Reklama

Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta wciąż nas zaskakują! Ich związek nie tylko przetrwał finał show TVN, ale wręcz rozkwitł. Najpierw para niespodziewanie ujawniła, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. A teraz, po narodzinach upragnionego dziecka, udało im się dojść do porozumienia w bardzo trudnej kwestii dotyczącej przyszłości malucha.

Reklama

Co z chrzcinami dziecka Oliwii i Łukasza z ŚOPW?

Trwałość związku małżeńskiego zależy od wielu czynników, ale na pewno jednym z nich są podobne poglądy na świat i takie same wyznawane wartości. Jeśli para ma skrajnie odmienny światopogląd, ich wspólne życie może okazać się naprawdę trudne, a zgodne wychowanie dzieci wręcz niemożliwe. Dlatego byliśmy zaskoczeni stanowczością, z jaką Łukasz Kuchta wypowiedział się na temat ewentualnych chrzcin pierworodnego syna pary – Franciszka.W rozmowie z portalem Pomponik, Kuchta powiedział:

Jestem niewierzący i ślub kościelny nie jest mi do niczego potrzebny. Co do chrztu, to wychodzę z założenia, że jak powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B.

Tymczasem, żona Łukasza i matka jego syna jest osobą wierzącą. Zapewne chrzest Frania był trudnym tematem, który para musiała ze sobą przedyskutować. Ostatecznie Oliwia zgodziła się na warunki Łukasza, decyzję dotyczącą chrztu pozostawiając do podjęcia... synowi:

Ciężki temat. Jak dziecko będzie miało 18 lat, to samo zdecyduje – zdradziła Ciesiółka.
Reklama

Zobacz także: Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała, jak wygląda po porodzie!Niektórzy uznają, że w kwestii chrztu Frania, Łukaszowi i Oliwii udało się osiągnąć sensowne porozumienie. Za to inni mogą być zdania, że Oliwia jest w tym układzie stratna. Nie tylko nie doświadczyła ślubu kościelnego, ale też być może nigdy nie będzie mogła cieszyć się chrzcinami syna...Co sądzicie o tym kompromisie?Zdjęcie główne: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama