Reklama

Za nami finał "Love Island 4"! Do finału trafiły trzy pary: Aleksandra i Adrian, Wiktor i Magda oraz Paulina i Andrzej. Zdecydowanie najbardziej zaskakującą parą w szeregach finału była właśnie Paulina z Andrzejem. Ich zawiła historia, pełna dramatów, rozstań i powrotów doprowadziła do tego, że widzowie są w stanie spodziewać się po tych zakochanych wszystkiego! Odkąd pary odzyskały swoje telefony i opuściły hiszpańską willę, natychmiast postanowiły relacjonować te wydarzenia swoim fanom. Paulina zaskoczyła fanów tym, co pokazała na InstaStory.

Reklama

"Love Island" Paulina i Andrzej już nie są razem?

Paulina od samego początku swojego pojawienia się w "Love Island" wpadła w oko Andrzejowi. Gdy tylko uczestnik miał możliwość, od razu zabiegał o jej serce. Niestety z różnym skutkiem. Andrzej był przecież bardzo oddany i zachwycony swoją partnerką, jednak Paulina nie do końca odwzajemniała jego uczucia i dlatego postanowiła zerwać parę z Andrzejem. Uczestnik jednak nie do końca przyjął to do wiadomości i o rozstaniu nie przekonał go nawet list wysłany przez Paulinę do Casa Amor. Andrzej był bowiem pewien swoich uczuć i do tego stopnia mówił o nich swojej wybrance, że Paulina zaczęła dostrzegać, że może przegapić prawdziwą miłość.

mat. prasowe

Ta nagła zmiana zdania przez Paulinę oczywiście nie do końca spodobała się fanom. Choć uczestniczka zapewniła, że "czasem trzeba coś stracić, żeby to docenić" to widzowie nie wierzyli w szczerość uczuć tej pary. Nawet miłosne wyznania pisane podczas finałowych odcinków, zdecydowanie nie przekonały widzów co do wiarygodności tego uczucia. Nic więc dziwnego, że podczas finału to właśnie Paulina i Andrzej zajęli trzecie miejsce. Para zapewniła, że spodziewała się tego miejsca i jest i tak szczęśliwa. Co planowali na przyszłość? Zapewnili, że chcą budować swoją relację dalej.

Gdy tylko Paulina odzyskała swój telefon, opublikowała zdjęcie z Andrzejem na swoim Instagramie. Chwilę później jednak pokazała nagranie z samolotu, na którym ze smutną miną mówi:

Niestety, wracam sama.
paulina_szczuc/Instagram

Oczywiście, szybko okazało się, że był to tylko żart, choć w przypadku tej pary, widzowie mogli uwierzyć Paulinie na słowo. Siedzący obok Andrzej od razu rozwiał wszystkie wątpliwości:

No way- śmieje się uczestnik.
Reklama

Choć oczywiście Paulina tylko żartowała, nawiązując zresztą do burzliwej historii swojego związku, to fani mogli różnie przyjąć te słowa. Oczywiście teraz para może liczyć na wsparcie internautów, ale jest też wielu sceptyków, którzy nie wierzą w tę relację. Jak myślicie, kto z nich ma rację?

paulina_szczuc/Instagram
Reklama
Reklama
Reklama