Aleksandra z "Love Island 4" uwielbia długie włosy! Uczestniczka może pochwalić się naprawdę pięknymi puklami sięgającymi niemal do pasa! Dopiero teraz Ola zdradziła, że taką długość włosów zawdzięcza metodzie przedłużania i zagęszczania włosów. Jak takie zabiegi mogą mieć wpływ na to, że naturalne włosy rosną szybciej? Okazuje się, że bardzo duży!
Aleksandra odkąd znalazła się w finale "Love Island 4" u boku Armando nie może narzekać na brak zainteresowania swoją osobą. Fani z dużą ciekawością śledzą, co słychać u ich ulubionej pary. Ze wspólnych zdjęć i relacji na InstaStory wynika, że para celebruje swoją miłość i jest bardzo szczęśliwa! Ostatnio, Aleksandra wywołała sporą burzę, publikując nagrania tuż po operacji piersi. Uczestniczka szczerze opowiedziała fankom o zabiegu, a nawet pochwaliła się, jak czule opiekuje się nią Armando! Aleksandra nie miała pojęcia, że przyznając się do operacji piersi, wywoła prawdziwą burzę! Uczestniczka była naprawdę zła na fanów za liczne nieprzychylne komentarze, na szczęście te nie zdołały jej skutecznie zniechęcić do opowiadania o swojej urodzie.
W najnowszym InstaStory Aleksandra opowiedziała o tym, że udało jej się po wielu próbach zapuścić piękne, długie włosy. Jak to zrobiła? Złotym środkiem na to okazało się przedłużanie i zagęszczanie włosów! Pod wpływem tych zabiegów naturalne pukle uczestniczki zaczęły niebywale szybko rosnąć!
-Najlepsze jest to, że moje włosy zaczęły rosnąć dopiero, jak zaczęłam je przedłużać, zagęszczać, czyli pod tą keratynką sobie rosną. A wcześniej się tak kruszyły i łamały, że powoli już miałam je do ramion. Nie wiem, jak to działa, ale dopiero teraz widzę, że moje włosy odżyły - wyjaśnia Aleksandra.
Zobacz także: "Love Island" Aleksandra skrytykowana za swoje piersi! Ostro odpowiedziała fanom!
Okazało się, że refleksy widoczne na włosach Aleksandry to połączenie jej włosów zagęszczanych z naturalnymi. Finalistka "Love Island 4" pochwaliła się, że pierwszy raz od wielu lat jej włosy naturalne wyglądają z zagęszczonymi bardzo naturalnie:
-Pierwszy raz w życiu odkąd je przedłużam, a jest to jakieś 5 lat, może więcej, jest taka jakość! Zawsze jak miałam rozpuszczone włosy, to było widać to odcięcie, te naturalne moje z tymi nie do końca się zgrywały. A tutaj, dzisiaj jak po całej nocy rozpuściłam je i nie wiem, gdzie są moje, a gdzie są te przedłużone, zagęszczone. Wydawało mi się, że przy tym moim blondzie jest to po prostu niemożliwe, te moje naturalne, które były popalone, tak się pochowały w te. Tutaj jest dużo zagęszczenia a przedłużenia może z 5 centymetrów - opisuje uczestniczka.
Aleksandra pochwaliła się pięknymi włosami. Przypuszczałybyście, że przedłużanie włosów służy także rośnięciu naturalnych? Wszystko dzięki temu, że nie są tak narażone na uszkodzenia zewnętrzne, przez które się kruszą i łamią. To właśnie przez delikatność końcówek zapuszczanie włosów potrafi trwać naprawdę długo!
Aleksandra z "Love Island 4" zdecydowała się na operację piersi z różnych powodów, a jednym z nich było to, że nie czuła się komfortowo ze swoim biustem. Tymczasem fani zalali uczestniczkę krytyką, przekonani, że Ola niepotrzebnie zrobiła sobie operację i zbędnie ingerowała w swój wygląd. Aleksandra nie kryła żalu do fanów, że tak łatwo ją ocenili, przecież tylko ona wiedziała, jak naprawdę wyglądały jej piersi! Wiele razy Aleksandra apelowała, by fani jej nie krytykowali, jednak bezskutecznie. Najnowsze zdjęcie jednak to zmieniło? Ola pochwaliła się efektami! "Love Island 4" Aleksandra pochwaliła się operacją biustu: "Zostawiam z tyłu opinie" Aleksandra opuściła "Love Island 4" zakochana i szczęśliwa. Uczestniczka odnalazła miłość w ramionach Armando, a ich uczucie przetrwało powrót do Polski i wciąż są razem bardzo szczęśliwi. Nic więc dziwnego, że fani bacznie obserwują, co słychać u pary. Aleksandra i Armando uwielbiają chwalić się swoją codziennością, dlatego właśnie Ola postanowiła powiedzieć swoim fanom o operacji biustu, na którą się zdecydowała. Uczestniczka relacjonowała swój pobyt w szpitalu, a nawet chwaliła się, że opiekuje się nią przejęty Armando! Fani dość krytycznie przyjęli informację o operacji biustu Oli, tłumacząc, że Aleksandra absolutnie nie miała czego poprawiać. To zresztą rozwścieczyło uczestniczkę , która zła pytała fanów: - Moje piersi są po operacji. Jeszcze minimum miesiąc, dwa, żeby doszły do siebie, żeby nie było jakiejś opuchlizny. Po pierwszym roku można dopiero ocenić efekty. Musiałabym się zamknąć w domu, nie wychodzić, w ogóle o niczym nie mówić, bo czego człowiek nie zrobi i tak jest poddany do opinii - mówiła poruszona na swoim Instagramie. Zobacz także: "Love Island" Aleksandra skrytykowana za swoje piersi! Ostro odpowiedziała fanom! Fani od tego...
Aleksandra z "Love Island" pochwaliła się, że ostatnio znów przechodziła operację biustu. Ola jest bardzo otwarta w tym temacie i chętnie odpowiada na pytania zainteresowanych internautek. W programie uczestniczka wprost przyznała, że bardzo lubi medycynę estetyczną i chętnie korzysta z jej możliwości. Ola poprawiała sobie biust, usta czy owal twarzy. Dlaczego więc ponownie odwiedziła klinikę i operowała swoje piersi? Uczestniczka wyjaśniła, że wcześniejsze... nie były idealne! "Love Island" Aleksandra o swojej operacji biustu: "Na pierwszy rzut oka nie było tego widać..." Widzowie szybko pokochali Aleksandrę z "Love Island 4", która pojawiła się w programie niemal pod sam koniec. Na szczęście zdążyła znaleźć swoją parę, a z Armando dotrwała do samego finału, w którym para zajęła 2. miejsce! Od tego czasu oboje są nierozłączni, spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, a ich związek jest coraz bardziej poważny. Adrian poznał już rodziców Oli , a w niedalekiej przyszłości, chciałby się do niej wprowadzić. Ich relacja wspaniale się więc rozwija, a kolejną próbą dla ich związku była operacja piersi Oli. Uczestnik zapowiedział, że będzie się opiekował ukochaną, która po wizycie w klinice medycznej niewiele mogła wokół siebie zrobić. Na swoim Instagramie Aramdno pokazywał, jak opiekuje się Olą : czesze jej włosy, gotuje obiady, dba o nią, najlepiej jak potrafi. Zobacz także: "Love Island": Fani martwią się o związek Aleksandry i Adriana: "Mało was ostatnio" Uczestniczka zdecydowała się na operację biustu i wywołała tym niemałe zaskoczenie wśród fanów. W końcu Aleksandra ma już jedną za sobą, a jej biust zdawał się być idealny! Wygląda jednak na to, że nie do końca tak było. Aleksandra na swoim Instagramie wyjawiła prawdziwy powód operacji: Miałam taką sytuację, choć na pierwszy rzut oka nie było tego...
Oliwia z "Love Island 5" jest z pewnością najbardziej charakterystyczną uczestniczką tej edycji. Ciemnowłosa mieszkanka wyspy miłości od razu zawróciła w głowie Konradowi, z którym stworzyli silną parę w programie i tworzą tuż po nim. Uczestniczka po powrocie z wyspy miłości natychmiast złapała kontakt z fanami. Oliwia dzieli się swoją codziennością w nowym związku, opowiada także o swoich metamorfozach. Jak się okazuje przeszła dość mocną zmianę po bardzo nieudanym rozjaśnianiu włosów. "Love Island 5" Oliwia pochwaliła się doczepianymi włosami. Przyznała, że musiała je założyć! Oliwia w "Love Island 5" miała swoje wielkie wejście. Fani określili wówczas ciemnowłosą dziewczynę, jako bardzo oryginalną. Niektórzy mówili o Oliwii z "Love Island" "mamuśka", niektórzy krytykowali niski głos, ale wielu fanów przede wszystkim doceniło wyjątkową urodę uczestniczki. Oliwia zdradziła teraz fanom, że jej zachwycające czarne włosy, wcale nie były do końca naturalne. Islanderka przyznała, że musiała ratować się doczepami, ponieważ zniszczono jej naturalne, bardzo kręcone pasma! Oliwia pokazała, jak wyglądała tuż przed rozjaśnianiem włosów. Trzeba przyznać, że są zachwycające! Zobacz także: "Love Island 4": Aleksandra przeszła metamorfozę. Fani przecierali oczy: "Co ty zrobiłaś?!" Oliwia zdradziła, że swoją naturalną fryzurę zniszczyła robiąc złe rozjaśnianie: - Około 2 lata temu zniszczono mi włosy zbyt mocnym rozjaśnianiem... Miałam swoje długie, kręcone włost. Na ratunek długości i zagęszczania włosów przybyło. Od ponad roku doczepiałam sobie włosy na klipy. Przed programem postanowiłam doczepić sobie włosy "na stałe" - zdradziła uczestniczka. Oliwia pokazała, jak wyglądają jej włosy po zaaplikowaniu doczepów. Faktycznie, trudno dostrzec, że włosy Oliwii są doczepiane! Zobacz...
Aleksandra z "Love Island 4" uwielbia eksperymentować ze swoim wizerunkiem i nie obawia się żadnych zmian. Ostatnio uczestniczka poprawiła swój biust, zdecydowała się na makijaż permanentny, a teraz zastanawiała się nad zmianą fryzury. Nie chodziło jednak o obcięcie końcówek czy lekką koloryzację. Aleksandra pokazała się fanom w wersji, w jakiej jej jeszcze nie widzieli i zdradziła reakcję fanów: "jedni piszą wow, drudzy pytają: co Ty zrobiłaś?". Aleksandra z "Love Island 4" w czarnych włosach! Aleksandra nie zdecydowała się na delikatną metamorfozę. Ze swoich jasnych, blond włosów uczestniczka zrezygnowała na rzecz kruczoczarnych pukli. Fani nie kryli zaskoczenia, że Ola nie postawiła na delikatniejszy, brązowy kolor albo przyciemnienie blondu, tylko od razu zdecydowała się na hebanową czerń! Uczestniczka zrobiła sobie kilka zdjęć i opublikowała je na swoim InstaStory. Zobacz także: "Love Island 5": Jak wyglądała kiedyś Ania? Na zdjęciach sprzed lat jest nie do poznania Jak sama przyznała, odzew był niesamowity. Aleksandra wywołała falę oburzenia i jednocześnie pochwał! Ale jak się okazało, jeszcze nie zdecydowała się na tak radykalny krok w swoim wyglądzie. Chwilę później zdradziła, że były to zdjęcia w peruce, ale jak najbardziej obrazujące to, co chciałaby niedługo w swoim wyglądzie zmienić! -Co do włosów, to była to oczywiście peruka. Ale to, jak podzielona jest opinia na temat tej zmiany, to naprawdę nie wiem co robić. A naprawdę się zastanawiam, żeby pierwszy raz w życiu dokonać takiej rewolucji, takiej zmiany - przyznała uczestniczka. Co więcej, fani wcale nie ułatwili jej tej decyzji, bo opinie są skrajnie podzielone! Jedni się zachwycają, drudzy krytykują Olę w czarnych włosach: - Połowa pisała, że wow, ekstra, tysiąc razy lepiej, nieporównywalnie lepiej, a druga połowa: dramat, wyglądasz...
