoszenie opublikowane na Instagramie wywoła aż takie zamieszanie. Aktorka podczas relacji na InstaStories zdradziła, że szuka asystentki i poinformowała, kogo chciałaby zatrudnić. Niektórzy internauci byli zszokowani wymaganiami Mai Bohosiewicz i wysyłali do niej ostre komentarze. Aktorka postanowiła się wytłumaczyć!
Maja Bohosiewicz odpowiada internautom na atak!
Maja Bohosiewicz ogłosiła ostatnio, że chciałaby zatrudnić asystentkę, która będzie pomagać jej nie tylko w sprawach zawodowych, ale i prywatnych. Aktorka opublikowała w sieci listę na której spisała swoje wymagania.
Największe kontrowersje wywołał jednak punkt w którym Maja Bohosiewicz nawiązała do informacji o zdrowiu przyszłej asystentki.
Osoby, które wiedzą, że ich stan zdrowia interesuje tylko dwie osoby na świecie: mamę oraz lekarza prowadzącego- napisała Maja Bohosiewicz.
Maja Bohosiewicz w kolejnej relacji przyznała, że jej wpis wywołał spore zamieszanie wśród internautów, którym nie spodobały się wymagania aktorki. Maja Bohosiewicz postanowiła wytłumaczyć, dlaczego napisała, że na stanowisko jej asystentki mogą aplikować osoby, które wiedzą, że ich stan zdrowie interesuje tylko ich mamę i lekarza.
Wiele osób zrozumiało w taki sposób i mnie krytykuje, więc wytłumaczę: do choroby ma każdy prawo - choroba nie wybiera. Natomiast nie lubię przebywać z ludźmi, którzy pasjonują się swoimi chorobami, przebytymi wycięciami migdałków i opowiadają o pobytach w szpitalach. Takie rzeczy mnie zawsze przerażają i jedyne o czym lubię słuchać, to o zdrowiu, którego wam wszystkim życzę. Jeżeli kogoś takie określenie uderzyło, to mi przykro, bo nie miało. Czasami lepiej coś wytłumaczyć - aby nie zostawiać po do dyskusji- tłumaczyła się Maja Bohosiewicz.
Maja Bohosiewicz została oskarżona nawet, że nie szuka asystentki tylko niewolnika.
(...) Znajdźmy definicję, co to jest niewolnictwo i zastanówmy się czy sugerowanie czegoś takiego jest podstawne czy również sugerujące i kłamliwe na mój temat- odpowiedziała aktorka.
Ogłoszenie Mai Bohosiewicz wciąż możemy zobaczyć w jej relacji na InstaStories, ale już w nieco okrojonej wersji, m.in. bez punktu o zdrowiu.
Zobacz także: Maja Bohosiewicz pokazała męża... nago! "No prawdziwa PERŁA"
Maja Bohosiewicz poinformowała, że szuka asystentki i wywołała burzę w sieci.

Maja Bohosiewicz postanowiła odpowiedzieć na ostre komentarze internautów.

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16