Magda Karwacka z "Love Island" to jednak nie naturalna piękność? Wiemy, jak ingerowała w urodę
Magdalena Karwacka z "Love Island" jest tak piękna, że widzom trudno uwierzyć, że to zasługa natury. W wideo na swoim kanale zdradziła fanom, czy poprawiała coś w swojej urodzie.
- Marta Średnicka
Wejście Magdaleny Karwackiej do programu "Love Island" odbiło się w mediach społecznościowych dużym echem. Odcinek z jej pojawieniem się był dotąd jednym z najlepiej ocenianych przez widzów od początku trwania programu. Uczestnicy prezentowali się przed swoimi partnerami w seksownych strojach, wykonując "dirty dancing". To właśnie wtedy pojawiła się ona. Panowie zamarli z wrażenia, a kilkorgu z nich przyspieszyło tętno. Od razu nazwana została przez mężczyzn kobietą idealną. Uczestnicy "Love Island" bardzo docenili jej naturalną urodę.
Co poprawiała Magda Karwacka w Love Island?
Wielu fanów programu "Love Island" zna lub kojarzy Magdę Karwacką z 8. edycji programu "Top model". Piękna brunetka trafiła do domu modelek i dobrze radziła sobie na sesjach. Na oczach widzów przeszła niewielką metamorfozę fryzury, choć stylista znacząco skrócił jej długie włosy. Wyglądała jednak tak samo jak obecnie.
Zobacz także: Nowa uczestniczka "Love Island" była już w trzech innych programach. Kim jest Nicki?
Pomimo jej niezmiennego wyglądu, widzowie "Love Island" zastanawiają się jednak, czy nie ingerowała w nos, brodę, ale też biust i czy kolor jej oczu jest w pełni naturalny. To między innymi właśnie w jej nieskazitelnie błękitnych oczach tak zauroczył się Igor, jeden z ulubieńców fanów programu.
O tym, czy Magda Karwacka zmieniła coś w swoim wyglądzie, gwiazda show Polsatu opowiedziała już jakiś czas temu w prowadzonym przez siebie vlogu na platformie YouTube, gdzie obserwatorzy mogli zadawać jej pytania. Uczestniczka "Love Island" miała na to krótką odpowiedź. Okazuje się, że nie zmieniała niczego w swoim wyglądzie. Dotąd zdecydowała się jedynie na przedłużanie włosów i wybielanie zębów. Przy tak szerokim uśmiechu jest to dla niej niezwykle ważne. Jeśli mowa natomiast o błękitnych oczach, Magda Karwacka przyznała, że nie nosi żadnych soczewek. To jej naturalny kolor. Dodała natomiast, że posiada wadę wzroku, która wynosi 3 i 3,5.
Aktualizacja: Magdalena Karwacka przyznała, że poprawiła sobie nos.
Zawsze chciałam to zrobić. To w mojej głowie był taki kompleks - przyznała.
Jesteście zdziwieni?