Magdalena Stępień zabrała głos po raz pierwszy od śmierci synka. "Jednego dnia straciłam wszystko "
Magdalena Stępień zamieściła poruszający wpis: "Od momentu odejścia mojego najukochańszego Syna czuję wewnętrzną pustkę". Modelka pisze wprost, jak sobie radzi w tym trudnym czasie.

Magdalena Stępień od czasu pogrzebu swojego synka, Oliwierka Rzeźniczaka zniknęła z mediów społecznościowych. Teraz wraca i pisze wprost, że bardzo potrzebowała tej ciszy. Gwiazda programu "Top Model" nie ukrywa, że minie dużo czasu zanim wróci do normalności, ale stara się to zrobić właśnie dla synka. Magdalena Stępień podziękowała też za wsparcie, które w tym trudnym czasie było jej bardzo potrzebne:
- Nie mam siły uśmiechnąć się do telefonu, ale powoli zaczynam się uśmiechać do otaczających mnie ludzi. Wasze wsparcie jest dla mnie nieocenione.
Magdalena Stępień szczerze o swoim życiu po śmierci synka
Magdalena Stępień w styczniu 2022 roku poinformowała, że jej syn zmaga się z ciężką chorobą, jaką jest guz wątroby. Magdalena Stępień zrobiła wszystko, aby walczyć o zdrowie Oliwiera i kiedy pojawiła się szansa na leczenie w Izraelu, zebrała pieniądze i wyjechała z synkiem. Kiedy wydawało się, że rokowania są lepsze, nagle stan zdrowia chłopca niestety pogorszył się, a w lipcu rodzice przekazali smutną wiadomość o śmierci Oliwiera Rzeźniczaka.
Po pogrzebie Oliwiera, Magdalena Stępień nie publikowała żadnych wpisów w mediach społecznościowych, ale teraz zdecydowała się poinformować, jak się czuje - w odpowiedzi na tysiące wiadomości ze słowami wsparcia, jakie otrzymała i nadal otrzymuje:
- Cisza, tak bardzo jej potrzebowałam i nadal potrzebuję, ale z racji, że wszyscy się martwicie jak sobie radzę czy żyję, postanowiłam się odezwać.Myślę, że zanim wrócę do normalności minie mnóstwo czasu.Od momentu odejścia mojego najukochańszego Syna czuję wewnętrzną pustkę.Jednego dnia straciłam wszystko, okres walki o zdrowie Oliwiera nie był dla mnie łatwy ze względu na wiele przeciwności.
Magdalena Stępień podziękowała za ogromne wsparcie i nie ukrywa, że zrobiłaby wszystko, aby jej syn mógł żyć.
- Dziękuję tym, którzy nas wspierali i pomimo całego medialnego linczu, uwierzyli mi, że niemożliwym dla mnie jest finansowanie jego leczenia.Jestem zła na siebie, czuję, że mogłam spróbować zrobić jeszcze więcej, tak bardzo liczyłam na cud!Oliwier był dla mnie całym światem, oddałabym wszystko, aby przywrócić mu życie.Wiem, że myślicie o mnie.Martwicie się.Dostaję od Was setki wiadomości, które podnoszą mnie na duchu.Dziękuję Wam bardzo i przepraszam, że nie czuję się na siłach, aby na wszystkie wiadomości odpisać.
Zobacz także: Nie żyje syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka. "Choroba zabrała naszego Aniołka"
Magdalena Stępień w długim wpisie poinformowała, że próbuje stanąć na nogi dla swojego syna, a dzięki życzliwości innych szybko rozpoczęła pracę i czuje, że to była dobra decyzja.
- Słynny cytat mówi, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.Sprawdziło się to również u mnie.Spotkałam ludzi, którzy podnieśli mnie na duchu, codziennie wyzwalają wolę walki o moje życie, jestem wśród wielu wspierających osób i próbuję stanąć na nogi. Nie dla siebie, dla Oliwierka.Wiem, że jest przy mnie i kibicuje temu, żebym zawalczyła teraz o siebie.Dzięki życzliwym ludziom rozpoczęłam pracę, powoli mam siłę wstawać codziennie z łóżka.W tej ogromnej żałobie musiałam szybko stanąć na nogi. Jednak czuję, że to była dla mnie bardzo dobra decyzja. Trafić wśród ludzi, dla których nie jestem Magdaleną Stępień. Jestem po prostu Magdą, koleżanką z pracy.

Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka dodaje, że mimo tego, że stara się żyć dalej i wrócić do normalności, to nadal "każdy dzień jest morzem łez":
- Chociaż tak ciężko wrócić do normalności i dalej cieszyć się życiem. Już nigdy nie będzie ono takie samo i nic mi nie wypełni tej pustki po Oliwierku.Każdy dzień jest dla mnie morzem łez. - napisała na koniec Magdalena Stępień
Internauci po poruszającym wpisie Magdaleny Stępień natychmiast pospieszyli ze słowami wsparcia w tym najtrudniejszym czasie:
Ściskam mocno ❤️ teraz masz swojego Anioła Stróża ???? Trzymaj się kochana ???? Jesteś MEGA silna... całym sercem jesteśmy z Tobą ❤️❤️❤️ Trzymaj się Madziu, małymi kroczkami do przodu! Modlę się za Ciebie ☀️❤️ - wspierają fani Magdalenę Stępień.

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16