Świąteczne przygotowania ruszyły pełną parą. Celebryci w mediach społecznościowych chwalą się zdjęciami pięknie ozdobionych mieszkań czy okazałych choinek. Do tego grona dołączyła również Anna Lewandowska, która na swoich profilu opublikowała rodzinną fotografię na tle świątecznego kominka.
Zobacz także: Ania i Robert Lewandowscy jeszcze nie ochrzcili Laury. Mają bardzo ważny powód!
Anna Lewandowska należy do tych gwiazd, które uwielbiają dzielić się z fanami szczegółami swojego życia. To właśnie za pośrednictwem Instagrama trenerka milionów Polaków publikuje liczne dietetyczne i treningowe plany, zapowiedzi kolejnych projektów zawodowych, makijażowe, włosowe, czy modowe inspiracje, a także urocze sceny z życia rodzinnego. Tak też było i tym razem. Ukochana żona Roberta Lewandowskiego opublikowała pełną miłości fotografię utrzymaną w świątecznym klimacie. Trzeba przyznać, że zdjęcie jest bardzo ładne, szczególnie że robiła je kilkuletnia Klara. W komentarzach nie zabrakło zachwytów nad talentem dziewczynki.
Zdolna Klara!!
Piękne zdjęcie, Klara! Masz talent!
Ślicznie wyglądacie, a Klara, jaka zdolna
Świetnie was widzieć razem! Jesteście piękną rodziną - zachwalali fani.
Internauci jednak zauważyli pewnie szczegół, który zdemaskował Lewandowskich. Na kominku za plecami radosnych celebrytów zauważymy tradycyjne skarpety, w które święty Mikołaj wkłada podarki dla grzecznych dzieci. Niestety, na ozdobach próżno szukać imion Ani, Roberta, Klary i Laury! Zamiast nich widzimy zupełnie inne inicjały niż te, które noszą członkowie rodziny Lewandowskich.
Literki na skarpetkach nie są od waszych imion. To wasze?
A ja siedzę i myślę, jak wy do siebie w domu mówicie, bo literek nie mogę dopasować ma stockings
Skarpety na prezenty nie dokładnie podpisane A,R,L,K - zauważyli obserwatorzy.
Zobacz także: Anna Lewandowska zaliczyła wpadkę podczas sesji - wszyscy patrzyli na bluzkę
Po pewnym czasie pod jednym z komentarzy Anna Lewandowska przyznała, że faktycznie zdjęcie nie było robione w żadnym z ich domów. Czyżby para aż tak chroniła swoją prywatność, że nie chciała podzielić się z fanami swoim świątecznym drzewkiem? A może Ania tak była zachwycona fotograficznym talentem Klary, że to właśnie fakt iż to trzylatka wykonała zdjęcie sprawił, że trenerka postanowiła je opublikować? Tego nie wiemy, ale pomimo innych inicjałów w tle i tak jesteśmy nim oczarowane!
Anna Lewandowska należy do tych gwiazd, które uwielbiają korzystać z mediów społecznościowych. Na śledzonym przez ponad 3 miliony osób instagramowym koncie gwiazdy regularnie pojawiają się więc zapowiedzi jej kolejnych projektów zawodowych, promocje marek celebrytki, liczne propozycje planów żywieniowych i treningowych, a także makijażowe, włosowe i modowe inspiracje , wspomnienia z wakacji czy urocze sceny z życia rodzinnego, w którym pierwsze skrzypce grają ukochane córeczki Ani – Klara i Laura. Co ciekawe, pomimo iż sportsmenka od czasu do czasu decyduje się na podzielenie z fanami kadrami w towarzystwie dzieci, to do tej pory wraz z mężem, skrycie ukrywała twarze dziewczynek, to pokazując ich plecy, to znów zasłaniając ich buzie dłonią czy kapturami od stylowych sweterków, bluz czy kurteczek. Nic więc dziwnego, że najnowsze InstaStories trenerki zelektryzowało internautów. Ania Lewandowska pokazała nie tylko silną więź pomiędzy swoimi córkami, ale też… ich twarze! Zobacz także: Anna Lewandowska i jej córki mają identyczne sukienki od Dolce & Gabbana za ponad 8 tys. złotych! Tylko popatrzcie na te kreacje Anna Lewandowska pokazała twarze córek Na opublikowanym zaledwie kilkanaście godzin temu InstaStories jednej z najpopularniejszych polskich WAG’s, pojawiło się urocze zdjęcie, na którym widzimy cudowną więź pomiędzy córeczkami Ani i Roberta. Anna Lewandowska podzieliła się ze światem wzruszającą fotografią, na której wyraźnie widać, jak Klara daje buziaka młodszej siostrzyczce. To pierwsze tak wyraźne zdjęcie ukazujące twarze Klary i Laury Lewandowskich, jakie ich dumna mama opublikowała w sieci. Full happines (tłum. pełnia szczęścia) – podpisała zdjęcia Ania Lewandowska. To pierwsze tak wyraźne zdjęcie twarzy Klary i laury, jakie możemy podziwiać na instagramowym profilu Ani Lewandowskiej....
Anna i Robert Lewandowscy są szczęśliwymi rodzicami dwóch córek, trzyletniej Klary i kilkumiesięcznej Laury, która przyszła na świat w maju tego roku . Choć sportowe małżeństwo skrzętnie ukrywa przed światem wizerunki swoich pociech, to raz na jakiś czas dzieli się z fanami urokami rodzicielstwa, publikując w mediach społecznościowych sceny z życia rodzinnego. Co ciekawe, odkąd Ania po raz kolejny została mamą, na jej profilu tuż obok kolejnych projektów zawodowych, wspomnień z egzotycznych wakacji, sportowych osiągnięć męża, planów treningowych i żywieniowych, promocji marki przedsiębiorczej bizneswoman, a także włosowych, makijażowych i modowych inspiracji , coraz częściej pojawiają się również liczne urywki z prywatnego życia trenerki, która coraz śmielej decyduje się na pokazywanie fragmentów twarzy Klary i Laury. Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała twarz Laury! Ma krystalicznie niebieskie oczy Niespotykana dotąd otwartość Ani Lewandowskiej sprawiła, że jej najnowsze instagramowe zdjęcie wprawiło internautów w osłupienie. Czyżby trenerka spodziewała się kolejnego dziecka? Fani sugerują, że Ania Lewandowska jest w trzeciej ciąży. Trenerka odpowiedziała Wystarczył jeden post, by na instagramowym koncie Anny Lewandowskiej zawrzało. Tym razem nie chodzi jednak o kolejny drogi gadżet jej pociech, luksusową kreację celebrytki, ani nawet urodową wpadkę, lecz wymowne zdjęcie, na którym trenerka pozuje trzymając się za zaokrąglony brzuszek. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez 𝐀𝐧𝐧𝐚 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐚 (@annalewandowskahpba) Paź 12, 2020 o 5:14 PDT Zanim jednak fani...
Anna Lewandowska podzieliła się a fanami na Instagramie świątecznymi zdjęciami. Trenerka spędziła czas z mężem i dziećmi w towarzystwie bliskich i znajomych. Wydarzeniu towarzyszyła choinka i suto zastawiony stół. Żona Roberta Lewandowskiego z tej okazji dodała na profil serię zdjęć, a na niektórych fotografiach fani mogli dopatrzeć się twarzy Klary i Laury. Użytkownicy już wiedzą do kogo podobne są dziewczynki. Anna Lewandowska pokazała twarze Klary i Laury Zarówno Anna Lewandowska, jak i Robert nie pokazują twarzy dzieci w mediach społecznościowych. Czasami zdarza się im jednak opublikować zdjęcia, na których zdradzają co nieco fanom. Tak było i tym razem. Świąteczny czas - napisała pod serią zdjęć, na których widać dziewczynki. Klara ma już cztery lata (urodziła się w maju 2017 roku), a jej młodsza siostra Laura nieco ponad rok (przyszła na świat w maju 2020 roku). Dziewczynki miały na sobie zimowe sukienki na krótki rękaw, białe rajstopy i takie same czarne buty z sercami na cholewce. Na zdjęciach widać, jak córki Ani Lewandowskiej bardzo urosły od ostatnich publikacji! Zdjęcia możecie zobaczyć klikając w strzałkę na poniższym poście i przeglądając galerię. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez 𝗔𝗻𝗻𝗮 𝗟𝗲𝘄𝗮𝗻𝗱𝗼𝘄𝘀𝗸𝗮 (@annalewandowskahpba) Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy od fanów, którzy od razu zwrócili uwagę na dziewczynki. Część zachwycała się ich urodą, ale i stylizacjami. Wiele złożyło życzenia rodzinie Lewandowskich, inni natomiast stwierdzili, że zarówno Ania, jak i Robert mają swoje wierne kopie. Klara czysty Robert :) - napisała jedna...
W przedświątecznym okresie Anna Lewandowska najwyraźniej nieco zwolniła i pozwoliła sobie na spędzanie czasu z najbliższymi. Trenerka spotkała się z przyjaciółmi, a przy okazji pochwaliła się swoimi dziećmi. Fani mogli zobaczyć w mediach społecznościowych twarze córek Lewandowskich. Zachwyceni wyjątkowymi zdjęciami internauci zaczęli porównywać je do rodziców. Niedawno Ania podzieliła się ważną wiadomością, dotyczącą małych dziewczynek. Z relacji Anny Lewandowskiej wynika, że jedna z jej córek ostatnio przeżyła bardzo ważny dzień. To prawdziwy przełom w życiu malutkiej Klary, która pokazała się publicznie z mamą i tatą. Rodzina miała powód do świętowania. Co to za okazja? Anna Lewandowska o wyjątkowym wydarzeniu: "Pierwszy raz Klara w Operze Narodowej" Korzystając z chwili rozluźnienia przed świętami, Anna Lewandowska wraz z Robertem zdecydowali się wybrać do Opery Narodowej w Warszawie, by zobaczyć balet "Dziadek do Orzechów i Król Myszy". Obecność polskich gwiazd wywołała duże zamieszanie zarówno wśród gości, jak i za kulisami. Jak się okazało, Ania i Robert nie byli sami. Postanowili zabrać ze sobą Klarę. Trenerka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie, przyznając, że jej córka po raz pierwszy odwiedziła Teatr Wielki, dlatego jest to bardzo ważne wydarzenie w jej życiu. Na fotografii znaleźli się pięknie wystrojeni Lewandowscy wraz z ich dziewczynką, która tym razem jednak nie pokazała twarzy. Zobacz także: Klara Lewandowska zrobiła makijaż swojej mamie. Anna Lewandowska pokazała efekty! Dzisiaj ważne wyjście dla nas, pierwszy raz Klara w Operze Narodowej. "Dziadek do Orzechów i Król Myszy" - napisała Anna Lewandowska. To raczej nie przypadek, że Anna Lewandowska i Robert postanowili zabrać córkę akurat na ten balet. Warto przypomnieć, że jedną z głównych bohaterek opowiadania jest dziewczynka o imieniu...
