To koniec związku Madzi i Oleha! Od kilku tygodni w mediach pojawiały się liczne plotki na temat kryzysu w związku jednej z najbardziej lubianej i najpopularniejszej pary z „Big Brothera” i choć główni zainteresowani do tej pory powstrzymywali się od komentarzy, to najnowszy instagramowy post zwyciężczyni hitu TVN zmroził jej fanów. Madzia Wójcik oficjalnie potwierdziła, że jej miłość z Olehem jest już przeszłością. Co więcej, blondwłosa piękność zdradziła powód swojego rozstania. Czegoś takiego nikt się nie spodziewał!
Madzia i Oleh poznali się w domu Wielkiego Brata ponad rok temu. Para szybko nawiązała bliską relację i już w programie składała sobie liczne deklaracje i planowała wspólną przyszłość. By tego było mało, zakochani zaraz po zakończeniu show zamieszkali wspólnie, brylowali na ściankach i ochoczo dzielili się w mediach społecznościowych swoim szczęściem. Jak się jednak okazuje ich relacja nie przetrwała próby czasu, a Madzia i Oleh już nie są razem.
Witajcie kochani. Jest to najsmutniejszy i najtrudniejszy dla mnie post, który muszę dodać. Nigdy nie myślałam, że będzie taka sytuacja, nie mogę się z nią pogodzić i szczerze nie jestem gotowa psychicznie na tę publikację, ale wiem, że nie mogę dłużej Was trzymać w niewiedzy i niepewności. Bardzo ciężko mi się to pisze, ale nie mam wyboru – napisała na swoim Instagramie Madzia.
Magda odniosła się także do wiadomości od fanów, którzy obserwując, że nie jest już tak radosna jak kiedyś, zaczęli poważnie się o nią martwić.
Ostatnie tygodnie przepłakałam w łóżku, nie chciałam widzieć ludzi, nie mogłam spać, nie miałam apetytu, wszystko bolało mnie ze stresu a małe rzeczy nie cieszyły mnie już jak kiedyś. Zawalił się mój kolorowy świat, straciłam wiarę w ludzi, zawiodłam się, rozczarowałam, pękło mi serce, poczułam się zraniona, zdradzona i w jakimś stopniu oszukana. Nikomu nie życzę takiego bólu, smutku i żalu – przyznała gorzko celebrytka.
W dalszej części postu dziewczyna odniosła się do początków znajomości z byłym partnerem, który jako pierwszy wyznał jej miłość. Magda bała się wtedy zaangażowania i poważnych deklaracji, jednak postanowiła dać chłopakowi szansę, aż w końcu i ona się w nim zakochała.
Drogi Olo, oddałam Ci całe moje serce, całą siebie, wszystko co miałam i nigdy nie spojrzałam na inną osobę. Po programie byłam najszczęśliwsza na świecie. Później niestety wszystko się odmieniło. Gdy ja starałam się coraz bardziej, więcej przytulałam, chciałam bliskości, coraz częściej mówiłam kocham cię, pragnęłam spędzać każdy dzień razem, jeździć na wspólne wyjazdy, dużo rozmawiać... Ty robiłeś się coraz zimniejszy, odpychałeś mnie, mówiłeś, że lubisz zatęsknić i nie możesz spędzać aż tyle czasu z jedną osobą. Nie było już słów "kocham cię", nie było ciepła, przestałeś się starać i coraz bardziej oddalałeś się ode mnie – wspomina dziewczyna.
W osobistym wyznaniu skierowanym do byłego partnera, Madzia podkreśliła, że w pewnym momencie zaczęła zauważać, że Oleh coraz bardziej się od niej oddala.
Odkrywałam coraz więcej niepokojących sytuacji na to, że nie traktujesz mnie poważnie, ale wciąż sobie wszystko usprawiedliwiałam. Po czasie przyznałeś, że nie kochasz mnie już jak partnerkę lecz tylko jako przyjaciółkę. Słowa te złamały mi serce, nasz związek rozpadł się i każdy idzie w swoją stronę.
Dziewczyna przyznała, że pomimo tego, że musi pogodzić się z rozstaniem, nie przestała kochać Oleha:
Dziękuję Ci za te półtora roku. Nigdy nie zapomnę naszych wspomnień i magicznego poznania się w programie telewizyjnym! Życzę Ci dużo szczęścia na nowej drodze życia. Złamałeś mi serce ale ja nadal Cię kocham, gdyż moje uczucia tak szybko nie odchodzą – zakończyła Magda.
Zarówno Madzi, jak i Olehowi życzymy dużo siły i mamy nadzieję, że już niebawem znów będą szczęśliwi, niezależnie od decyzji, jakie podejmą.
Oleh Riaszeńczew rozstał się z Madzią Wójcik , ale najwidoczniej nie czuje się na siłach, żeby komentować powód rozpadu związku. Ona rozpacza, a on bryluje na siłowni, wspierając akcję charytatywną. Internauci nie pozostawili na nim za to suchej nitki. Oleh wspiera akcję charytatywną Madzia nagrałą obszerną relację na InstaStories, w której opowiedziała, jak bardzo czuje się zawiedziona, jak cierpi i jak bardzo straciła zaufanie do ludzi . Zawalił się mój kolorowy świat, straciłam wiarę w ludzi, zawiodłam się, rozczarowałam, pekło mi serce, poczułam się zraniona, zdradzona i w jakimś stopniu oszukana. Nikomu nie życzę takiego bólu, smutu i żalu - pisała Madzia. Wiele osób oczekiwało, że Oleh ustosunkuje się w jakikolwiek sposób do słów byłej dziewczyny. Na próżno. Oleh milczał i dopiero kilka dni później na jego profilu pojawił się post. O dziwo, zupełnie nie dotyczył rozstania. Opublikował za to zdjęcie z siłowni, na którym pręży mięśnie. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Oleh Riashentsev (@just_oleg.official) Paź 3, 2020 o 3:43 PDT Bardzo lubię pomagać innym, służyć pomocą i również chciałbym zachęcić do tego Was! Biorąc udział w ogólnopolskiej akcji organizowanej przez Fundację ,, Na Ratunek Dzieciom z Choroba Nowotworowa” oraz aplikację ACTIVY, możesz wesprzeć dzieci walczących z nowotworem - napisał Oleh. Internauci jednak nie skupili się na szczytnej akcji. Jak nietrudno się domyślić, armia fanów Madzi natychmiast zareagowała na jego wpis . Nieźle mu się oberwało. - Tak, pomocny kochany Olo. Ale jak Magda za tobą płaczę i teraz cierpi,...
Robert Kapica, pomimo licznych osiągnięć w świecie modelingu, największą rozpoznawalność zyskał dzięki udziałowi w kontrowersyjnym show TVN – „Hotel Paradise” – gdzie w raz z grupą innych atrakcyjnych singli walczył nie tylko o sławę, główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych, ale też miłość. To na naszych oczach mężczyzna uwodził kolejne bohaterki programu, w tym Monikę Brzyśkiewicz , Sonię Szklanowską , czy Karolinę Mrozicką, jednak jego serce szybko skradła przebojowa i pewna siebie Magda Jankowska. Para nie tylko spędzała niemal każdą chwilę razem rozkoszując się swoją obecnością, ale też obdarowywała się licznymi czułościami oraz snuła wspólne plany. Niestety, tuż przed emisją wielkiego finału „Hotelu Paradise” stało się coś nieoczekiwanego. Magda i Robert wydali oświadczenie o rozstaniu . Byli zakochani nie tylko ogłosili szokujące wieści jeszcze przed zakończeniem emisji programu, co wywołało falę hejtu, ale też wzajemnie oskarżali się w mediach społecznościowych o rozpad związku. By tego było mało, nie trzeba było długo czekać, by atrakcyjny blondyn szybko znalazł ukojenie w ramionach nowej ukochanej , którą okazała się być zjawiskowa modelka – Sylwia Stasińska . Od czasu ogłoszenia nowego związku, zarówno Robert, jak i jego partnerka coraz śmielej dzielą się z fanami nie tylko wspólnymi zdjęciami, ale też szczegółami ze swojego związku. Wiemy już, że gwiazdor TVN i jego ukochana wspólnie wychowują uroczego mopsika o imieniu Coco, a także to, że spędzili razem nie tylko Sylwestra, ale też święta Bożego Narodzenia. To właśnie jedno ze zdjęć upamiętniających ich rodzinne święta poruszyło internautów. Czyżby Robert Kapica i Sylwia Stasińska spodziewali się dziecka? Dziewczyna Roberta z „Hotelu Paradise” jest w ciąży? Robert Kapica należy do tych gwiazd, które uwielbiają media...
Oliwia Ciesiółka niespełna dwa lata temu wzięła ślub w ciemno na oczach milionów widzów za pośrednictwem kontrowersyjnego show TVN – „Ślub od pierwszego wejrzenia” . I choć zjawiskowa blondynka wraz z telewizyjnym mężem – Łukaszem Kuchtą - doczekała się pierworodnego synka i przez wiele miesięcy zapewniała fanów w mediach społecznościowych o swojej wielkiej miłości, teraz para się rozwodzi. Gdy emocje związane z rozstaniem nieco opadły, Oliwia zdecydowała się na szczere wyznanie. Ciesiółka nie tylko opowiedziała, jak od kulis wygląda tworzenie programu , w którym obcy sobie ludzie zostają dopasowani do siebie na podstawie szeroko zakrojonych badań psychologicznych i antropologicznych, a także, jakie emocje targają nimi nie tylko podczas ślubu w ciemno, ale również w trakcie małżeństwa z nieznajomym. Co więcej, odniosła się do Łukasza. Oliwia ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” szczerze o byłym mężu i kulisach programu Przed nami 5. sezon kultowego programu emitowanego na antenie TVN7 – „Ślub od pierwszego wejrzenia”, nic więc dziwnego, że w mediach na nowo wzrasta ogromne zainteresowanie uczestnikami poprzednich edycji. I choć do tej pory największe emocje wzbudzali Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak, w których internauci podejrzewali kryzys w związku, to nikt nie spodziewał się, że zgodni i zawsze uśmiechnięci Oliwia i Łukasz ogłoszą koniec swojego związku tuż po świętach Bożego Narodzenia. Dziś, gdy od pamiętnego wymownego postu na instagramowym koncie Oliwii Ciesiółki minęły niemal dwa miesiące, dziewczyna na nowo wraca do dawnego życia i mediów społecznościowych. Niedawno pisaliśmy o tym, że była żona Łukasza Kuchty już układa sobie nową rzeczywistość i realizuje zawodowe plany związane z byciem makijażystką . To jeszcze nie wszystko! Oliwia coraz śmielej publikuje też zdjęcia na Instagramie, a jej...
Ta wiadomość wstrząsnęła niemieckim społeczeństwem. Nie żyje 16-letnia Grace Mertens , która w 2017 roku oczarowała cały kraj swoim zachwycającym głosem w „The Voice Kids”. Nastolatka od lat chorowała na raka mózgu, jednak ostatnio dowiedziała się, że jej stan się pogarsza. Przed śmiercią dziewczyna poinformowała świat o całej sytuacji i w gorzkich słowach zaplanowała swój pogrzeb. The Voice Kids: nie żyje 16-letnia Grace Mertens Grace Mertens zyskała sławę w 2017 roku, gdy jako 13-latka wystąpiła w jednej z edycji niemieckiego „The Voice Kids”. Nastolatka uwiodła widzów i jurorów nie tylko silnym głosem, ale też niebywałą skromnością, otwartością i empatią. Już w programie dziewczyna przyznała, że zmaga się z guzem mózgu. Mimo to świetnie radziła sobie na scenie. Co ciekawe, już w czasie przesłuchań Grace tak fenomenalnie wykonała utwór „Don't put dirt on my grave yet” zespołu Nashville Cast, że jako jedna z nielicznych otrzymała owacje na stojąco. Niestety, wraz kolejnymi wokalnymi treningami i zmaganiami z innymi uczestnikami show, Mertens czuła się coraz gorzej, przez co musiała zrezygnować z realizacji swoich wielkich marzeń i odejść z programu. Trzy tygodnie przed śmiercią Grace Mertens, jej rodzice poinformowali o tym, że jej stan uległ pogorszeniu: Czas Grace z nami dobiega końca. Większość dnia przespała i prawie nic nie powiedziała. Najczęściej chrząkała w odpowiedzi na nasze pytania - napisali rodzice dziewczyny. Również sama Grace długo przygotowywała się do swojej śmierci. We wstrząsającym wpisie na Instagramie, 16-latka wyznała, że już zaplanowała swój pogrzeb. Grace Mertens z „The Voice Kids” przegrała z rakiem Grace Mertens od dłuższego czasu przygotowywała się na odejście. Kilka tygodni przed śmiercią nastolatka podzieliła się z fanami poruszającym...
