Magda Pieczonka od dawna jest wierna jednej marce produktów brązujących. Na swoim Instagramie prezentuje działanie pianki samoopalającej TanExpert za każdym razem, kiedy reaplikuje produkt na skórę. W przeciwieństwie do wielu gwiazd, które polecają produkty bez pokazywania efektów, makijażystka rzeczywiście nakłada je na skórę i prezentuje ich działanie. Przyznajemy, że rezultaty są naprawdę satysfakcjonujące. Tego samego produktu używa Natalia Siwiec.

Reklama

Zobacz także: Najlepsze pianki samoopalające do ciała, które dają efekt letniej opalenizny bez smug

Magda Pieczonka z pianką samoopalającą TanExpert

Magda Pieczonka na swoim Instastory najczęściej pokazuje piankę brązującą TanExpert, która po nałożeniu na rękawicę ma intensywny, brązowy kolor. Makijażystka gwiazd pewnymi ruchami rozsmarowuje produkt na skórze. Pianka, którą poleca u producenta kosztuje 159 zł. Zamknięta jest w 200 ml opakowaniu z dozownikiem. Do produktu najlepiej dokupić rękawicę do samoopalacza. Dzięki temu nie zrobimy sobie krzywdy w postaci nieestetycznych plam.

Instagram@magdapieczonkamakeup

Pianka samoopalająca ma lekką formułę i jest przeznaczona nie tylko do ciała, ale również twarzy. Nie powoduje podrażnień i trudno zrobić nią smugi czy zacieki, jeśli aplikujemy ją w poprawny sposób. Nie ma też silnego, nieprzyjemnego zapachu charakterystycznego dla produktów brązujących. Pianka polecana przez makijażystkę nie ma pomarańczowych tonów, zostawia skórę naturalnie i równomiernie brązową. Szybko się wchłania, więc nie ma obaw o pozostawienie na ubraniach plam.

mat. prasowe

Pianka samoopalająca do twarzy TanExpert w odcieniu Amber daje na skórze intensywny, brązowy odcień, który wygląda naturalnie i imituje śródziemnomorską opaleniznę. Dopasowuje się do każdej karnacji, również tych jaśniejszych. Dostępna jest również w wersji Dark Tones (intensywnej, chłodnej opalenizny). Oprócz pozostawienia gładkiej i głębokiej opalenizny, pianka samoopalająca nawilża również skórę. Nie musimy obawiać się więc jej przesuszania.

Zobacz także
Instagram@magdapieczonkamakeup

Żeby stworzyć równomierną opaleniznę bez smug, jak u Magdy Pieczonki, najlepiej najpierw wykonać peeling ciała, który nie tylko wygładzi skórę, ale też sprawi, że użyta przez nas pianka samoopalająca będzie trzymała się dłużej. Następnie:

  1. Produkt dozujemy na rękawicę, a następnie kolistymi, pewnymi ruchami rozprowadzamy na suchej skórze (nie może być pokryta kremami lub balsamami).
  2. Pozostałości produktu wsmarowujemy w dłonie i stopy, które są bardziej podatne na działanie samoopalacza. Robimy to na końcu rytuału.
  3. Zostawiamy piankę na ciele na ok. 3 h (lub dłużej dla wzmocnienia efektu) i bierzemy szybki prysznic w celu zmycia produktu. Wystarczy zaledwie minuta, żeby to zrobić.
  4. Finalny efekt będzie widoczny po 24 h. Kąpiel zażyć możemy nie wcześniej niż 8 h po aplikacji pianki samoopalającej.
Instagram@magdapieczonkamakeup

Nowa witaminowa pianka samoopalająca MineTan, Wonder Tan

W ostatnim czasie Magda Pieczonka wypróbowała też nowość marki, piankę samoopalającą MineTan, wzbogaconą o właściwości pielęgnujące skórę. Produkt stworzony został na bazie roślinnego kwasu hialuronowego i witamin A, C, B3 i E. Oprócz efektu w postaci brązowej, równomiernej opalenizny, produkt działa na skórę odżywczo, przeciwzapalnie, ale też nawilżająco. Skóra jest jeszcze bardziej miękka w dotyku, a przy tym ujędrniona. Ma ona również zdolności łagodzące i chroni naskórek przed uszkodzeniami.

mat. prasowe
Reklama

Pianka samoopalająca MineTan kosztuje na stronie producenta 138 zł. Możemy kupić ją jednak również w komplecie z rękawicą w cenie 168 zł. Skusicie się na którąś z nich?

Instagram@magdapieczonkamakeup
Reklama
Reklama
Reklama