Kultowa marka wraca! Sleek Makeup wprowadza zaskakujące nowości

Wielki powrót Sleek Makeup to nie lada gratka dla wszystkich, którzy zaledwie kilka lat temu nie wyobrażali sobie makijażu bez ich kultowych paletek. Dobra wiadomość jest taka, że kosmetyki mają odświeżony wygląd, formulację, a oprócz cieni do powiek w asortymencie marki pojawiło się kilka innych zaskakujących produktów.

Nowości Sleek Makeup

Mimo świetnego startu w świecie beauty, rozwój innych marek kosmetycznych sprawił, że niestety konurencja dosłownie zmiażdżyła kosmetyki Sleek. Na kilka dobrych lat wypadły z obiegu i już dawno nie było słychać o nowościach. Marka postanowiła jednak zawalczyć o dawną pozycję i powoli podnosi się z kolan.

Na oficjalnym Instagramie oraz w sklepie internetowym Sleek Makeup pojawiły się zupełnie nowe odsłony paletek cieni I-Divine w siedmiu wersjach kolorystycznych, a także zupełnie nowa, neonowa o nazwie Lucid Dreams.

Cieni w paletce nadal jest 12, ale zmienił się ich kształt. Nie są już okrągłe, a kwadratowe. Formulację przekształcono na wegańską. W każdej paletce znajduje się mieszanka matowych, połyskujących, foliowych i duo-chromowanych kolorów.

Dodatkowo zmieniono materiał, z którego wykonano opakowania. Zostały stworzone z papieru pochodzącego z odpowiedzialnie zarządzananych lasów i można poddać je recyklingowi. Takie lasy są utrzymywane w celu zachowania zdrowia i różnorodności lasów, a jednocześnie zaspokajają zapotrzebowanie społeczeństwa na drewno. Zabraniają masowego wycinania, szanują prawa ludów tubylczych i utrzymują bioróżnorodność, produktywność i zdolność regeneracji.

Asortyment uzupełniono również o:

• blurującą skórę bazę Pore Blurring Primer
• barwiący usta olejek Lip Volve Nourishing Tinted Oil
• laminujący brwi żel Laminate Clear Brow Gel
• puder utrwalający Face Form Baking&Setting Powder

Ceny paletek są dość przystępne - jedna kosztuje 9 funtów, czyli około 46 zł. Za pozostałe nowości zapłacimy od 7 funtów do 10 funtów, czyli od 35 zł do 51 zł.

Marka Sleek Makeup to jedna z pierwszych, które oferowały paletki z cieniami o bardzo dobrej pigmentacji. I-Divine Eyeshadow Palette cieszyły się popularnością również ze względu na bardzo przystępną cenę - 40 zł za 12 cieni. Opakowanie było niewielkie, cienkie, lekkie, a w dodatku skrywało w środku sporych rozmiarów lusterko - kosmetyk idealny! Kochały je blogerki urodowe, a za ich sprawą pasjonatki makijażu wykupowały kolejne wersje kolorystyczne.

Pamiętacie jeszcze kosmetyki Sleek? :)