
Łukasz Karpiński, choć wcześniej próbował zaistnieć w mediach za sprawą takich produkcji jak „Pamiętniki z wakacji”, „Pierwszy raz za granicą”, czy „Umów się ze mną. Take me out”, to prawdziwą rozpoznawalność przyniósł mu udział w 2. edycji kontrowersyjnego show TVN, „Hotel Paradise”, gdzie zasłynął z niewybrednych komplementów i karczemnych awantur. Pomimo iż przystojny blondyn nie zagrzał długo miejsca w programie z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i główną nagrodę w postaci 100 tys. złotych (odpadł z niego już po pierwszym „rajskim rozdaniu”), to dał się poznać widzom jako pewny siebie, bezkompromisowy gracz, który myśli, że może uwieźć każdą kobietę.
Niestety nieco narcystyczny sposób przedstawiania się i pozowanie na „bad boya” nie spodobały się nie tylko uczestnikom, ale też widzom rajskiego hotelu, a instagramowe konto Łukasza Karpińskiego zalała fala hejtu. To jeszcze nie wszystko! Jak wynika z najnowszych InstaStories byłego już uczestnika „Hotelu Paradise”, Łukasz został niedawno brutalnie napadnięty
Łukasz Karpiński z „Hotelu Paradise” został brutalnie pobity
Łukasz Karpiński należy do tych celebrytów, którzy uwielbiają chwalić się swoim życiem. Na śledzonym przez niemal 40 tys. osób instagramowym profilu chłopaka znajdziemy więc nie tylko jego selfie i zapowiedzi kolejnych zawodowych projektów, ale też wspomnienia z egzotycznych wakacji, szalonych imprez, czy sceny z siłowni prezentujące muskulaturę 24-latka.
Tym razem jednak najnowsze InstaStories Łukasza wprawiło internautów w osłupienie. Gwiazdor TVN zrelacjonował brutalne pobicie, którego stał się ofiarą.
Rozcięta głowa, złamanie z przemieszczeniem. Będę potrzebować od trzech do sześciu miesięcy przerwy – napisał na Instagramie Łukasz Karpiński.
Karpiński trafił do szpitala, gdzie przeszedł zabieg. Chłopak opublikował również drastyczne zdjęcia swoich obrażeń. Jak przyznaje, wcale nie wdał się w bójkę i nikogo nie prowokował swoim zachowaniem. Podobno miał rozdzielić dwóch kolegów, co jednemu się nie spodobało.
Działasz w dobrej wierze… Dostajesz z zaskoczenia butlą i wybijasz łokieć w trakcie zamroczenia i upadku. Zachowanie w moją stronę jest definicją frajerstwa. Tylko frajerzy uderzają z całej siły w tył głowy litrową butelką - stwierdził.
Łukaszowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.