Które pary przetrwały po "Hotelu Paradise" - to duże niespodzianki tego sezonu
"Hotel Paradise" połączył kilka par. Nie wszystkie jednak przetrwały próbę i po opuszczeniu rajskiego Zanzibaru, postawiły na samodzielną ścieżkę.
- Marta Średnicka
"Hotel Paradise" miał właśnie swój finał. Trzecia edycja należała do jednej z najbardziej ekscytujących. Po raz pierwszy w polskiej edycji któryś z uczestników rzucił kulą. Krystian upuścił ją na ścieżce lojalności na kwocie 100 tysięcy złotych, żeby podzielić się pieniędzmi z pozostałą dwójką finalistów. Czy wygrał jednak miłość? I co z pozostałymi parami?
Czy Basia i Krystian są razem po zakończeniu programu "Hotel Paradise"?
Relacja Basi i Krystiana nie przetrwała po odejściu z programu. Tych dwoje szybko zrozumiało, że trudno jest odnaleźć się razem w innej rzeczywistości. Krystian przyznał, że nie chcieli wzajemnie się ranić i dziś mają dość ograniczony kontakt. Nie wykluczył jednak, że być może kiedyś nadejdzie ich czas. Dodatkową kwestią jest to, że Basia prawdopodobnie spotyka się z Krzysztofem! Choć informacje nie są potwierdzone, wiele na to wskazuje.
Bibi i Simon po emisji programu są razem
Bibi i Simon prawdopodobnie wciąż pielęgnują swoje uczucie i są razem. Simon wrócił do Polski, tak jak planował i często spotyka się z Bibi. W trakcie emisji programu oboje wrzucali wspólne, czułe zdjęcia i nie szczędzili sobie dobrych słów. Jak podaje Party.pl, para miała jednak kryzys! Finałowa para na chwilę rozstała się po zakończeniu show TVN7, jednak szybko postanowiła walczyć o uczucie. Czy tym razem się udało? Uczestnicy prawdopodobnie szybko poinformują o tym swoich fanów. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest im ze sobą dobrze.
Co dalej z Karą i Marcinem po "Hotelu Paradise"?
Kara i Marcin to jedna z bardziej kontrowersyjnych par w programie. Choć nie wszyscy wierzyli w siłę ich uczuć, to bardzo prawdopodobne, że są razem. Niemniej jednak, niezależnie od tego wspólnie tworzą kanał na YouTube, który wystartował w dzień finału. Nie boją się również pokazywać obok siebie. Często widują się w swoich miejscowościach. Czyżby coś było na rzeczy?